Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No ja sam rozważam jej zakup, wiec sobie poczytałem po roznych forach i wiem, ze wszystkie aluncary zwane german red, i inne "red" to kolorowe odmiany jednej ryby występującej w wielu odmianach kolorystycznych. Wszystkie one należą do tego samego gatunku: Aulonocara Sp. "Stuartgranti Chipoka".

-- dołączony post:

A tu pozwolę sobie wrzucić filmik z wszystkimi trzema odmianami tej rybki:


[ame]

[/ame]
Opublikowano

Odmianą wyjściową jest odmiana stuartgranti ale czy to chipoka ( hmm, ta wychodzi że jest żółta http://www.cichlid-forum.com/articles/a_chipoka.php bo odmian auloncary sturatgranti jest bardzo dużo) nie wiem !! Myślę , że juz mało kto pamięta co i jak wymieszano żeby wyszło takie ,,cudactwo". Ale i tak to nie ma znaczenia bo finał jest tylko tworem ludzkim i koniec. A takich odmian można sobie naprodukować i 500 i nazwać sobie jak się komu rzewnie podoba, ale dalej nie ma to nic wspólnego z rybami z jeziora malawi.

Opublikowano

Protomelas taeniolatus Boadzulu Red lub Namalenje to ryba bodajże "najczerwieńsza" z ryb naturalnych. Mam je od wielu lat "red empress" jak je nazywają mają bardzo dużo czerwieni a samce są bajeczne. Zbiornik o twojej wielkości to absolutne minimum dla tych pięknych ryb. To peryfitonożercy. Nie ma czerwonej odmiany Aulonocara choć faktycznie sztucznie stworzone red, rubin red czy red fire czy czort wie jak je jeszcze zwał są bardzo czerwone. Bazą wyjściową przynajmniej dla części z nich są Aulonocara stuartgranti i jacobfreibergi jednak daleko im do sztucznych pobratymców. W sumie jakbym szukał Aulonocara lekko wpadające w kierunek czerwonawy to wskazałbym piękne odmiany jacobfreibergi a mianowicie Otter Point i Cape Maclear.


Co do Aulonocara OB to tutaj akurat mamy do czynienie z wersją Made in UE ( prawdopodobnie Holandia ;) ) zwaną zresztą inaczej calico. Zresztą mająca ciapki ze względu na to że ponoć ostro ich produkcji mieszały Metriaclima estherae zapewne właśnie OB.


-- dołączony post:

Wszystkie one należą do tego samego gatunku: Aulonocara Sp. "Stuartgranti Chipoka".


Moze być pewien problem z potwierdzeniem czerwoności tej odmiany gdyż same sturatgrantii nie występują w tym rejonie. Występuje natomiast prawdopodobna stuartgrantii a mianowicie Aulonocara sp. stuartgrantii maleri, Chipoka ale do czerwonej jej równie daleko jak popularnym yellow.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

No właśnie w habitacie nie znalazłem odmiany stuartgranti w rejonie Chipoka ! Jedynie tylko w linku który podałem w poście 12 , a tam jest żółta więc jeżeli tam piszą prawdę ( co chyba jest chyba kolejnym wymysłem ) to w ogóle nie pasuje mi na rybę wyjściową do utworzenia aulony fire fish.

Opublikowano

Aulonocara sp. stuartgranti maleri jest z tego co pamiętam w większej ilości wariantów geograficznych, które nieraz znacznie się od siebie różnią ... najbardziej popularna i chyba żółciutka jest Aulonocara sp."stuartgranti" maleri Maleri pozostałe są mniej popularne ale choćby w BTN-ie masz wariant Nakantenga a w Habitacie masz jeszce Nankoma i prawie niebieską Chidunga. Jednak Chipoka jest w tych okolicach i ten wariant geograficzny istnieje i jest żółty. Trudno więc uwierzyć aby właśnie ta odmiana była protoplastą czerwonych ryb jednak tak na prawde nie wie tego nikt to tajemnica ściśle strzeżona przez producentów. Rysunek na ogonie części tych ryb na pewno przypomina Aulonocara stuartgranti czy sp. stuartgranti maleri i zapewne również one maczały w tym płetwy, jednak nazwanie jakiś ryb, które mają dzięki udziałowi danej odmiany w procesie produkcji np taki sam błysk oka ;), nazwą tej odmiany to grube nadużycie .

Opublikowano
Witam wszystkich!Poszukuje pyszczaka ktory po wybarwieniu sie bedzie czerwony bo taki wlasnie kolor zarzyczyla sobie moja malzonka.Rybka zachowaniem i preferencjami pokarmowymi musi pasowac do Metriaclima msobo magunga.Pozdrawiam i prosze o pomoc.


zachcianki małżonek musimy spełnić.

Spytaj "swojej Pani" czy może być nie czerwony a koralowy ( kobiety świetnie rozróżniają te dwa kolory) i pomyśl o P. saulosi red coral .

Jeśli nie pasuje do obsady to stan mnie popraw.


By te rybki były nie w kolorze blado-rudo-pomarańczowym a naprawdę w kolorze korala morskiego musisz dać oświetlenie RGB z dużym poziomem niebieskiego i czerwonego a mniej zielonego .

Mam tak u siebie i ryby są pięknie wybarwione na czerwony koral.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.