Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Może komuś się to przyda i dlatego chciałam podzielić się z Wami moją alternatywą dla peszla jako wylotu z filtra ?. Próbowałam z peszlem i niestety ten co udało mi się kupić miał delikatnie za dużą średnicę.

Jako, że miałam w domu filtr hw 303a użyłam jego wylotu jako wylotu z kaseciaka. Okazuje się, że pasuje do tego idealnie. Mam pompę atman at 306 i wystarczył tylko kawałek węża od filtra jako przejściówki i wszystko pięknie razem działa ?

20160901_205041.jpg

20160901_205015.jpg

A tak wygląda moje akwarium z kaseciakiem. Woda jeszcze niestety nie odzyskała do końca swojej klarowności. Ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu ?

20160901_204908.jpg

Edytowane przez rosa1986
  • Dziękuję 3
Opublikowano

I tu Gosiu się nie zgodzę z tobą:D

10 godzin temu, rosa1986 napisał:

Może komuś się to przyda i dlatego chciałam podzielić się z Wami moją alternatywą dla peszla jako wylotu z filtra ?. Próbowałam z peszlem i niestety ten co udało mi się kupić miał delikatnie za dużą średnicę.

IMHO nie ma alternatywy dla peszela i dobrze że kupiłaś za duży peszel - ja nawet kupuję o dwa ząbki grubsze niż wyloty z pomp, więc na wylocie pompy zupełnie się nie trzymają.

Zabrakło ci tego.

20160902_072352_001.jpg

To są podkładki gumowe kupowane w hydraulicznym ale najlepsze są  takie okrągłe oringi .

Wciskasz w pierwszy rowek peszela i nawlekasz ciasno na wylot z Atmana ( bez tego kranika) - po delikatnym przetarciu papierem ściernym pasuje taki krótki krociec z kompletu pompy.

Peszel ma dwie zalety i jedną wadę.

Nie da się załamać a można go na stałe dowolnie uformować nawet po małym promieniu tak by woda szła po powierzchni na tylną lub przednią szybę. Po prostu zaginasz poszczególne łuki jak chcesz i polewasz wrzątkiem ten łuk - jak ostygnie tak już zostanie, można więc wygiąć nawet w świński ogonek.:D a jak utniesz po skosie samo zakończenie wylotu z peszela to tworzy się tzn łopatka dodatkowo kierująca wodę np na lustro wody.

Wada ? - te karby hamują wodę więc peszel dajemy jak najkrótszy.

Ja mam w 150cm 300l dwie pompy Hydor Pico 1150 więc i dwa wyloty na grubych peszelach i oringach i wygląda to tak patrząc od dołu lustra wody .

20160902_072226_001.jpg

 

i tu dochodzimy do twojego problemu

10 godzin temu, rosa1986 napisał:

A tak wygląda moje akwarium z kaseciakiem. Woda jeszcze niestety nie odzyskała do końca swojej klarowności. Ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu

No nie wiem czy upływ czasu pomoże już dawno powinna być clear - bo tym co zrobiłaś dając wylot wody prosto w dół tuż obok kasety zatrzymałaś obieg wody w całym akwarium. Woda odbija się od dna i traci cyrkulację.

Nie widać tego ale tuż obok kasety woda stale odrzuca piasek aż do dna i stale muli piasek.

Mój peszel od dołu wyrzuca wodę na lustro i skierowany jest na tło po skosie a drugi wylot po skosie na przednią szybę w róg ale w przeciwnym kierunku. Do kompletu z drugiej strony WP25 poziomo przez cały baniak z przodu zgarnia g.. pod zasys kasety.

U ciebie nie widzę falownika a to ustawienie wylotu = brak cyrkulacji wody i sądzę że ten błąd powoduje że masz mętną wodę.

 

Opublikowano

Witam.

Cytuj

No nie wiem czy upływ czasu pomoże już dawno powinna być clear - bo tym co zrobiłaś dając wylot wody prosto w dół tuż obok kasety zatrzymałaś obieg wody w całym akwarium. Woda odbija się od dna i traci cyrkulację.

 

Wypływ wody nie jest prosto w dół - to zwykła "fajka" od kubełka z łopatką skierowaną poziomo tylko, że lekko pod poziomem wody.

20160901_205015.thumb.jpg.d1ab599b90db579aea29e5869c6be51b.jpg

 

Od dawna przyglądam się tematowi.

Zastanawiał się ktoś nad innym rozwiązaniem wylotu z filtra.

Aby polepszyć cyrkulację to pociągnąć wylot na przeciwległy róg akwarium.

Ktoś próbował? Zastanawiał się nad tym?

 

 

filtr-wylot.jpg

Opublikowano (edytowane)

Ja tak mam :) i woda przecina taflę, wiec nie potrzebuję skimera, który u mnie i tak nie działa.

Z tym, że ja zawracam z wodą przy drugiej poprzeczce bo nie miałem pomysłu jak zamocować wylot aż przy krawędzi, woda chlupie ciut za połową akwarium.

Edytowane przez Pleziorro
Opublikowano
1 godzinę temu, deccorativo napisał:

I tu Gosiu się nie zgodzę z tobą:D

IMHO nie ma alternatywy dla peszela i dobrze że kupiłaś za duży peszel - ja nawet kupuję o dwa ząbki grubsze niż wyloty z pomp, więc na wylocie pompy zupełnie się nie trzymają.

Zabrakło ci tego.

20160902_072352_001.jpg

To są podkładki gumowe kupowane w hydraulicznym ale najlepsze są  takie okrągłe oringi .

Wciskasz w pierwszy rowek peszela i nawlekasz ciasno na wylot z Atmana ( bez tego kranika) - po delikatnym przetarciu papierem ściernym pasuje taki krótki krociec z kompletu pompy.

 

 

A czy można np. zastosować na mocowanie peszla do pompy opaskę zaciskową ze stali nierdzewnej ? aby peszel nie zsunął się z pompy.

I druga sprawa czy peszel na wylocie nie podnosi się podczas pracy pompy. ?

Opublikowano
Ja tak mam  i woda przecina taflę, wiec nie potrzebuję skimera, który u mnie i tak nie działa.

Z tym, że ja zawracam z wodą przy drugiej poprzeczce bo nie miałem pomysłu jak zamocować wylot aż przy krawędzi, woda chlupie ciut za połową akwarium.


Ale rury idą górą akwarium? Kolega narysował pod dnem.

Wysłane z telefonu

Opublikowano (edytowane)

A nawet nie zwróciłem uwagi na szkic, nie no prościej jest górą podwiesić pod poprzeczki, ja do tego użyłem cienkich plastikowych wężyków, takich jak do brzęczyka ;).

Patrząc na szkic widzę podstawowy błąd, pompa stoi na złożu, więc nie ma możliwości puszczać dnem, zresztą po co sobie utrudniać, skoro wygodniej jest puścić górą i nie widać rur w baniaku. Tylko dwa oczka wylewki.

 

Już raz wklejałem wkleję jeszcze raz, na filmie od 0:35 widać troszkę jak to jest zrobione, jak chcecie mogę zrobić dokładny film obrazujący wylewkę.

https://www.youtube.com/watch?v=UY9toob--pM

 

Edytowane przez Pleziorro
Opublikowano
3 godziny temu, deccorativo napisał:

No nie wiem czy upływ czasu pomoże już dawno powinna być clear - bo tym co zrobiłaś dając wylot wody prosto w dół tuż obok kasety zatrzymałaś obieg wody w całym akwarium. Woda odbija się od dna i traci cyrkulację.

Nie widać tego ale tuż obok kasety woda stale odrzuca piasek aż do dna i stale muli piasek.

Już kolega w poście niżej zrobił szkic i tak jak narysował wylot nie wychodzi prosto w dół tylko dokładnie tak jak u Ciebie z peszla.

Co do klarowności wody to mam lekkie zboczenie na tym punkcie ?. Woda u mnie zawsze była jak kryształ, więc nawet minimalne odstępstwo od tego już jest dla mnie widoczne ?. Ale to nie to, że od razu jest mleko. Woda jest ładna. Bardziej chodziło mi o to, że w trakcie montowania kaseciaka naprawdę ostro musiałam poruszyć aranżacją. Jednak wymaga czasu, żeby woda po czymś takim się wyklarowała. Ale dzisiaj już jest naprawdę super.

Co do cyrkulacji to na razie jest bez falownika i muszę stwierdzić, że póki co jest nieźle. Są miejsca gdzie delikatnie coś zalega, ale jestem jeszcze na etapie ustawiania optymalnej pozycji wylotu. Jak nie będę zadowolona z efektu to dołożę falownik.

Póki co efekt działania kaseciaka mi się podoba ?

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.