Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, czytam sporo jak karmicie swoje ryby na początku i zastanawiam się czy jest to właściwe.

Dla mnie przy zakupie ryby ze sklepu zoologicznego ważna informacja jest to czym była karmiona. Na ogół są to zwykłe płatki.

Co stanie się z rybą gdy trafi do naszego zbiornika, przeżyje stres , zmiany parametrów wody ,zmiana diety zbiornik zostanie zasypany niezliczoną ilością pokarmów a tego ostatniego można uniknąć. Czy dieta jest właściwie zbilansowana nie ma znaczenia, ważniejsze jest na początku, aby podawać przynajmniej podobny pokarm. Po jakimś czasie można urozmaicać dietę i jest to wskazane ale trzeba to czynić z rozwagą. Inaczej wygląda to gdy pozyskamy ryby i nie wiemy czym były dokarmiane. Uważam że w tym przypadku lepiej przyzwyczajać ryby jednym pokarmem (zwykłe płatki ) raz dziennie, niż sypać im sześć rodzajów granulatów. Trzeba pamiętać że te ryby w większości potrzebują wypełniaczy a pokarmy suche są niezwykle skondensowane.

Ryby w dobrej kondycji nie potrzebują na początku aby je tuczyć, przeżyją na płatkach karmione raz dziennie.

Myślę że ułatwi wam to wprowadzenie nowych ryb w szczególności roślinożernych, mile widziane są słowa krytyki.

pozdrawiam :)

Opublikowano

hejka zgadzam się z Tobą jak kupujesz szczeniaka po to właśnie dostajesz wyprawkę....

ja zaczynam i słyszę że już nic ze mnie nie będzie i dlatego karmię płatkami roślinnymi z tropicala wymieszany ze spiruliną na dobre wybarwianie i sprzedawca mówił że od czasu do czasu dale im cyklop nawet go od niego odkupiłem......

Opublikowano

Witaj, jak dla mnie idziesz w dobrym kierunku przy roślinożercach jest to dobra dieta (ja bym ją lekko urozmaicił). Początki są zawsze trudne myślę że będzie coś z ciebie przecież nie trzymasz pyszczaków ze skalarami. Mnie napiętnowano za Aulonocara fire fish ale przeżyłem mimo że nikt nie pytał czemu trzymam tą nie rybę. :rolleyes:

pozdrawiam

Opublikowano
  piotriola napisał(a):
Dla mnie przy zakupie ryby ze sklepu zoologicznego ważna informacja jest to czym była karmiona. Na ogół są to zwykłe płatki.


...kiedyś zwróciłeś mi na to uwagę kiedy napisałem ,że mój samiec saulosi źle toleruje NLS! Po przeanalizowaniu tego gdzie kupiłem ryby , czym były karmione itp. to teraz jest to dla mnie bardzo istotne pytanie przy zakupie ryb.Ale człowiek uczy się całe życie na swoich i cudzych błędach:)

...stąd w pełni się z Tobą zgadzam z tym co napisałeś w pierwszym poscie!

  • Dziękuję 1
Opublikowano
  Andrzej Wroc napisał(a):
to teraz jest to dla mnie bardzo istotne pytanie przy zakupie ryb


Z tego co wiem to ryby w cichlidestad są karmione płatkami OSI , ja natomiast karmie tylko i wyłącznie NLS i nie zauważyłem żeby miał jakikolwiek negatywny wpływ na nie. Może na początku przez kilka dni nie za bardzo im szło zbieranie granulatu ( pewnie dlatego że nie miały z tym do czynienia) ale po kilku dniach przyzwyczaiły się do niego i do tej pory bardzo chętnie go spożywają. Także myślę nie w tym był problem z tym złym tolerowaniem przez saulosi granulatu NLS.

Tak na marginesie mam stadko saulosi i nic złego również u nich nie zauważyłem. Oczywiście są to moje spostrzeżenia.


Aha żeby nie było ! Nie napisałem tego postu, żeby udowodnić wyższość NLS nad innym pokarmami bo kto czym karmi to jego sprawa i nic nikomu nie mam zamiaru narzucać.

Opublikowano

Każde ryby zaraz po zakupie warto przegłodzić jeden dwa dni a później karmić oszczędnie. Stres wpływa negatywnie na całość ryby ;) w tym również na układ trawienny.

Opublikowano
  stan napisał(a):
Aha żeby nie było ! Nie napisałem tego postu, żeby udowodnić wyższość NLS nad innym pokarmami bo kto czym karmi to jego sprawa i nic nikomu nie mam zamiaru narzucać.

...:))spokojnie:)) nawet przez moment tak nie pomyślałem!!

A wracając do tematu to faktycznie popełniłem błąd nie przyzwyczajając jego do tego pokarmu. Ale to wynikało z tego ,że inne ryby nie miały problemów z tym pokarmem. Wszystkie chętnie jedzą Cichlid Excel czy spiruline O.S.I. i tu nie ma problemu..Mało tego ..wszystkie z chęcią jedzą NLS ( już nie podaję) nawet ten samiec saulosi..ale tylko on ma później kłopoty stąd moja decyzja o odstawieniu. Kiedyś do tego NLS wrócę ale póki mam tego samca to niestety odpuściłem sobie z tym pokarmem:) ten typ tak ma i tyle:)

Opublikowano
  Andrzej Wroc napisał(a):
Mało tego ..wszystkie z chęcią jedzą NLS ( już nie podaję) nawet ten samiec saulosi..ale tylko on ma później kłopoty stąd moja decyzja o odstawieniu. Kiedyś do tego pokarmu wrócę ale póki mam tego samca to niestety odpuściłem sobie z tym pokarmem ten typ tak ma i tyle

Pewnie alergik :D

Opublikowano
  Andrzej Wroc napisał(a):
..)spokojnie) nawet przez moment tak nie pomyślałem!!


Heh , wiem Andrzejku ! ale tak na w razie czego żebym nie musiał się tłumaczyć ;-).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam serdecznie, mam zapytanie odnośnie czegoś, co porasta kamienie w moim malawi.  Jeśli chodzi o temat glonów i tego typu rzeczy jestem zielony w temacie. Moje akwarium etap okrzemków przerabiało dosyć dawno temu i wyglądało tak: Długo chodziło bez mieszkańców. Po około roku, gdy kamienie były już czyste wpuściłem ryby. Wydarzyło się to dwa tygodnie temu i akwarium z takiego: zmieniło się na takie: Na żywo dużo lepiej widać zieleń, jest jej bardzo dużo. Podejrzewałem, że jak zasiedlę akwarium to pojawią się też glony. Dodatkowo akwarium stoi na przeciwko okna północnego więc dostaje sporo światła. Nie mniej jednak nadal zastanawia mnie czy to mogło stać się tak szybko. To, co skłoniło mnie do napisania tego postu to dziwne punkty na omawianych kamieniach. Występują z różnorodną częstotliwością i odbiegają kolorem od reszty zielonych porostów na kamieniach. Tutaj fotki: Chodzi mi o te niebieskawo-zielonkawe kropki. Jestem wzrokowcem a ten kolor wydaje mi się mało naturalno-bezpieczny(?) I zacząłem się lekko martwić. Wolę dmuchać na zimne i dowiedzieć się od ludzi bardziej doświadczonych. Co to może być? A przede wszystkim czy to powód do zmartwień? Jak mówiłem - o ile ryby i samo malawi pod względem wiedzy nie jest mi obce tak glony to inna para kaloszy. Z góry dziękuję za pomoc. 
    • Dziękuję za pomoc , postanowiłem do tych karm , które już mam , czyli do : Tropical Spirulina Forte 36% i Tropical Pro Defence S, dokupić Tropical D-Allio plus (będę podawał raz w tygodniu ), oraz Hikari Vibra Bites . No i może przetestuję też Aller Futura ex. , zobaczymy czy i u mnie , będzie ona równie chętnie zjadana przez ryby. I jeszcze taka karma, jak Naturefood Supreme Plant M, stosował ktoś ?
    • Dlatego od dawna obsadę dobieram pod względem kolorów a nie żywienia.
    • @Tomasz78 Na to wygląda. 
    • @triamond skoro jeden pokarm dla wszystkich to znaczy że dobieranie obsady zgodnej żywieniowo to mit.
    • @Tomasz78 Wygląda na to, że trudno taką obsadę znaleźć, jeśli chodzi o skład karmy. Temat już dyskutowany w długich wątkach (wraz ze źródłami):  https://forum.klub-malawi.pl/topic/25045-jak-dobieracie-diete-dla-swoich-ryb/ https://forum.klub-malawi.pl/topic/26433-roślinożercy-a-mięsożercy-różnice-w-układzie-pokarmowym-jak-i-czym-karmić-dyskusja-ogólna 'Mięsożercy' gorzej tolerują nadmiar węglowodanów od 'wszystkożerców'. Karma nie ma znaczenia, o ile ma dużo białka (w tym nie za dużo nie pełnych roślinnych), i trochę tłuszczu. Pielęgnice są wszystkożerne. Pielęgnice Jeziora Malawi są blisko ze sobą spokrewnione, wyewoluowały z kilku gatunków i się specjalizowały w młodym ewolucyjnie (1-2 mln lat) jeziorze. Nie było czasu na pełną specjalizację. Mają żołądki, zęby gardłowe, przewód pokarmowy o średniej długości, z  pewnymi różnicami gatunkowymi i jedzą co się da. Niektóre znalazły swoje nisze ekologiczne z danym typem pokarmu, ale doskonale poradzą sobie na innym, jeśli będzie trzeba. Za krótko i brak presji ewolucyjnej, by stracić zdolność jedzenia wszystkiego, szczególnie że poziom wody i warunki się zmieniały wielokrotnie (a więc i pewnie rodzaj dostępnego pokarmu). Peryfiton jest wysokobiałkowy (55%), niskowęglowodanowy (10%? jeśli chodzi o strawne węglowodany) i absurdem jest traktować peryfitonożerców, jako  roślinożerców i karmić je węglowodanami z karm roślinnych o niskiej zawartości białka, tylko dlatego, że i glony i rośliny są zielone. To prowadzi do bloat. No i karmy akwarystyczne/hodowlane są przetworzone. To coś innego niż w naturze.  
    • Tego nie wie nikt.  Zależy od układu skał, przebiegu filtracji, pokarmów, ryb itp itd Jeżeli z czasem będziesz miał problem to dokupisz i tyle Polecam Tunze 6045
    • Podłącze się jeśli można z pytaniem. Czy do moich 300 L jak będzie Malawi potrzebny mi cyrkulator? Jako filtr mam JBL e1502 i napowietrzacz w obecnym(pustym jeszcze akwarium ale zalanym).
    • Witam Czy ktoś kto ma Malawi korzysta może z worków SZAT jako medium filtracyjne? Bo mam kupione, jeszcze nie użyte, z myślą o poprzednum roślinnym i zastanawiam się czy nie włożyć tej żywicy do filtra. Podobno świetnie obniża to No3. Tak przynajmniej twierdził facet który zajmuje się hodowlą paletek. Ale czy moge to użyć również do Malawi?  
    • Skoro jeden pokarm jest dobry dla wszystkich ryb to jak ma się do tego obsada niepasująca żywieniowo...
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.