Skocz do zawartości

Prosze o pomoc w prowadzeniu malawi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam jestem nowym posiadaczem zakupionego gotowego kompletu malawi 100/40/40 tetratec 700 zwykle swietlowki 2x,

Zaczne wiec od...

Wczoraj pojechalem 100km po te akwarium,przywiozlem do domu wsypalem zwirek lekko przeplukany z zanieczyszczen wlalem wodwe do pelna,filtr byl pelen wody bez czyszczenia wiec zawieral potrzebne bakterie,zasadzilem nuzanca i na gore na sprobe dalem pistie kamieni(lupki,wapienie i piaskowce)tez nie moglo zabraknac.Nastepnie rybcie odstaly noc w kuble z filtrem i grzalka.Do akwa na noc poszedl uzdatniacz tropicala i rano dalem ryby.Nastepnie doczytalem o cyklu azotowym i boje sie o zycie i zdrowie tych pieknych ryb.Nie znam nawet gatunkow ani, ani rozroznic plci poszczegolnych gatunkow.Mam ich z 15 duzych i 8 malych ktore naturalnie przetrwaly w zbiorniku.Poprzednik byl z tego co wydaje mi sie doswiadczony i mowil ze na te akwarium to maksymalna ilosc rybek i czesto sie tra. Bo szczerze do wczoraj bylem posiadaczem zyworodnych,a te nie maja jakichs mega wymagan.I tutaj prosba pomoze ktos to poprowadzic bo juz mi mozg paruje od czytania tych nieraz sprzecznych teorii na forach.Jesli ktos jest dobry w tej materii zapraszam do dyskusji.Jesli trzeba dodam zdjecia ryb i wspolnie moze rozpracujemy gatunki i plec rybek.Dzieki i pozdrawiam.


Przeniosłem do podstaw.

Opublikowano

Dodaj zdjecia ryb w galerii, w dziale (niezidentyfikowane) a koledzy na pewno pomogą ci rozpoznać te ryby. Co do zalania akwa i daniu ryb na drugi dzień, no cóż.... chyba trzeba było najpierw poczytać FAQ i forum. Życzę powodzenia

Opublikowano

Jeśli kubeł (filtr zewnętrzny) stał długo niewłączony może bardziej zaszkodzić niż pomóż. Kombinuj testy wody NH4/NO2 te są konieczne na początku. Może masz inne akwarium z którego można zabrać gąbkę z filtra i wypłukać w twoim nowym akwa? Może masz kolegę który ci da wypłukać taką gąbkę lub da ci wodę z podmiany? Ogólnie moim zdaniem czeka cię masakra, obym się mylił.

Opublikowano

Zakup w sklepie preparat z żywymi kulturami bakterii(koledzy Ci tutaj doradzą jaki),dobrze napowietrzaj wodę no i patrz na rybki jak się zachowują.Oczywiście dużo lepiej by było gdybyś poczekał aż akwarium dojrzeje, no ale skoro jest jak jest to nie popadaj w panikę.Rybki startowe już masz:),zapewne przyspieszą Ci cykl azotowy.No i zakup sobie zestaw do mierzenia NH4,NO2,NO3,pH,twardości.

Opublikowano
Jeśli kubeł (filtr zewnętrzny) stał długo niewłączony może bardziej zaszkodzić niż pomóż. Kombinuj testy wody NH4/NO2 te są konieczne na początku. Może masz inne akwarium z którego można zabrać gąbkę z filtra i wypłukać w twoim nowym akwa? Może masz kolegę który ci da wypłukać taką gąbkę lub da ci wodę z podmiany? Ogólnie moim zdaniem czeka cię masakra, obym się mylił.

To zły pomysł. Bo po co jeszcze z takiej gąbki od kolegi dodawać ekstra zanieczyszczeń... Wystarczy, ze obecne ryby będą "brudziły".


Jak napisano, test i sprawdzaj parametry wody, jeśli będzie źle to najlepsza opcją byłoby posiadać kogoś znajomego z działającym akwarium i zamienić się z tym kimś częścią wkładów z kubła.

Opublikowano
Witam jestem nowym posiadaczem zakupionego gotowego kompletu malawi 100/40/40 tetratec 700 zwykle swietlowki 2x,

Zaczne wiec od...

Wczoraj pojechalem 100km po te akwarium,przywiozlem do domu wsypalem zwirek lekko przeplukany z zanieczyszczen wlalem wodwe do pelna,filtr byl pelen wody bez czyszczenia wiec zawieral potrzebne bakterie,zasadzilem nuzanca i na gore na sprobe dalem pistie kamieni(lupki,wapienie i piaskowce)tez nie moglo zabraknac.Nastepnie rybcie odstaly noc w kuble z filtrem i grzalka.Do akwa na noc poszedl uzdatniacz tropicala i rano dalem ryby.Nastepnie doczytalem o cyklu azotowym i boje sie o zycie i zdrowie tych pieknych ryb.Nie znam nawet gatunkow ani, ani rozroznic plci poszczegolnych gatunkow.Mam ich z 15 duzych i 8 malych ktore naturalnie przetrwaly w zbiorniku.Poprzednik byl z tego co wydaje mi sie doswiadczony i mowil ze na te akwarium to maksymalna ilosc rybek i czesto sie tra. Bo szczerze do wczoraj bylem posiadaczem zyworodnych,a te nie maja jakichs mega wymagan.I tutaj prosba pomoze ktos to poprowadzic bo juz mi mozg paruje od czytania tych nieraz sprzecznych teorii na forach.Jesli ktos jest dobry w tej materii zapraszam do dyskusji.Jesli trzeba dodam zdjecia ryb i wspolnie moze rozpracujemy gatunki i plec rybek.Dzieki i pozdrawiam.


Przeniosłem do podstaw.



koledzy bez paniki.

RavenPl jesteś dzielny i zrobiłeś może nie wszystko dobrze ale nie popełniłeś kardynalnych błędów.

Ja czytam między wierszami.

Przywiozłeś sam od gościa chodzące akwarium z rybami i filtrem . Przecież on nie odłączył wszystkiego tydzień temu tylko w dniu sprzedaży. Jeśli jest malawistą nie zrobiłby tak nigdy.

TAM WSZYSTKO CHODZI RAZEM Z BIOLOGIĄ.

Nie straszcie kolegi choć wszystkie wasze rady są trafne ale moim zdaniem nie potrzebne.

Na dziś odpuść sobie wszystkie sprawy identyfikacji ryb, świetlówek, żwirku i kamieni położonych bez podkładu - to są sprawy na póżniej.

Skup się na procesach podtrzymania życia bo ryby już są i walą mocznik do baniaka.


Kup najszybciej jak to możliwe ( podobno erybka.pl jest najszybsza w dostawie lub dzwoń po sklepach akwarystycznych w pobliżu)


2 ampułki bakterii Prodibio Biodigest i wlej jedną do baniaka a drugą zachowaj na " czarną godzinę" czasami nie kup biostarterów z pożywką.

razem z tym kup pojedyńcze a nie walizkę testów kropelkowych.

JBL NH4

JBL NO2

JBL pH koniecznie zakres Malawi czyli 7,4-9 zmierz ale na razie nie podnoś wyżej ( proporcje NH3/NH4 zależą od pH i temperatury wody) woda ustaw na 24 C,


to na szybko.- na resztę przyjdzie czas za tydzień jak będziemy pewni co do poziomu NO2.


P.S. na tym forum obowiązują polskie znaki - zaraz moderator cię ochrzani

Opublikowano

Witam dzieki za porady i szanuje wszystko co jest napisane wiec sie dostosuje.Dla sprostowania-akwarium poprzednik oproznial razem ze mna, na moichoczach,wiozlem je zaledwie 2h i...zwir byl z jego akwa(delikatnie przeplukalem) filtr byl pelny(jeszcze cieply) :) tlo jego, kamienie jego( wszystko oglonione) odrazu po powrocie do domu ustawilem zalallem wode,weze i start filtra na noc. Rano ryby, albo mi sie wydaje albo rybki czuja sie dobrze, bo nie widac jakichs zmian w zachowaniu. Nawet nie sa zestresowane.

Tu mam pytanie mam podloze jakies 3cm o granulacji ok 5mm do ponad 15 zwir.Planuje (po 15 godzinach czytania) na ten grys dolomitowy 2mm.Ale to na spokojnie kiedy sie sytuacja ustatkuje w baniaczku. Co do wody bylem u dosyc dobrego sprzedawcy i powiedzial mi ze po co mi testy...woda w przemyslu jest ponoc optymalna. Rozpoznalem tez rybki mam tak- 2x yellow mocno barwne a jedna jasniejsza i mniej czerni na pletwach.Saulosi(ponoc) 2x jasne podchodzace pod blekit z fioletem i jeden taki sam ale z czernia na pletwach. Red red taka mocno pomaranczowa i do niej nabylem kilka mniejszych slabiej wybarwione. Do tego 4x takie fioletowe z zoltymi pletwami.A co do cyklu- czy pomoze podmiana wody na regularne pozbywanie sie azotow dopuki sie uspokoi?Sorry za chaos i brak pl znakow.Jesli ktos ogarnie to co napisalem i opisze bede wdzieczny.Pozdrawiam.

Opublikowano

Raven możesz spać spokojnie. Do nowej wody dałeś uzdatniacz - super

Potwierdzasz moje poprzednie przypuszczenia, przejąłeś malawkę w biegu więc nie ma żadnego problemu z cyklem azotowym. Możemy pomału przejść do części artystycznej.

Kolego teraz mniej przyjemnie.

Albo słuchasz rad sklepikarzy z akwarystycznych sklepów albo kolegów z forum ( nie koniecznie mnie) którzy na pyszczakach zęby zjedli.

Tu obowiązuje zasada - jeśli masz problem z rybami musisz na dzień dobry podać wyniki testów wody pH, NH4,NO2,NO3, KH,GH bez tego ani rusz.


Na spokojnie jak zrobisz testy np. na pH to zobaczymy.

Pomyśl także o całkowitej wymianie żwiru i grysu dolomitowego na piasek co najmniej na grubość 5 cm.

Pyszczaki to zawodowe koparki ale w piasku a nie w kamieniach. Sam widzę że większej krzywdy Cytrocara moorii ( popularnemu delfinkowi) nie można zrobić, zabierając piasek a dając żwirek.

Zanim wydasz kasę na jakiś pomysł to najpierw spytaj w odpowiednim dziale, albo poszukaj bo na pewno już to było nie raz.

Opublikowano

Aha to po jutrze zrobie testy, bo jutro mnie nie ma.Widzialem u kolegi ten drobny grys i w sumie ciekawe(jak dla mnie) jest zjawisko kopania.Rybki ksztaltuja sobie system jak im sie podoba :) Co do wydawania kasy to narazie sie wstrzymuje z dzialaniami w tej materii.Na dniach dodam tu zdjecia i pomyslimy co jest czym.Dzieki.

Opublikowano

Jeśli kubeł był odpalony po 2-3 godzinach to spoko, tak samo żwir jeśli był jeszcze ciepły :) to bym się na razie go nie pozbywał bo w nim jest tez dużo bakterii, które stabilizują wodę. Wstrzymaj się z wymianą żwiru do czasu kiedy będziesz miał pewność stabilnych parametrów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.