Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich na forum.

Właśnie zlikwidowałem swoje akwarium morskie - więcej z tym kosztów, nerwów i zachodu niż rzeczywistej radości i satysfakcji. Postanowiłem powrócić do akwarystyki słodkowodnej, dokładniej mam zamiar założyć coś skalistego - malawi/tanganika, chociaż bardziej skłaniam się ku jakimś mbuna. Ogólnie mam problem bardziej natury technicznej, jako że akwarium jeszcze nie powstało. Posiadam zapas żywej skały oraz żywego piasku. Właściwie to teoretycznie są już martwe - po likwidacji akwarium skała została wyszorowana z zewnątrz i umyta w wodzie 3°C, później wystawiona na dwór, na ujemną temperaturę. Piasek wielokrotnie przepłukałem również w zimnej wodzie. Zamiar miałem taki, żeby użyć właśnie tę skałę do wystroju i piasek zmieszany z kwarcowym, dość ciekawie to wygląda, lepiej niż standardowe rozwiązania.

Jednak zastanawiam się, czy takie przygotowanie tych elementów wystarczy?

Niby po czymś takim nic już nie powinno tam żyć, ale tak się zastanawiam czy nie przysporzy mi to kłopotów ze zbiornikiem? Gnijące rzeczy spowodują wzrost no2/no3. Myślałem żeby dla pewności potrzymać skałę jeszcze parę dni w roztworze perhydrolu, chociaż nie wiem czy jest sens, co o tym wszystkim sądzicie i jak radzicie zrobić?

Opublikowano

Widziałem na tym forum już kilka prób odwzorowania morszczaka w malawi i żadna nie była zbyt udana. Klimat malawi niestety ni jak ma się do skały morskiej i nic na to nie poradzimy. Rozumiem jednak chęć próbowania bo pamiętam mój początek i również utożsamiałem te ryby z białymi wapieniami filipińskimi alla akwarium morskie.

Opublikowano

Nie chcę kopiować morszczaka w słodkiej wodzie, do takich prób ciągnęło mnie parę lat temu jak właśnie solniczkę zakładałem, teraz już mi przeszło.

Podobają mi się skały o kształcie podobnym do LR, wcześnie jak miałem Malawi to stał ono na skałach z lawy więc w miarę podobny wygląd. LR ma kształt którego jeszcze nie spotkałem w "zwykłych" skałach, dlatego chcę ją użyć. Jeśli chodzi o odtwarzanie środowiska to chyba nie jest tak znaczącą rzeczą z biologicznego punktu widzenia - skała to skała.

Piasek również lepiej wygląda zmieszany z kwarcowym niż sam kwarcowy.

Cała sprawa rozbija się o to jak przygotować te elementy żeby później nie sprawiały problemów w działającym akwarium

Opublikowano

Według mnie aby wybić wszystko doszczętnie możesz wygotować skały ale z drugiej strony to chyba nie ma sensu. I tak nic nie urośnie bo niby jak a to co początkowo będzie gniło pomoże w starcie akwarium i dostarczy pożywki dla bakterii. Zalewaj wodą bo i tak pierwsze 3 tygodnie to tylko woda w akwarium więc nic złego stać się nie może.

Opublikowano

Kamienie po płukaniu i trzymaniu na mrozie na pewno w akwarium nie zaszkodzą oczywiście należy je jeszcze wypłukać ale zastanów się dobrze zanim je do akwarium włożysz pooglądaj naszą galerię. Jest tam dużo Ciekawych fajnych aranżacji może zmienisz zdanie. Ja jeszcze nie widziałem fajnej malawki na takiej skale, a wielu którzy tak robili szybko ją zmieniali

Opublikowano

Pooglądam, chociaż myślę że zdania nie zmienię - sam muszę sprawdzić czy coś ładnego da się zrobić ;)


Mimo wszystko, nawet jeśli zrezygnuję z tego pomysłu to muszę skałę połowicznie wysterylizować.

Co z pozostałościami po organizmach wewnątrz skały? Bo jak wiadomo jest porowata i np są takie rzeczy jak fioletowe glony wapienne i inne ustrojstwa - dam radę to umyć pod ciśnieniem z kranu więc średnio to wypłuczę jeśli coś w środku się znajduje - nie będzie to problemem?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.