Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

woda w kranie ma:

NO3 okolo 50 mg/L

PO4 pomiedzy 0 a 0.03 mg/L

patrzac pod swiatlo

NO3 okolo 25 mg/L

PO4 pomiedzy 0 a 0.03 mg/L

patrzac na bialej kartce


te fiolki to sprawdzac na bialej kartce czy pod swiatlo?? bo roznica w kolorze jest znaczaca.

Opublikowano

Nie wiem jak jest z testami salifert, ale ja używam jbl i zawszę ustawiam na białym tle.

Jeśli w kranowicie masz No3 -50mg/l to zostaje chyba tylko zbijanie No3 za pomocą żywic jonowymiennych, hydroponiki lub jakiegoś denitryfikatora bo tak jak napisałem wcześniej podmiany za wiele nie dadzą.

Opublikowano
woda w kranie ma:

NO3 okolo 50 mg/L

PO4 pomiedzy 0 a 0.03 mg/L

patrzac pod swiatlo

NO3 okolo 25 mg/L

PO4 pomiedzy 0 a 0.03 mg/L

patrzac na bialej kartce


te fiolki to sprawdzac na bialej kartce czy pod swiatlo?? bo roznica w kolorze jest znaczaca.

Przy teście Salifert'a na NO3 wynik odczytujemy kładąc fiolkę na białej części wzornika i patrzymy z góry porównując kolory. Jeśli wynik jest poniżej 10ppm, przykładamy fiolkę bokiem do wzornika i odczytujemy wynik dzieląc go przez dziesięć. Robimy to w świetle dziennym ale nie przy bezpośrednim nasłonecznieniu. Jeszcze jedna uwaga, im krótszy termin ważności testu, tym wyniki są bardziej zaniżone.
Opublikowano

Znalazłem taki artykuł:

http://pieczatki-wizytowki.pl/denitryfikator/

Według tego co tu ludzie piszą pomaga to praktycznie w 100%.

Może takie coś podłączyć pod swój kubełek?

Większość materiałów do zrobienia takiego denitryfikarora posiadam.

Jednak chciałbym się upewnić jak go wykonać dokładnie i jak uruchomić. Najlesza byłaby rozmowa z osobą która takie coś posiada. Może jest ktoś z okolic Wałbrzycha kto posiada takie cudo i chciałby się zapoznać? zawsze to wiąże się z wymianą doświadczenia przy wychowaniu pyszczaków.:D

-- dołączony post:

testy po 24 godzinach od podmiany 50 % wody nadal pokazują:


NO3 pomiedzy 50 a 100 mg/L

PO4 pomiedzy 0.25 a 0.5 mg/L


materiały do budowy denitryfikatora juz zaczalem zbierac. Postaram sie zamontowac go jak najszybciej.

Opublikowano

Poszukaj tematu na forum, było tego dość dużo: denitracja na podłożu z waty,węgla,keramzytu,wreszcie piasku (dsb), bardzo długiego węża i różnych magicznych substratów jak sachemowy Denitrate,specjalnie szkolone bakterie itd ;) Jedyne czego tu nie próbowano to denitratora siarkowego,planowałem podjąć temat ale poszedłem w stronę purigen+denitrate - testy trwają.

Zawsze pozostaje ci bezpieczna opcja hydroponiki/filtra glonowego.

Opublikowano

przeanalizowałem cały artykół który wkleiłem poniżej i już mam prawie wszystko co jest potrzebne do uruchomienia. na dniach ruszam z odpaleniem i za tydzien max dwa powinno być już o wiele lepiej. akwarium już odkryte po 4 dniach zaciemnienia i woda zrobiła się czysta. zakwit zniknął :D

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

W dniu dzisiejszym po sprawdzeniu wody w denitryfikatorze ukazalo sie NO3 rowne zero wiec zaczelo wszysko działać:D . Teraz czekać az woda w akwarium zejdzie na minimum NO3.

Opublikowano
W dniu dzisiejszym po sprawdzeniu wody w denitryfikatorze ukazalo sie NO3 rowne zero wiec zaczelo wszysko działać:D . Teraz czekać az woda w akwarium zejdzie na minimum NO3.
To teraz warto zwrócić uwagę na PO4.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.