Skocz do zawartości

Pierwsze Malawi 240L


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W końcu się zebrałem by przenieść rybki jakie mi zostały w spadku po zakupionym akwarium, po swojej przeprowadzce. "Nowe" akwarium to 240L do tego jest filtr mechaniczny Aquael chyba 1000 wewnętrzny i filtr zewnętrzny kubełkowy Fluval 204 (na razie pusty, ale będzie zwykła ceramika i keramzyt lub matrix nie mogę się zdecydować) oraz grzałka wewnętrzna. Na dno już zakupiony piasek z Castoramy jeszcze tylko styropian i skałki (może jest ktoś ze Szczecina i może polecić gdzie można kupić kamienie, jakiś skład lub może sklep co nie ma kosmicznych cen??). Pokrywę będę robił sam z porad deccorativo :) (w tym miejscu chciał bym podziękować za porady, czytam forum już od jakiegoś czasu i fajnie się czyta Twoje wpisy). W weekend chcę wystartować z baniaczkiem mam już wszystkie testy (do PH mam JBL i Tropical więc zrobię kilka razy i przedstawię porównanie) do tego mam jeszcze ActiBaktol z Aquael'a (ma jakieś 1,5 - 2 lata, zastanawiam się czy jeszcze dobry) oraz AquaSafe z Tetry (też tak datowany). Pytanie czy te specyfiki się jeszcze nadają? jak je sprawdzić czy może kupić coś innego?? Mam z laboratorium z pracy wodę amoniakalną ok. 50ml.


Z tym akwarium powiedziałem, że zrobię od początku jak należy bo to pierwsze na swoim ;) Jeżeli macie jakieś rady lub sugestie to bardzo proszę o wpisy. Jak tylko wszystko ustawię dołączę jakieś fotki i napiszę o obsadzie. Dziś jadę do znajomego hodowcy więc zrobię kilka zdjęć i podzielę się tym co usłyszę i zostanie mi zaproponowane.


Z góry dziękuję i pozdrawiam

Bartek.

Opublikowano
"Nowe" akwarium to 240L do tego jest filtr mechaniczny Aquael chyba 1000 wewnętrzny


..może być troszkę słaby jak na 120 cm .Ja w 240 mam 2000. Jeżeli jest to filtr a nie cyrkulator to pozbądź się koszy a dokup gęstą gąbkę i zamontuj tak aby była jak najniżej a wylot jak najwyżej. Być może przy Twojej aranżacji starczy..ale to już zaobserwujesz sam.

..i jeszcze moje spostrzeżenie co do styropianu .Też mam..ale pysie tak kopią ( mam dorosłe) ,że dokopują się do niego i drobinki później leżą na dnie w piasku. Lepsze jest na dno spienione PCV.

Opublikowano

Cześć Andrzeju widzę też ranny ptaszek :) ja mam dokładnie coś takiego

100-200-large.jpg



Tylko że nie mam zamontowanego tego kubełka z ceramiką (nie pamiętam jaki to dokładnie model ale na korpusie jest chyba napisane cilkulator 1000 jeżeli dobrze pamiętam, sprawdzę to dziś i dam znać). Zastanawiałem się czy nie zmienić gąbki na rzadszą. Co do PCV to czy dostanę takie w Castoramie czy Leroy Merlin??

Opublikowano

No w sumie tak, będę dziś w budowlanych to zobaczę co mają. Jak z tym spienionym PCV będzie w casto???

-- dołączony post:

Chcę coś do kubełka zamówić co myślicie o tym co napisałem, czyli ceramika + (właśnie nie wiem czy matrix czy keramzyt), chyba że macie jakieś inne sugestie dodam, że kubełek jest/będzie z prefiltrem oraz w komorze kubełka ma dodatkowe miejsce na gąbkę i obok 3 kosze (więc będzie jeszcze mimo wszystko ta gąbka w środku, czy zrezygnować z niej??). Chcę zamówić wszystko w jednym sklepie przez net więc też poprosił bym o jakieś wasze sprawdzone typy (dobrze by było by jutro doszło).

Opublikowano

Jak dajesz prefiltr to nie ma co pakować gąbek do środka. Osobiście zasypał bym kubełek 1 litrem Matrixa i całą resztę grubym (10-15mm) grysem koralowym. Będziesz miał dodatkowy bufor pH.

Opublikowano
Jak z tym spienionym PCV będzie w casto???

U nas w casto jest, ale nie czarne. Na dno raczej kolor nie ma znaczenia. Na pewno są podkłady pod panele, które też się doskonale sprawdzają a są o wiele tańsze.

Opublikowano

Filtr w środku ma taki układ:


35c32nk.jpg



tą gąbkę chciałem zostawić ale taką jakąś rzadką, a do koszyka 1 i 2 dać ceramikę, natomiast do 3 myślałem o matrixie lub keramzycie (chyba że dam i to i to) co wy o tym myślicie??

-- dołączony post:

U nas w casto jest, ale nie czarne. Na dno raczej kolor nie ma znaczenia. Na pewno są podkłady pod panele, które też się doskonale sprawdzają a są o wiele tańsze.


No podkłady w casto widziałem i możliwe że zakupię taki szary (nie powinny się do niego dobrać :) )


Jak dajesz prefiltr to nie ma co pakować gąbek do środka. Osobiście zasypał bym kubełek 1 litrem Matrixa i całą resztę grubym (10-15mm) grysem koralowym. Będziesz miał dodatkowy bufor pH.


Czyli mówisz by 1 i 2 zasypać matrixem a 3 grysem?? Z tej komory z gąbką mogę ją wyjąć i będzie wolna przestrzeń czy tak ją zostawić???

Opublikowano
Czyli mówisz by 1 i 2 zasypać matrixem a 3 grysem?? Z tej komory z gąbką mogę ją wyjąć i będzie wolna przestrzeń czy tak ją zostawić???


A tego to nie wiem jaką objętość mają twoje kosze ;-). Po prostu dałbym 1litr matrixa resztę gruby grys koralowy.

Opublikowano
A tego to nie wiem jaką objętość mają twoje kosze ;-). Po prostu dałbym 1litr matrixa resztę gruby grys koralowy.


Szukam tego grysu i na znanym sklepie internetowym jest tylko grys amonowy a koralowego nie widzę, masz może jakiś pewny sklep gdzie kupię matrixa i ten grys???

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.