Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolego najlepsza jest ostatnia wersja z instrukcji Zarius.

Wywalasz z pokrywy wszystko a zostawiasz tylko czarny przewód dwużyłowy po wyłączniku który wchodzi od wtyczki sieciowej pod pokrywę .

Te dwa przewody które pozostały łączysz za pomocą kostki elektrycznej do styków świetlówki w oprawie TYLKO PO JEDNEJ STRONIE ŚWIETLÓWKI druga strona pozostaje tylko jako uchwyt trzymający świetlówkę by nie wypadła.

Od pół roku mam tak zmienioną pokrywę Wromaka.

Jeśli masz w pokrywie dwie świetlówki lub więcej każdą łączysz tylko z jednej strony do dwu styków czyli dokładnie jak zwykłe żarówki 230V.

Nowe Swietlówki LED są na napięcie zmienne 230V podłączane jednostronnie obojętne z którego końca świetlówki

Opublikowano

Czyli wyrzucam starter i odkręcam statecznik.Ale jakoś to chyba trzeba połączyć żeby zamknąć obwód? Nie znam się kompletnie na tym więc sorki za głupie pytania.

-- dołączony post:

Dzięki

Myślę że dam radę. Jeśli nie to będę pytał.

Pozdrawiam

Opublikowano

Jak przyślesz mi na priv zdjęcie z fona bebechów elektrycznych które widać pod osłoną elektryki to ci pomogę ale nawet jak coś żle połączysz to tylko wyskoczą bezpieczniki świetlówek na pewno nie uszkodzisz.

-- dołączony post:



Zanim weżmiesz się za przeróbkę wyjmij wtyczkę z sieci i w miejsce obecnej świetlówki tradycyjnej włóż ledową. Zwróc uwagę że ledowa świeci tylko w jednym kierunku więc po włożeniu świetlówki i zatrzaśnięciu w uchwytach diody muszą być w stronę rybek a nie w bok.


Usunąłem dubla

Opublikowano

Nie dziękuj bo poza problemem technicznego podłączenia które z pewnością pokonasz są sprawy zasadniczych błędów które popełniasz.

Wszystkie standardowe świetlówki led nie nadają się do akwarystyki a szczególnie do biotopu Malawi i Tanganika z kilku powodów.

1/ produkowane są do pomieszczeń i w sufitach w klasie szczelności IP20 - 0 odporności na wilgoć - po prostu nie są szczelne na wodę jaka jest pod pokrywą

2/ często nie wchodzą do bryzgoszczelnych oprawek na świetlówki

3/ świecą tylko w jednym kierunku a nie dookólnie jak tradycyjne T8 i T5 więc nawet jak wejdą w oprawki często świecą na boki a nie na wodę.

powyższe problemy są do pokonania ale tego nie pokonasz

4/ produkuje się je dla naszego ludzkiego świata gdzie od milionów lat żyjemy w świecie światła słonecznego o temperaturze barwowej 6500-6700K więc wszystkie mają temp barwową 3500K - biała ciepła / 4500K - biała / 6500K biała słoneczna.

W tropikalnych biotopach wód otwartych do których należą Malawi Tanganika ale również akwarystyka morskich raf od milionów lat na głębokościach od kilku do kilkudziesięciu metrów jest światło o temperaturze barwowej 10000K a czym głębiej 20000K. i więcej Wszystko w tym świecie do tej barwy się dostosowało - kolory ryb, wapień filipiński, cała biologia bakterii i glonów w tym także pierwotniaków ( ciągle walczycie z białą wodą) także flora a w zasadzie jej brak. Jak się kończą nasze nieudolne próby pogodzenia naszego świata z wodnym światem i mieszania biotopu Malawi z roślinami płytkich wód dzungli amazońskiej przedstawiam na zdjęciach tej samej sztuki saulosi red coral w świetle jej świata i naszego ludzkiego świata.( patrz na kolory a nie na jakość fotki zrobionej starym telefonem kom)

Specjalistyczna akwarystyczna świetlówka LED 18-20000K kosztuje ok 250 zł i nie kupisz jej w Centrum LED tylko w sklepie akwarystycznym.

c6e4cc8b6a6d1777.jpg

81ca0f7dfbce391f.jpg


tak to jest ta sama rybka

Opublikowano

Witam

Swietlowki, które kupiłem są swietlowkami akwarystycznymi, przynajmniej tak podaje producent. Barwa którą wybrałem to 10000K więc powinno być ok.

Opublikowano

Markowe świetlówki LED a także T8 i T5 mają zawsze nadrukowane jaka jest temperatura barwowa tej świetlówki.

Nie markowe mogą nie mieć tego parametru nadrukowanego na obudowie świetlówki a papier i sprzedawca nie zawsze powie prawdę i to co sprzedaje może mieć zawsze temperaturę barwową o jaką pyta kupujący. Możesz to od razu sprawdzić wystarczy nie potrzebny kabelek z wtyczką do kontaktu najpierw odizolowujemy druciki i rozchylamy tak by bez dotykania ręką pasowały do bolców świetlówki LED z jednej jej strony a następnie dopiero włączamy do kontaktu i dotykamy do styków świetlówki - musi zaświecić a po odcieniu koloru od razu poznasz czy słoneczne 6500K czy lekko niebieskawe 10000K tą różnicę widać dokładnie na zdjęciach powyżej.

Opublikowano

Ja sie na tym nie znam..... ale .... :) ogladajac schematy podlaczen tych swietlowek Led to mam wrazenie ze mamy do czynienia z 2 roznymi typami tych "swietlowek"- z jednostronnym zasilaniem i drugi typ z zasilaniem dwustronnym. Jaki typ jest w posiadaniu kolegi Muras13? To fundamentalna sprawa ...Moze inaczej... czy w opakowaniu tej swietlowki (zazwyczaj na koncu) znajduje sie cos co w intrukcji podlaczenia nazwane jest specialnym zaplonnikiem (starterem) a w istocie rzeczy jest kawalkiem przewodu zwierajacym styki uchwytu startera?

Opublikowano

Wracając do tematu. Podłaczenie tego wg opisu firmy zarius jest banalnie proste.

w bierzesz kabel 2 żyłowy, jedną żyłę podłączasz do lewej strony świetlówki, drugą do prawej. Na drugim końcu montujesz wtyczkę, podłączasz do prądu i po temacie.


Ew gdzies po drodze montujesz włacznik.


Te rysunki nie potrzebnie komplikują banalnie prosta rzecz.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.