Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Węgiel jest porowaty i szybko się zapycha, dobrze wstawić go na samym końcu filtracji. Zwiększy to jego żywotność. Nie trzeba trzymać węgla cały czas w filterku.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Takie rzeczy jak piasek, tło, moduły ja zawsze moczę przed tym jak wyląduje to w akwarium. Twoje tło po jakimś czasie wymoczy się w akwarium i pewnie będzie ok. Nie testowałem takiego tła malowanego u siebie (mam tło na zewnątrz zbiornika).

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Robie właśnie podmianę, mam do połowy odkryte tło i jak je lekko po drapie to farba odchodzi :(

Zauważyłam u jednej rybki zmętniałe oko i taką białą kropkę na nim.


Z oka to zmętnienie zeszło, ale prawie wszystkie pysia większość czasu są u góry akwarium i się ocierają.

Zrobiłam 50 % podmiany i dałam 2 węgle aktywne i dalej jest coś nie tak :(

Opublikowano

Coś jest nie tak bo nie robisz jak Ci podpowiadamy. Wpuściłaś ryby 15 lutego zapewne do świeżej wody a już 23 podmieniasz wodę (po 8 dniach). Jak dla mnie za szybko, nie ma co się martwić bo taki zbiornik sam dojrzeje po 30 dniach. Jednak w tym czasie stracisz kilka ryb (przeważnie padają te słabsze lub stare). Nie wspomnę o malowanym tle które nie pomaga w zaklimatyzowaniu ryb. Daj znać po miesiącu co u ciebie, bo pewnie będzie już z górki. pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Wodą była dodana częściowo świeża z uzdatniaczem i bakteriami a ponad 300 l było przelane z dojrzałego zbiornika no i filtry też dojrzałe.

Jeśli to zatrucie od tła to podmiana uważam jest wręcz konieczna.

Dzisiaj podjęłam decyzję, że rybki wrócą na razie do 375 l. a tło wywalam i zrobi mąż nowe, bo z tamtego jak się lekko drapnie odchodzą kawałeczki.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Niestety pysia cały czas zdychają :( zostało już tylko 6 sztuk oraz 2 synondontisy i 1 mały glonek i im nic nie jest. Jeden yellow siedzi na piachu ciężko oddycha, pyszczek mu pociemniał a od strony ogona robi się taki jasny. Inny siedzi u góry na filtrze, inne pływają, ale ciężko oddychają i nie jedzą, jedynie 2 pysia zachowują się jeszcze normalnie.

Nie wiem co robić, tła już nie ma jakiś czas,.węgiel wyrzuciłam po tygodniu, zrobiłam podmianę, dałam znowu bakterii a parametry mam ok: ph=7,8 No2=0 No3=40 Nh3/4 =0 kh=11 gh=9.

Filtry chodzą na maxa a powietrza też im nie brakuje.

Chyba wszystkie padną:(

Co mam robić bo jestem bezradna?

Najgorsze jest patrzenie jak się męczą a nie umiesz im pomóc :(

Opublikowano

...Ewa!! Dam Ci dobrą radę!! Waż po prostu z mężem zróbcie restart tego zbiornika! Od samego początku wszystko robione jest dziwnie pokrętnie..na wyczucie..A zrób wszystko od początku tak jak należy..Czyli wyczyść filtry, może zmień piasek, zrób albo kup tło ,zalej wodą i cierpliwie czekajcie miesiąc aż akwa dojrzeje..Bo inaczej będziecie siebie stresować i zrazicie się ..A po co? Teraz już nikt chyba Wam nie podpowie co jest nie tak..Też się pogubiłem czytając o tym wszystkim co piszesz..A co do farby to też ja i wielu kolegów taką używa( chyba masz ŚNIEŻKĘ z przeznaczeniem do stosowanie na zewnątrz ) i jest oki...Jak nie zrestartujesz to dalej będziecie się motać zanim się cieszyć! Ale to tylko moja rada..

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.