Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem zagorzałem zwolennikiem grzałek przepływowych. Po licznych przygodach z różnymi grzałkami zatapialnymi jedynym sensownym rozwiazaniem zwłaszcza dla długich zbiorników są własnie jakiekolwiek przepływowe .

Osobiście uzywam grzałek do grzejników CO ale są specjalne akwarystyczne .

jak dla mnie same zalety :)

Opublikowano

Skoro pękła to albo gdzieś puknąłeś,albo szkło było wadliwe - może to spotkać wszystkie grzałki.

Niestety w obu przypadkach jest problem z gwarancją -i to również dotyczy grzałek wszystkich producentów.

@goldi

U mnie w filtrze kasetowym Skalar pełni rolę grzałki przepływowej i nie widzę żadnych wad(zdjęcie w temacie "filtr kasetowy")

Opublikowano

Tak jak piszesz "pełni funkcje przepływowej" :)


ja mówię o przepływowych ze szczegónym wskazaniem na grzałki wkręcane stosowane albo w grzejnikach CO albo w układach solarnych .

Idealne (moim zdaniem ) w układach z narurowcami ale w innych układach też da sie to zastosować


jedyna wadą to trudniejsza integracja z systemem ale w zamian otrzymujemy gwarancje bezawaryjności i zwykle lepszej sprawności . Mimo wszystko te grzałki czy skalara czy aquaela itp to wykonanie zabawkowe (w mojej ocenie)

Opublikowano
. Mimo wszystko te grzałki czy skalara czy aquaela itp to wykonanie zabawkowe (w mojej ocenie)


Mam tę przewagę że zbieram info z kilku forów.

1/ Grzałki przepływowe mają taką wadę że jak przepływ stanie to baniak marżnie:(

kolega w KMT miał awarię pompy w zupełnie świeżym kuble Eheima i zorientował się dopiero jak ryby zareagowały przy 20C. więc te rozwiązania gdy grzała nie siedzi w akwarium też nie są idealne ale fakt grzałki w akwarium nie widać.

2/ Wszystkie grzałki szklane i czujką pomiarową w rurze łącznie z elementem grzejnym to nieporozumienie bo zawsze mierzy i wodę i sam element grzejny jakby je nie izolował.


Z istoty regulacji temperatury musi być oddzielony i oddalony sam element pomiaru od elementu grzejnego - to istota sterowania i tak buduje się wszystkie piece grzewcze.

Tu macie coś co się nie stłucze nie jest to prowizorka choć w ocenie kolegi który tu także pisuje i to sprowadził z Chin daleko mu do jakości wykonania jakiego byśmy sobie życzyli.

Pierwsze koty za płoty to i tak za rok będzie także w Polsce.


http://www.aliexpress.com/item/300W-Stainless-Submersible-Aquarium-Heater-MINI-Temperature-Controller-Thermostat-New-Free-Shipping/2028340499.html


ma stalową obudowę a nie szklaną więc nic nie pęknie

grzałka ma tylko 22cm więc wejdzie do kaseciaka 7.0 wysokiego na 25cm

ma hermetyczny oddzielny na przewodzie czujnik pomiaru temperatury

ma cyfrowy pomiar temperatury i wyświetlania wyniku pomiaru

ma włącznik elektroniczny a nie iskrzący bimetal

ma nożowe ( nie europejskie ) gniazda na dwie grzałki i wtyczkę sieciową z adaptacja do naszych.

kosztuje obecnym kursem USD - 102zł z przesyłką do twojego domu.

aliexpress to chińskie allegro ale znacznie bezpieczniejsze niż nasze - nie ma tam oszustów.

ja bym od razu wymienił te wtyczki i gniazdo na polskie ale to moje zdanie.

Opublikowano

Podepnę się do tematu bo mam ten sam problem z tym że do 840. Kulam narurowca i nawet nie wiedziałem że są jakieś grzałki narurowe. Używa ktoś?? może dacie nazwę, linka albo coś:P

Opublikowano

TERMOSTAT CYFROWY TERMOREGULATOR CHŁODZENIE GRZANI (5530109348) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img12.allegroimg.pl/photos/400x300/55/30/10/93/5530109348@@AMEPARAM@@12@@AMEPARAM@@55/30/10/93@@AMEPARAM@@5530109348



TERMOREGULATOR THERMOSTAB TS 500 TIMER OŚWIETLENIA (5532804498) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img20.allegroimg.pl/photos/400x300/55/32/80/44/5532804498@@AMEPARAM@@20@@AMEPARAM@@55/32/80/44@@AMEPARAM@@5532804498





Zestaw The Best Of:

Dobre bo polskie i jako dodatkowe zabezpieczenie :

Termostat RT-2C cyfrowy akwariowy / gw.24m F-Vat (5348546677) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img09.allegroimg.pl/photos/400x300/53/48/54/66/5348546677@@AMEPARAM@@09@@AMEPARAM@@53/48/54/66@@AMEPARAM@@5348546677



( dwa lata gwarancji )

+

EHEIM JAGER 300W ___ Grzałka - Legenda ___ SKLEP (5352315036) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img02.allegroimg.pl/photos/400x300/53/52/31/50/5352315036@@AMEPARAM@@02@@AMEPARAM@@53/52/31/50@@AMEPARAM@@5352315036



( trzy lata gwarancji )



Nie ma rzeczy, która się nie psuje!
Opublikowano

Ja kupiłem grzałkę Tetry Heater 250 ProLine , bo jest płaska i krótka i fajnie mi pasuje do kaseciaka, a EHEIM Jager 300W mi się nie mieści i jest za długi (mogę sprzedać tego Jagera) Tylko nie wiem czy jedna by u Ciebie wydoliła.


TETRA - GRZAŁKA HEATER 250W ProLine - NIETŁUKĄCA ! (5369954869) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img10.allegroimg.pl/photos/400x300/53/69/95/48/5369954869@@AMEPARAM@@10@@AMEPARAM@@53/69/95/48@@AMEPARAM@@5369954869

Opublikowano

Oki, jest grzałka jest termostat jest ale dalej nie kapuje :P wsadzam to w jakiś pusty korpus czy jak?


przepraszam za głupie pytania ale "nie widze" tego

Opublikowano
Oki, jest grzałka jest termostat jest ale dalej nie kapuje :P wsadzam to w jakiś pusty korpus czy jak?


przepraszam za głupie pytania ale "nie widze" tego



Bo ty załapałeś od goldiego pomysł na grzałki solarne lub do CO wkręcane w zaślepioną rurę stalową - nie radzę w plastikowe z wiadomego powodu.

o coś takiego


GRZAŁKA DO GRZEJNIKA ŁAZIENKOWEGO 300W (5045124886) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img02.allegroimg.pl/photos/400x300/50/45/12/48/5045124886@@AMEPARAM@@02@@AMEPARAM@@50/45/12/48@@AMEPARAM@@5045124886



niestety ma to bimetaliczny iskrzący styk , małą precyzję nastawu temperatury i nie trzyma jej stabilnie ( duża histereza temperatury)


Jedyne co jest akwarystyczne to to


http://erybka.pl/product-pol-7527-Hydor-Heater-External-300-W.html


https://www.akwarystyczny24.pl/hydor-eth-300w-16mm-grzalka-przeplywowa-zewnetrzna-do-akwarium-p-3911.html


Jednak dzieli je zupełnie odmienne opinie o niezawodności.

Mimo to ja bym próbował tego z erybki.


Może Chińczycy z Hydora poprawili niezawodność

Opublikowano

Nie wiem co masz na myśli pisząc z "wiadomego powodu" - średnia róznica czy w stalowej czy plastikowej .


Te grzałki maja zintegrowany elektroniczny regulator bez żadnych styków (przynajmniej ja mam takie wykonanie) a parametry porównywalne są lub lepsze od grzałek akwarystycznych .

Te akwarystyczne które testowałem miały większą histerezę od takiej jak na zdjęciu.


Najstarsza taka grzałka pracuje bezawaryjnie od 1999roku i nie zmieniałem od tamtego czasu nastawy .


W pozostałych rozwiązaniach stosuję grzałki ustawione na tem. pow 30 (30-33st) jako zabezpieczenie ale regulacją temperatury zajmują sie oddzielne regulatory i dzięki temu uzyskuję histereze i dokładność regulacji nieosiągalną dla żadnej grzałki akwarystycznej które jak już pisałem traktuję jako zabawki .

Stosując czujnik wkręcony tuż za grzałką uzyskuję histereze na poziomie 0,1st C

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.