Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich serdecznie.

Chciałbym prosić o pomoc w zakładaniu pierwszego akwarium malawi. Do tej pory zajmowałem się pielęgnicami z ameryki południowej i zbrojnikami. Myślę, że zniszczył mnie czas potrzebny na uzbieranie RO i tak ogólnie mniej czasu spowodował, że akwarium marnieje. Mam nadzieję że Malawi będzie trochę bardziej wdzięczne niż SA.


Posiadam akwarium 540l 180x50x60, filtracja to kubełek Eheim 2128 i dwa wewnętrzne filtry eheim 2012 i aquael turbofilter 1500(mam nadzieję że wystarczy do przygody z malawi) oświetlenie to AquaLux LED WHITE+ dopasowana do pokrywy 180cm.


Rozglądałem się za rybkami które wpadły mi w oko i tu moje pytanie czy moge je połączyć i w jakiej ilości

Aulonocara firefish

Pseudotropheus saulosi

Labidochromis hongi

Maylandia gershakei

Czy oprócz tego można dodać jeszcze jakiś gatunek? np.Pseudotropheus elongatus neon spot lub Cynotilapia afra.


Pozdrawiam Paweł.

Opublikowano

Od dwóch dni przeglądam internet i forum, wiedza rośnie ale ciągle mam pytania pomóżcie proszę. Nie chciałbym zacząć nie przygotowany.

Odnośnie obsady:

Pseudotropheus saulosi 3+6 lub 3+9

Labidochromis caeruleus 2+4

Pseudotropheus Acei 2+6

Metriaclima callainos zebra cobalt 1+3/4

Może tak być czy przesadzam z ilością ryb i gatunków ?

I powiedzcie mi co z oświetleniem dokupić np. LED RGB 100 jako oświetlenie dodatkowe i nocne ?? I co z moją filtracją ?? wystarczy ruch wody będzie odpowiedni ? Pomóżcie proszę.

Opublikowano

Pomimo tego, że Acei nie jest stricte roślinożercą to połączenie go z L. cerruleus IMHO nie jest dobrym pomysłem.

Oświetlenie nocne to bajer, który nie jest niezbędny, więc to kwestia gustu.

Filtracja na pewno jest niedostateczna - pomyśl o biologii (jakiś kubełek).

Opublikowano

jakbym dołożył cristal profi e1500 stykło by ?? mógłbym wtedy zrezygnować z któregoś z wewnętrznych filtrów ?? W tym wypadku który miałby być biologiem a który mechanikiem a może oba biologi. Mam jeszcze kilka pytań czy UV jest niezbędna i czy styropian musi być na dnie pod kamieniami ??

Opublikowano
jakbym dołożył cristal profi e1500 stykło by ?? mógłbym wtedy zrezygnować z któregoś z wewnętrznych filtrów ?? W tym wypadku który miałby być biologiem a który mechanikiem a może oba biologi. Mam jeszcze kilka pytań czy UV jest niezbędna i czy styropian musi być na dnie pod kamieniami ??


Paweł z wydawaniem kasy na JBL e1500 się wstrzymaj zawsze zdążysz jeszcze wydać.

Moim zdaniem nawet przy tej wymarzonej obsadzie ok 30 szt ryb ( a to się liczy dla biologii a nie litraż baniaka) to ten kubeł eheima pociągnie. Wywal z niego wszystko wypełnij na full grysem koralowym i niech śmiga jako biolog. Ja mam 25 szt ryb i biologia tlenowa ciągnie na JBL e700 i lawie wulkanicznej. Skąd wiem bo NH4 i NO2 =0 a jak zadam dodatkowo 0,2 mg/l NH4 w postaci wody amoniakalnej to następnego dnia jest już 0.


Ten o większym przepływie filtr wewnętrzny daj na mechanika a i tak dokup falownik 4000 - 6000l/h do kręcenia w 180 cm i zamiatania dna z gówienek -np taki

Pompa curkulacyjna FALOWNIK JVP-102 5000 MAGNES (4108608578) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img04.allegroimg.pl/photos/400x300/41/08/60/85/4108608578@@AMEPARAM@@04@@AMEPARAM@@41/08/60/85@@AMEPARAM@@4108608578



UV uważam za zbędne chyba że i tak do przegranej walki z pierwotniakami.

Kamienie muszą leżeć nie na piasku tylko na czymś stałym, cienki styropian, spienione pcv, poliwęglan bo pyski to kopacze i wszystko co na piasku to zawalą a lecące kamienie to niebezpieczeństwo dla szkiełka - rozumiesz. Z 70 kg kamieni nie może naciskać punktowo na szklane dno zbiornika ono ma już dość obciążeń.

Opublikowano

Czyli wyrzucić z filtra wszystko co miałem dotychczas nawet gąbki i wrzucić grys koralowy, mam nadzieję że dobrze rozumiem. Jest jeszcze jeden problem techniczny. Podłoga jest krzywa i akwarium lekko przechylone w przód na tych 50 cm szerokości jest może 5-6 mm różnicy w poziomie. Do tej pory nic się nie działo czy teraz po wrzuceniu tylu kg do akwa ryzyko wzrasta robić coś z tym ??

Opublikowano
Czyli wyrzucić z filtra wszystko co miałem dotychczas nawet gąbki i wrzucić grys koralowy, mam nadzieję że dobrze rozumiem. Jest jeszcze jeden problem techniczny. Podłoga jest krzywa i akwarium lekko przechylone w przód na tych 50 cm szerokości jest może 5-6 mm różnicy w poziomie. Do tej pory nic się nie działo czy teraz po wrzuceniu tylu kg do akwa ryzyko wzrasta robić coś z tym ??


dobrze rozumiesz cały kubeł pełny grysu koralowego i otwieranie raz na pół roku na wlot do tego biologa załóż prefiltr - gąbkę.


6mm różnicy przód-tył widać tylko z boku jeśli front OK ja był nic nie kombinował i pozostawił

Opublikowano

Dzięki bardzo za odpowiedzi :) teraz tylko sprzedać to co pływa i do roboty ;) będę się chwalił postępami. Pozdrawiam.


PS. Oszalalem na punkcie Malawi hehe :)

Opublikowano

ups sorki - tak czytałem że nie zobaczyłem że kubełek masz.

Co do wewnętrznych, to dopasował bym tak, by było ich jak najmniej a żeby zbierały kupy.

Opublikowano

Myślałem nad obsadą i chciałbym poznać wasze zdanie

Pseudotropheus saulosi 3+9

Pseudotropheus acei 2+6

Cynotilapia sp. "hara" gallireya reef 1+3

Metriaclima lanisticola 1+2


Co o tym sądzicie?

Jeszcze mam pytanie co do cyrkulatora czy 6tys l/h nie zrobi za dużej pralki ??

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.