Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W tym właśnie problem że nie mam pokrywy :P Mam belkę obecnie i


Krótki filmik z zachowania ryb podczas karmienia po dzisiejszej podmianie wody. Teraz ładnie, pięknie pływały i na żaden ruch nie zareagowały strachem. Dziwne ...



Mnie a także Ewci na płochliwośc pomogło usunięcie napowietrzacza w mechaniku. Chyba widzę u ciebie deszczownię i bąbelki powietrza. Czasami zbiera się powietrze i wylatuje głuchym bąblem jak stuknięcie. My nie słyszymy ryby reagują paniką.

W sprawie oświetlenia napisz na mój priva.

Gość pemergency
Opublikowano
Myślę właśnie żeby zastosować ledy. Albo naświetlacze 10w jak to mam w innym akwa albo żarówki GU10. Tylko mam problem bo nie mam jak tego przymocować. Nad akwa nie mam żadnej półki do której to moge przyczepić. Jest jakiś sposób żeby przymocować do szyby akwarium i podwiesić u góry?


Miałem podobny problem z montażem naświetlaczy jakiś czas temu... Zamontowałem je w końcu do świetlówek T5 :) za pomocą obejm do rurek 16mm.


W jednym akwarium są zamontowane na obejmy tego typu

$T2eC16R,!)wFIZ+YOdiDBSQuRjPLOQ~~60_12.JPG


w drugim natomiast na takie

72829.jpg

z tym, że w tym drugim przypadku najpierw obłożyłem świetlówkę gumową taśmą w miejscu montażu zacisków.


Naświetlacze w obu przypadkach trzymają się solidnie i nie opadają do wody. Waga naświetlaczy nie obciąża na tyle świetlówki żeby powodować jej wygięcie.

Opublikowano

Ja chciałbym zrobić jakąś oddzielną konstrukcję nie montować do belki. Belkę chcę całkowicie usunąć (sprzedać) i przymocować jakoś te żarówki

Gość pemergency
Opublikowano

No to w takim przypadku problemu w ogóle nie widzę, możliwości jest tyle na ile Ci fantazja pozwoli... Poszukaj wysięgników do mocowania HQI, przykręca się je do ściany akwa na zasadzie imadła. Chyba że pokrywę chcesz zostawić, wtedy możesz zrobić półkę szklaną mocowaną na silikon do ściany akwa a na niej położyć naświetlacze, lub pójść w diody cre i zmontować sobie aluminiową belkę. Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć...



Sent using Tapatalk

Opublikowano

Pokrywy nie mam są tylko szyby nakrywowe opierające się na wzmocnieniach akwarium.

Mogłbyś podesłać jakiś link do tych wysięgników ? Bo przeglądam i ceny są kosmiczne

Gość pemergency
Opublikowano
Pokrywy nie mam są tylko szyby nakrywowe opierające się na wzmocnieniach akwarium.

Mogłbyś podesłać jakiś link do tych wysięgników ? Bo przeglądam i ceny są kosmiczne



uchwyt montażowy do szyby

Soundlab Table Fixing Microphone Gooseneck Mount., Black: Amazon.co.uk: Musical Instruments





giętki wysięgnik 33cm



Heavy Duty Microphone Gooseneck, 330mm, Black: Amazon.co.uk: Musical Instruments





uchwyt montażowy do zamocowania ramienia naświetlacza



Black Internal Thread Gooseneck Base SoundLAB G127AA: Amazon.co.uk: Musical Instruments



Jeśli chodzi o ten ostatni to myślę, że znajdziesz coś bardziej odpowiedniego z wewnętrznym gwintem do zamocowania naświetlacza


Łączna cena za 1 komplet to ok 50zł + przesyłka

Gość pemergency
Opublikowano
Panowie, proszę trzymać się tematu wątku.


Fakt, sorki za ot

Opublikowano

Wracając do płochliwości ryb u mnie od 2 dni jest jakiś pogrom. Ryby tak się chowają, że myślałem, że wygryzły gąbkę i dostały się do kubełka na zewnątrz. Myślałem, że może moja garderoba i im nie pasuje. Okazało się, że przez 2 dni podchodziłem do akwarium ze szklanką Pepsi. Po odłożeniu szklanki po chwili ryby ponownie podpływały i domagały się żarcia.


Możliwe, że u Ciebie też coś znajduje się w pobliżu baniaka i powoduje ich płochliwosć. Sprawdż czy od momentu tej płochliwości nie było małego przemeblowania w pomieszczeniu lub nie doszła jakaś durnostojka :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.