Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Chyba że akwa bez pokrywy i przykryte szybami i nad tymi szybami moduły IP65 to przeżyją dłużej. .



Tak tylko wtedy spokojnie wytrzymają. Warunkiem jest brak ciągłego skraplania się wody na ich powierzchni.

Opublikowano
Tak czy inaczaje dioda smd niezabardzo nadaję się do akwarium, stosunek lm/W nie wypada tak dobrze jak przy power led, jednak kwestią bezporną jest cena...


Na pewno tak jest jak piszesz ( stosunek lm/W czyli ilość lumenów jakie da się wycisnąć z jednego wata ;-) ) jednakże pytanie na kij mi te w akwarium z biotopem malawi tysiące lumenów ? Musiał byś przyjechać do jednego z nas żeby zobaczyć że w zupełności moduły smd 5050 czy 5630/5730 wystarczająco dużo światła dają.

Power ledy cz cree fajny temat jednakże nie przemawiają do mnie z dwóch powodów. Pierwsze strasznie grzeją się przez co musiałbym kombinować z montażem jakiegoś chłodzenia ( kolejne koszty energetyczne - typu wiatraczki itp.) Druga sprawa to efekt UFO w akwarium ( czyli widać strumień docierającego światła do akwarium) i żeby tego nie mieć trza było by dać gęściej tych power ledów przez co zaczyna robić się małe HQI ( pobór prądu), a jak miałbym wybierać led vs HQI brałbym HQI ( lepsze światełko).

Dwie inne sprawy jak cena czy większa trudność montażu ledów cree czy power ledów to już kwestia każdego indywidualna.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tak jak pisze stan. Nie potrzeba więcej wystarczy zwykły moduł led.Można dużo zaoszczędzić na prądzie. Mowa też o HQI kiedyś chciałem głównie na to że myślałem że więcej W , więcej zielonych glonów. Dziś widzę że było to błędne myślenie bo mam 18 modułów x 0,72 W + niebieskie i mam piękną zieleń w akwa. Dziś wiem że nie jakieś nawozy czy różne preparaty tylko wystarczy odpowiednio wodę przygotować ( parametry ) a w 300 l akwa przy około 15 W światła potrafi walnąć taki glon że głowa boli. Także polecam zwykłe moduły led LG czy Samsung i koniecznie IP 67,68.




[300] Malawi

Opublikowano
Nie potrzeba więcej wystarczy zwykły moduł led.Można dużo zaoszczędzić na prądzie. Mowa też o HQI kiedyś chciałem głównie na to że myślałem że więcej W , więcej zielonych glonów. Dziś widzę że było to błędne myślenie bo mam 18 modułów x 0,72 W + niebieskie i mam piękną zieleń w akwa. Dziś wiem że nie jakieś nawozy czy różne preparaty tylko wystarczy odpowiednio wodę przygotować ( parametry ) a w 300 l akwa przy około 15 W światła potrafi walnąć taki glon że głowa boli. Także polecam zwykłe moduły led LG czy Samsung i koniecznie IP 67,68.


Guban dobrze prawisz. Na chwilę obecną nie potrzeba świecić czymś co ma 70W czy140W i osiągnąć coś co się spodoba.

Na temat światła w akwariach zawsze toczyły się batalie. Jest grupa zwolenników HQI która zawsze będzie mówiła o wyższości nad innym oświetleniem. Jest też grupa ludzi która bardzo sobie ceni świetlówki. Była też grupa ale krótko, która sobie ceniła naświetlacze. A teraz powstaje szerokie grono zwolenników modułów led. Pamiętam jak pierwsze słowa wypowiadałem o tychże modułach, jak inni na to reagowali, jak się wyśmiewali. A teraz zadaje pytanie po co, było coś takiego. Wiem, że Ci co się wyśmiewali sami zakładają takie oświetlenie.

Powiedzmy sobie szczerze moduł led w tej chwili jest najprostszym rozwiązaniem dla oświetlenia swojego zbiornika. Nie ma problemu z zamontowaniem, nie ma problemu z podłączeniem sznura modułów np 7szt do zasilacza. Wybór zasilacza też nie nastręcza kłopotów. Od kiedy na rynku pojawiły się moduły o najwyższej ochronie przed pyłem i wodą, też skończyły się problemy. Nie chce abyście uważali mnie za jakiegoś snoba, że polecam te zabaweczki z najwyższej półki. Naprawdę od ponad półtora rocznej przygodzie z modułami przerobiłem ich bardzo dużo. Wspominałem to w innych wątkach.

Przy zakupie modułów sprawdzajcie co kupujecie aby później nie było rozczarowania jak w niektórych przypadkach. Wybierajcie te moduły znanych firm np Samsung o wodoszczelności IP68. Zobaczycie, że będziecie zadowoleni. Nie będę polecał modułów na diodach 5050 czy 5630. Gdyż każdy sam sobie powinien wybrać co uważa za stosowne dla swoich upodobań.Pamiętajcie też, że sam moduł 5050 czy 5630 daję barwę żółtawą na piasku. Dlatego większość dodaje moduły niebieskie a nawet czerwone. Alternatywą dla modułów niebieskich i czerwonych jest moduł RGB. Pamiętajcie tylko, że moduł RGB daje słabsze światło od modułu pojedynczego kolorowego.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Tak to jest, ktoś napisze, że badziewie ale jak wejść w szczegóły to okazuje się, że zainstalował niezgodnie ze sztuką.

O ile zakład, że zrobi sobie belkę na "power led" i jak jej nie zabezpieczy przed wilgocią to za rok będzie pisał, że też są do d... ;)


Wysłane z telefonu

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Mam jeszcze takie dwa pytania kontrolne:

1. dlaczego moduły led 3 diodowe mają pobór prądu 1,08W, a moduły 4 diodowe 2,5W ? wtf ? ;)

2. do posiadaczy modułów 3 diodowych 5630/5730

Ile sztuk polecacie na 100cm ? 150cm ? 200cm ? umówmy się, że dla osób lubiących jasne zbiorniki. 2 czy 3 rzędy ?

Opublikowano
1. dlaczego moduły led 3 diodowe mają pobór prądu 1,08W, a moduły 4 diodowe 2,5W ? wtf ?

ad1

Musiałbyś napisać do producenta, wtedy była by to wiarygodna odpowiedź. Pisałem już jak diodę 5630 można skręcić lub rozkręcić. Według producenta jedna dioda ma możliwość świecenia od 20 do 50 lumenów. A po za tym techologia idzie na przód. Tak więc przez ponad rok czasu dużo się zmieniło. Wcześniej były diody 5630 gdzie 4szt pobierały 2,5 W i miały IP65. Teraz są trzy diodowe które pobierają 1,08W o IP 68

ad2

Diody 5630 to są te same diody co 5730.

Do 100cm poleciłbym max 6szt w dwóch rzędach.

do 150cm - 8-10cm

do 200cm ja mam zamontowane 13szt ale można oczywiście więcej. Nawet ponad 20 jak co niektórzy zaproponowali.

Opublikowano
Mam jeszcze takie dwa pytania kontrolne:


2. do posiadaczy modułów 3 diodowych 5630/5730

Ile sztuk polecacie na 100cm ? 150cm ? 200cm ? umówmy się, że dla osób lubiących jasne zbiorniki. 2 czy 3 rzędy ?



Ja jestem w trakcie i robię na 150cm tak ; dwa rzędy modułów 5730 - 7 szt i 6 szt , później 7 szt niebieskich i 6 czerwonych , ponownie dwa rzędy 5730 7 szt i 6 szt i znowu 7 szt niebieskich i 6 szt czerwonych .... razem 26 modułów 5730 , 13 modułów niebieskich i 13 czerwonych 5050 , wszystkie moduły GOQ trzyledowe IP68.... razem 52 moduły w ośmiu rzedach 38Wat szerokość belki 16 cm

Opublikowano

Jak się robi dwa rzędy led to jak je rozmieścić, żeby najlepiej ryby pokazać ? Na środku jeden a drugi z przodu ? Czy lepiej je równomiernie rozmieścić nad całym zbiornikiem ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.