Skocz do zawartości

Dzienniczek Akwarysty - zakładanie Akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hmm nie czytałem od początku ale to że masz NO3 takie samo w akwa jak i w kranie świadczy, że nic się nie wydarzyło (może być błąd odczytu). Niestety przy takim wysokim NO3 w kranówce będziesz miał z nim kłopoty i uśmiechnij się do tematu o bloku absorbera NO3 lub o filtrach RO.

Niestety masz pod sporą górkę i nie będzie standardowo i prosto.

Opublikowano
.....nic już nie kombinuj:) Poczekaj parę dni i obserwuj NO2 i NO3 . Wydaje mi się ,że gdzieś przeoczyłeś początek cyklu azotowego .Jeżeli spadnie Ci trochę jeden i drugi wynik to znaczy ,że w/w cykl zamyka się i tyle:) Niepotrzebnie się martwisz i zrażasz...Nie każdy cykl zaczyna się w ten sposób ,że parametry skaczą od razu do nieba:))) Zapomnij na parę dni o wynikach ( niech będzie do piątku)..Ja tu u Ciebie nie widzę powodów do zmartwień!!!


..wczytałem się w Twoje posty i wynika z nich ,że dopiero od wczoraj masz testy. Wniosek - przeoczyłeś początek cyklu:) A akwarium działa już 3 tygodnie:) Spokojnie....Jest dobrze..Nie masz powodów do zmartwień:)



Oooooo a to odmienny pogląd. Narazie czekam do piątku włącznie, bo żona i nowe mieszkanie tez ma potrzeby;) woda badana przed chwila, oto wyniki:

NO2: 0,05 mg/l wzrost w stosunku do wczoraj 0,025mg/l

NO3: 30 mg/l spadek w stosunku do wczoraj 40mg/l

Zobaczymy jak jutro, bo wyniki wczorajsze tak zbliżone do kranówy mogą być chyba wynikiem płukania probówek w wodzie z kranu, a nie z akwarium, taki mały błąd. Dokładnie od wczoraj mam testy małego akwarysty

Opublikowano
Hmm nie czytałem od początku ale to że masz NO3 takie samo w akwa jak i w kranie świadczy, że nic się nie wydarzyło (może być błąd odczytu). Niestety przy takim wysokim NO3 w kranówce będziesz miał z nim kłopoty i uśmiechnij się do tematu o bloku absorbera NO3 lub o filtrach RO.

Niestety masz pod sporą górkę i nie będzie standardowo i prosto.



Niestety Andrzeju i Michaloo kolega ma rację w całej rozciągłości tych zmarnowanych 3 tygodni;) Dobrze że zdajesz sobie już sprawę z tego że praw biologii nie da się przeskoczyć.


Brak wzrostu a nawet spadek;) NO3 świadczy że tam nic z cyklu azotowego się nie wydarzyło bo śuśki kolegi Michaloo w baniaku to chyba nie woda destylowana - gdyby cykl ruszył powinno być tak NO3 pod 100 a nie 30.


Michaloo nie załamuj się tylko teraz wysłuchaj rady i zrób dokładnie to co ci poradzę po dwu tygodniach powinno być po starcie a baniaczek gotowy na przyjęcie ryb.


1/ Zostaw ten twój pobliski sklep i zamów przez internet bo się nie doczekasz nigdy tego:

a/ uzdatniacz wody kranowej Azoo http://www.akwarystyczny24.pl/azoo-chlorine-chloramine-remover-120ml-usuwa-chlor-i-chloramine-z-wody-kranowej-p-2548.html

b/ 2 szt ampułek bakterii http://erybka.pl/product-pol-835-Prodibio-Biodigest-1-ampulka.html

c/ na PW podaj mi twój adres pocztowy to ci wyślę w kroplomierzu Wodę Amoniakalną - dawkować 10 kropelek na każde 100l wody w baniaku - nie mniej i nie więcej.

d/ Test JBLa pH 7,4-9 dokładnie taki

JBL TEST PH 7.4-9.0 KOMPLETNY TANIA WYSYŁKA WWA (4663168283) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img07.allegroimg.pl/photos/400x300/46/63/16/82/4663168283@@AMEPARAM@@07@@AMEPARAM@@46/63/16/82@@AMEPARAM@@4663168283



Porozmawiaj z domownikami i zdecydujcie co robicie wiedząc że wasza woda kranowa jest na granicy dopuszczalnego stężenia azotanów NO3 dla ludzi i zwierząt w tym ryb i ma szczególnie szkodliwy wpływ na rozwój dzieci i zdrowie dorosłych.

Nigdy nie nada się jako woda do podmianek w akwarystyce. Macie dwie drogi albo domowa instalacja usuwająca azotany lub osmotyczna - to już nie na temat więc w tej sprawie pisz na PW.


Kolejność operacji dla wody kranowej.


1/ Wylej całą wodę aż do poziomu piasku i nalej świeżej z kranu.

2/ Uruchom oba filtry ,grzałkę

3/ wlej uzdatniacz Azoo dokładnie wg instrukcji z opakowania

4/ po 15 minutach zakropl Wodę Amoniakalną - 10 kropelek na każde 100l wody w baniaku

5/ wlej obie ampułki Prodibio Biodigest

6/ zmierz NO2 i NO3 w akwarium i zanotuj wyniki ( oddzielnie napisz mi jak ty potrafisz odczytać wyniki 30 i 40 NO3 dla testu JBLa)

7/ masz tydzień dwa na zbudowanie i formowanie bloku absorbera NO3 na Purolite A520E by jak wejdą ryby zdążyć zbić azotany NO3 do poziomu 10-20mg/l i stale to utrzymywać bez podmian wody z kranu.

7/ odczekaj tydzień i zmierz ponownie NO2 i NO3 - podaj wyniki po tygodniu.

8/ ustalaj obsadę w twoim baniaku masz na to 2-3 tygodnie.

powodzenia


PS może się "prawdziwym malawistom" nie podobać styl i jednoznaczność mojego wpisu ale on jest tylko dla MIchaloo więc się nie denerwujcie

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Heniu...nie mamy pewności ,że cykl się nie odbył .Coś tam jednak w ponownych pomiarach spada .A pamiętajmy ,że akwarium "chodzi " trzy tygodnie a testy są dopiero robione od wczoraj chyba. Ja bym poczekał do końca tygodnia i wtedy podjął decyzje czy restart czy nie. A ja osobiście jednak wolę tradycyjny start - dla cierpliwych:)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wyniki z wczoraj:

NO2- 0,05mg/l

NO3- 20mg/l


Dziś zrobię ponowne testy i napisze więcej, bo póki co jestem w pracy, i nie za bardzo mam jak rozpisywać się.

Pozdrawiam i dzięki za sporą pomoc.

Opublikowano
...spadło z 40 do 30:)


Andrzeju tradycyjny start trwa miesiąc lub dwa i ponieważ bakterii nitryfikacyjnych tyle co w piasku było to wyniki na testach też żadne.

Polegamy w takim długowiecznym starcie na tym że zawsze coś tam z cyklu azotowego przez dwa miesiące się rozpocznie a czas leczy wszystkie rany.;)

w ciemno zgaduję na 100% że kolega zakupił test Zooleka na NO3

i jak obok w temacie o Wysokim pH lukastorun ma identyczne wyniki i spadek nie możliwy w akwarium bez roślin jak dęby.

na starcie było NO3 w baniaku 40 po 3 tygodniach spadło do 30 a dziś już jest 20

ciekawi mnie kiedy kolega p...nie ten test do kubła.


dałem radę najlepszą jaka mi się wydawała za słuszną, i tak jak zamówi i przyjdą testy i bakterie to będzie już przyszły tydzień.

dalej twierdzę że tam nic się nie dzieje co by choć odrobinę wskazywało na zaczątki cyklu.

ale jakie testy takie wyniki.

Opublikowano

Testy JBL cała walizka plus jakiś tam jeszcze. Sam o tym pisałeś ze bezsensu zakup. Na początku nie wiem ile było no3 bo nie miałem testów podejrzewam ze tyle samo co dziś, ale tylko podejrzewam. Dziś jest:

NO2- 0,025mg/l

NO3- 20mg/l

Deccorativo nie obraź się ale twoje posty czasami doprowadzają mnie do nerwicy, ale kocham cię za zajebiste podejście do wielu tematów, w tym pomoc i mnie. Ja półprostą nie chce znowu czekać 3 tygodni albo więcej , zanim wpuszczę rybki. Tylko dlatego bronię się przed restartem, wystartowanego z falstartem zbiornika.

Pozdro

Opublikowano

Deccorativo nie obraź się ale twoje posty czasami doprowadzają mnie do nerwicy, ale kocham cię za zajebiste podejście do wielu tematów, w tym pomoc i mnie. Ja półprostą nie chce znowu czekać 3 tygodni albo więcej , zanim wpuszczę rybki. Tylko dlatego bronię się przed restartem, wystartowanego z falstartem zbiornika.

Pozdro



A myślisz że mnie nie wkurza jak palnę jakiś beznadziejnie prosty błąd.:D sam mam do siebie pretensje.

Mam dla ciebie propozycję która sprawdzi stan tego twojego 3 tygodniowego baniaczka a zapewne także wyjaśni podejrzenia Andrzeja że tam się cykl odbywa.


Gdybyś podał adres jak prosiłem to byś dziś już miał a tak trzeba tego poszukać ( bez nerwicy:D ) adres możesz podać to jutro wyślę a w poniedziałek dostaniesz.

Kup jeśli nie masz test NH4 JBLa ale nie serii 0010 !!! dlatego bo ten pięknie mierzy maleńkie stężenia amoniaku.

Kup i zakropl tylko 3 (słownie trzy kropelki) Wody Amoniakalnej.

Po 10 minutach zmierz poziom NH4 i co dzień powtarzaj pomiar.

Jak będzie szybko spadać - zamawiaj rybki jak nie będzie spadku w 3 dniach - restart.

Uzasadnienie

Jeśli przeoczyliśmy wszyscy poszczególne skoki najpierw amoniaku a potem azotynów NO2 i było tego tak mało że nie podniosło w sposób mierzalny azotanów NO3 a baniak jest dojrzały to Bakterie Nitrosomonas (te od zżerania amoniaku) są na takim głodzie że natychmiast wrąbią cały amoniak z WA - jarzysz?

a to będzie świadczyło że baniaczek dojrzały.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.