Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam jako że po nowym roku planuje projekt zbiornika 220x80x60, po woli chciał bym już coś zacząć. A więc zacząć od stelaża i mam pytanie z jakiego profilu zrobić stelaż jak zrobić stopki aby w razie potrzeby trochę podnieść któreś z nóżek do wypoziomowania baniaka. Czy musi być jakieś wzmocnienie stropu pod baniakem? Mieszkam w domku i pod moim pokojem jest piwnica może należało by pod miejscem akwarium zrobić jakieś wzmocnienie?

Następną sprawą jest myśl nad filtracją zastanawiam się nad sumpem lub narurowcem czy może jakieś 2 duże kubły. W środku w miarę potrzeby jakiś mechanik z gąbką. Myślę też o jakiejś wygodnej opcji podmiany wody wiadomo przy takim baniaku 20-30% jest to spory litraż a nie chciało by mi się latać z wiaderkami ;p Do obecnego baniaka 300L mam podpięty wąż 1/2 do zaworu od kibelka i jest to w miarę wygodne rozwiązanie do napełniania a spuszczam do kibelka.

Obsada planuje 20x t.duboisi maswa oraz 20x moliro lub kasanga plus jakies babki (eretmodusy) Oświetlenie jeszcze w sumie nie wiem czy będą to lampy hqi czy jakieś ledy.


I mam pytanie w sprawie akwarium może możecie kogoś polecić, osobę która klei tak duże baniaki i ma w tym doświadczenie nie chciał bym mieć powodzi w domu:)

Opublikowano

Akwarium ustaw zawsze w poprzek belek stropowych.Jeśli masz wątpliwości, zakotwienie stelaża w ścianie odciąży podłogę. Stelaż warto zrobić ze zwykłego kątownika - o wiele taniej i łatwiej się spawa, nie ma też większych problemów z np, mocowaniem zawiasów szafki.

Jeśli jesteś jesczcze na etapie planowania zbiornika,to przy twojej objętości aż prosi się o zapewnienie stałej podmiany wody. Chyba najbarziej ekonomiczna opcja ze wszystkich.


Tak czy inaczej mam szczerą nadzieje,że koledzy przekabacą cię jednak na malawi a nie tangę ;]

Jeśli chodzi o osoby klejące zbiorniki, the wald, p. Wieczorek.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

hm no to problem ponieważ akwarium ma się znajdować w miejscu pod ścianą i się okazuję że będzie ono wzdłuż. hmm. A ze stałą podmianą może być problem z kanalizacją nie ma możliwości doprowadzić do pokoju. Jaki kątownik proponujesz? A z filtracją sądzisz że narurowiec da rade? Nie wiem czy poradził bym sobie z sumpem

Opublikowano

U mnie 170x70x60 stoi na stelażu z kątownika walcowanego 35x35, cztery nogi do samej podłogi. Tak chciałem bo pod spodem wstawiona jest kostka 180l-litrowa jako kotnik/szpital itp. Wg mnie taka konkstrukcja zupełnei wystarczy a można jeszcze postawić na tym Malucha i też utrzyma. Za filtrację odpowiada 10" fbf i dwa mechaniczne osadniki na wacie w korpusach narurowych,wodę gania grundfos 25/40, na koniec woda przechodzi przez nowość - purigen+seachem denitrate. W ten sposób zrezygnowałem z sumpa. Na razie taka koncepcja się broni.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Myślałem o stelażu typu https://imageshack.com/i/1atqnhj 6 nóg do ziemi, ten kątownik walcowany na zimno czy na gorąco? Do tej podstawy jakieś nóżki powinny być do wypoziomowania? czy mata pod panele wszystko wyjaśni?


Co do jeziora to jeszcze jakiś czas do obsady jeszcze wszystko może się zmienić. Cały projekt mam zamiar skończyć dopiero po remoncie pokoju ponieważ na chwilę obecną można powiedzieć stan surowy a nie chciał bym za pół roku robić restartu i wszystko przestawiać itp.. Wiadomo ryby itp problem było by pomieścić w jakim kolwiek kotniku przez jakiś miesiąc bo mam do roboty sufit gładzie(kurz) malowanie. Ale w garażu już może wszystko czekać. Czy akwarium otwarte to dobre rozwiązanie? Myślałem o zastosowaniu lamp hqi i nie obudowywać góry akwarium ale nie wiem jak z rybciami czy nie chciały by poskakać trochę. Pozdro

Opublikowano

Witaj

Taki stelaż to dobry pomysł do tak dużego akwarium, łatwo go obudować i ma sporą wytrzymałość. Musisz poszukać na forum, są fajne pomysły na temat nóżek do twojej konstrukcji. Pytasz czy akwarium może być odkryte, otóż powinno mieć pokrywkę lub szybę. Jest to wyłącznie moje zdanie wynikające z dużej ilości straconych ryb.:)

http://forum.klub-malawi.pl/stelaz-160x45x70-t21078.html

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.