Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamieszczam zdjęcia samicy redred'a i najprawdopodobnie samicy aulanocary fire fish (prosił bym o ew. korektę płci aulanocary), ponieważ zaniepokoiły mnie czarne plamki występujące na ich ciele.


Aulanocara miała je już dlugo to znaczy 2/3 miesiące, samica redred'a tak samo ale uwidocznily się znacznie po ostatniej (wczorajszej) podmianie wody (wymieniłem 1/2 wody, a robię zawsze 1/4 co tydzień, to był ten "raz" na pół roku, większego przeczyszczenia z przeczyszczeniem skałek)


co to może być?

Czy to jakas choroba?


ryby są w znakomitej kondycji, parametry wody w porządku, akwarium jak najbardziej dojrzałe

post-14092-14695715136801_thumb.jpg

post-14092-14695715137426_thumb.jpg

post-14092-14695715138052_thumb.jpg

Opublikowano

dzięki


podmiana była prawdopodobnie bardzo stresująca bo wszystkie kamienie opuszczały akwarium na 3 serie, więc możliwe, że podkreśliły się przez stres


jeśli od nich nie umrą, to dobrze ;]


co do karmienia... mam tzw. potocznie "mix malawi" trochę z przypadku, tak więc opieram dietę ryb w 50% na spirulinie, postaram się zmienić nieco pożywienie


a jak u Ciebie to się skończyło? plamy zostały? ograniczyłeś spirulinę...?

Opublikowano

Próbowałem wszystkiego co polecili mi koledzy z forum ale plamy i tak zostały. Redy dałem znajomemu (okazało się że mam za mały zbiornik) i żyją do dziś z plamami.

Tak że nie ma czym się martwić :)

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Witaj, mam ten sam problem z rybami, ale z dominującym samcem Saulosi.

Na wielu forach internetowych wypisywane są różne powody dla których takie plamki mogą występować. Przejrzałam również fora zagraniczne, np. tu http://www.cichlid-forum.com/phpBB/viewtopic.php?p=1511291

i sugeruje się:

1. Zmniejszenie spiruliny w diecie

2. dodawanie soli celem podniesienia PH

3. Zmniejszenie czynników stresogennych i w koncu punkt nr

4. Informacja od doświadczonego hodowcy pyszczaków: Jest to wada genetyczna, która uwidacznia się w ten sposób, jeśli ryby są "słabej jakości" w wyniku np. wielopokoleniowego chowu wsobnego. W wyniku osłabienia np. odporności takie plamki się pojawiają i nic z tym nie zrobimy.


Szczerze mówiąc punkt nr 4 mnie lekko zdziwił, ale jest to bardzo możliwe, bo ryby mam od 3 hodowców, dwóch domowych i jeden "produkuje ryby" w celu sprzedaży. Także jakość tych ryb pewnie pozostawia wiele do życzenia... Natomiast jak to się ma do rozprzestrzeniania się na inne osobniki w akwarium... no i tu pojawia się pytanie. Dlaczego tak się dzieje?

Konkluzja jest taka, że ryby są ogólnie zdrowe, zachowują się normalnie, a te plamki czasem się pojawiają, czasem znikają. Ja jestem na etapie zmiany pokarmu, zmniejszam ilość spiruliny, dodaję soli do wody i obserwuję. Wykluczam stres, bo nic się nie zmieniło ani w aranżacji, ani w otoczeniu, rybki są żwawe. Czas pokaże, życzę sukcesów w hodowli :)

Opublikowano

Greghor nie za bardzo bym się z Tobą zgodził, ja miałem i mam wzorcowe parametry wody i plamki na pewno nie znikały.

Rojna co do Twioch spostrzeżeń to przerabiałem pkt. Pierwszy i nic to nie dało, a solą nie zwiększysz pH. Sól powstrzymuje rozwój drobnoustrojów a u ryb stymuluje organizm i przyspiesza metabolizm co sprawia że są bardziej odporne na różne bakterie (tyle przynajmniej wyczytałem parę lat temu w necie)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Kochani forumowicze, w 100% pozbyłam się czarnych kropek za moich pyszczaków. W 2 tygodnie!! I jak czytam teraz te internetowe brednie o jakości wody, czy tą bzdurę, którą mi powiedział doświadczony hodowca w sklepie o wadzie genetycznej to mi się płakać chce jaki człowiek naiwny...

Jak się pozbyłam kropek? CAŁKOWITE WYŁĄCZENIE spiruliny z diety - przez 2 tygodnie odstawiłam całkowicie produkty zawierające spirulinę, a włączyłam pokarm inny ja akurat wybarwiający TETRA COLOR o taki: http://www.belio.pl/p12154,tetra-pro-color-pokarm-podstawowy-1000ml-190g-opakowanie-uzupelniajace.html Ryby mają się świetnie, łuski gładkie, lśniące, dominujący samiec ma ciemniejszy pysk i wybarwia się super - żadnych plam, kropek, które szpecą wizualnie. Polecam spróbować! Spirulinę włączam obecnie do diety ale oszczędnie - poprzednio codziennie przez 6 miesięcy karmiłam preparatem JBL spirulina.

Pozdrawiam,

zadowolona z siebie rojna :)

ps. od niedawna mam 2 małe Red Redy, które już kupione miały te plamki!! Maluchy również całkowicie są "czyste".

Opublikowano

Jakoś nie jestem przekonany że rezygnując ze spiruliny na gorszy pokarm Tetry uzyskałaś super kolory. Pytanie jaką spiruliną karmiłaś wcześniej, bo ważna jest zawartość astaksantyny w pokarmie która jest odpowiedzialna za wybarwienie ryb. W najlepszych glonach jest około 5% tego ustrojstwa.

proponuje przeczytać:


http://forum.klub-malawi.pl/pokarm-wybarwiajacy-tetra-t22200.html

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.