Skocz do zawartości

czy to dobre parametry


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy to dobre parametry? Bo po podmianie wody ryby chowja sie gdy podchodze do akwa nie mykaja juz tak jak kiedys :(

no2 - 0.5

no3 - 30 mg/l

gh - 17

kh - wiecej niż 17

ph -8.4

temperatura wody 25

Opublikowano

no3 mogło by być mniejsze - ale to nie tragedia. Pozostałe nie odbiegają znacząco od normy a raczej normą są.

Chyba że powyzej 17 kh to ile ?

Opublikowano

ja się tak nie do końca z kolega yaro zgodzę bo NO2 musi bezwzglednie być na poziomie 0 podana przez ciebie wielkosc 0,5 jest całkiem spora i przy tej wielkości np narybek lub wrażliwsze gatunki moga padać, juz wielkosć 0,3 jest całkikem szkodliwa i może osłabione osobniki wykończyć, NO3 nie jest najnizsze ale to jeszcze jest poziom "bezpieczny" natomiast problem NO2 wymaga natychmiastowej reakcji.

Opublikowano

Uważam, że no2 jest za duże. Azotyny są bardziej szkodliwe od azotanów. Duże KH jest pochodną trochę większego pH. U mnie ryby świetnie się czują przy pH 8,0-8,2, a tym samym KH oscyluje wokół 14.

Opublikowano

O ile dobrze kojarzę, to NO2 musi być niewykrywalne.


Skoro jest wykrywalne, system filtracji może być zbyt

mało wydajny, albo coś go przeciąża (ukryte trupki w zbiorniku?)


Jeżeli powyższe jest sensowne, to zmierzyłbym jeszcze NH3/NH4

i zajął się posprzątaniem odpadków organicznych i poprawą

filtracji biologicznej.


I reakcja - duża podmiana bardzo dobrą wodą i biostarter

do zbiornika jakbyś ruszał od zera. W sytuacji krytycznej

znaleźć kolegę który przyjmie część ryb na czas radzenia

sobie z problemem.


Jaką masz filtrację bio? Jakie filtry (objętość i rodzaj

wkładów, przepływ)? Może kubeł ci się zapchał i praktycznie

nie chodzi?


Pamiętaj, że przy prawidłowym dla Malawi, wysokim kH/pH

99% amoniaku jest obecne w bardziej toksycznej formie (NH3).


milc

Opublikowano

no to tak filt kubełkowy JBL Cristal profi 250 możliwe ze zmniejszyła sie jego wydajność przez to ze na końcówke która pobiera wode założyłem dość gróbą gąbke. co do tego kh to właśnie mam problem bo skale mam do 17 stopni dkh u mnie wyszedł kolor niebieski a skala jest do koloru ciemno zielonego :( . Zbiornik to 240l wiec mam pytanie czy jak podmienie 50l wody to powinno być ok? Aha mam jeszcze mała pompe wirnikowa z gąbką o wydajności 300l/h

Opublikowano

Nie napisałeś jeszcze jaką część kubełka stanowią

wkłady biologiczne. Podmianę bym zrobił ze trzy

razy większą i koniecznie dał biostarter. Jeśli masz

w zbiorniku NO2, i być może - NH3/NH4, a rozumiem,

że zbiornik nie jest nowy, to naprawdę masz problem

z filtracją biologiczną, i ta jednorazowa podmiana

to tylko środek doraźny. Musisz zidentyfikować i

wyeliminować przyczynę.


- zmierz NH3/NH4


- sprawdź przepływ przez kubełek


- podaj jakie masz wkłady i ewentualnie wywal z kubła

wszystko co nie jest bio, wymieniając na bio dobrej jakości


- dokładnie odmul dno, poszukaj ewentualnych miejsc zgromadzenia

się dużej ilości odpadków


- poszukaj trupków


milc

Opublikowano

dobra zara popatrze pod kamieniami czy nic nie leży kupie ten bio starter kubełek jest wypełniony standaardowymi wkładami czyli : wegiel, ceramika, biobale, gąbka, wata

Opublikowano

Wywal z kubełka (tylko ostrożnie, ceramiki nie płukaj

ani nie trzymaj na powietrzu przypadkiem) wszystkie

wkłady poza ceramiką i zastąp dobrej jakości ceramiką.


Tylko nie rób tego naraz, kup ceramiki odpowiednio

i co kilka dni / co tydzień wywalaj poszczególne wkłady,

na przykład najpierw zastąp węgiel, potem gąbkę, potem

watę, na końcu biobale.


Węgiel ci do niczego nie potrzebny, wata i gąbka również,

skoro masz prefiltr na wlocie, i biobale też są mniej efektywne

do filtracji biologicznej niż ceramika.


W tym filtrze pojemność wkładów w sumie to siedem litrów,

czyli ceramiki masz pewnie z litr. Ja mam na 500 litrów

dwa fluvale 405 w całości wypełnione ceramiką Hagena,

to będzie co najmniej 6 litrów ceramiki, porównaj sobie

wydajność filtracji biologicznej.


W międzyczasie biostrater według instrukcji, żeby zaatakować

problem doraźny i przyspieszyć kolonizację nowej ceramiki.


Docelowo - jak najszybciej - masz mieć niemierzalny poziom

NH3/NH4 i NO2. W efekcie będzie ci rosło NO3, bo de facto

sprawny filtr biologiczny jest fabryką NO3, i o to chodzi, ale to jest

najmniej toksyczne i radzisz sobie z tym regularnymi podmianami,

plus całą masą innych metod, które znajdziesz na forum.


Aha, w międzyczasie, zanim nie wyjdziesz na prostą, drastycznie

ogranicz karmienie, i potem staraj się nie przekarmiać, powiedzmy

trzy razy dziennie tyle żarcia, żeby zniknęło w dwie-trzy minuty

całkowicie, i nie jakieś byle co, tylko porządny pokarm o wysokiej

strawialności. I nie karm na noc, przed zgaszeniem światła.


Możesz jeszcze na czas walki z kryzysem zastosować do kubła,

na przykład zamiast węgla, jakiś wkład pochłaniający amoniak,

(typu Hagen Ammonia Remover) i potem go wywalić, ale w sumie

nie napisałeś jeszcze, czy masz mierzalne NH3/NH4.


Skąd te zalecenia co do wkładów w kuble - zbiornik masz

w stosunku do aktualnej obsady (nie dyskutuję tutaj o

prawidłowości obsady) idealnie dopasowany rozmiarowo

według kalkulatorów na malawi.pl, a one zakładają lekkie

przerybienie. Więc filtrację biologiczną też musisz mieć

nadmiarową, a kubełki są przez producenta konfigurowane

bardziej na zbiornik z neonkami :-) niż na lekko przerybiony

zbiornik z pyszczakami, które dużo żreją, ergo dużo srają :-)


Do oczyszczania mechanicznego masz filtr wewnętrzny, może

i niezbyt duży, ale wystarczy, żeby przeznaczyć kubełek w

100% na bio. Jak wywalisz zwłaszcza gąbkę i włókninę, wzrośnie

ci przepływ, który w teorii dla zbiornika z pyszczakami powinien

być minimum 2 razy pojemność zbiornika na godzinę.


Jak coś namieszałem, niech koledzy skorygują ewentualnie.


milc

Opublikowano

Dzieki za rady skorzystam w 100% :) no i chyba wiem co było tez przyczyna tak dużej ilości chemikali za dużo karmiłem pysie. Na czas pielegnacji czym najlepiej je karmić spiruliną super forte czy granugreen :?:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.