Skocz do zawartości

Węgiel aktywowany a glony


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie.


Dzisiaj zobaczyłem dość dziwne zjawisko w swoim akwarium.


Od początku.


Podmieniam wodę w swoim akwarium 576l poprzez filtrację narurową. Woda leci prosto z kranu do baniaka nie przechodząc przez żadne węgle itp. Jednak po ostatniej podmianie tydzień temu woda zrobiła się lekko mleczna dlatego postanowiłem zrobić filtr do podmian. Filtr składa się z 2 korpusów 10 cali. W pierwszym jest wkład polipropylenowy a w drugim węgiel aktywowany.

Wczoraj zrobiłem podmianę i wszystko jest ok z wyjątkiem, że moje krasnorosty, które do tej pory były ciemno bordowe to nocy zamieniły się w piękne zielone.


Nie byłbym sobą gdybym nie zbadał PO4. Węgiel uwalnia do wody PO4 dlatego to właśnie jego podejrzewam o zmianę kolorystyki w swoim akwa. Do tej pory PO4 było u mnie na niewykrywalnym poziomie a test mój pokazuje od 0,02 w górę. Pomyślałem, że pewnie teraz będzie wykrywalny, ale nie jest. PO4 dalej nie do określenia i zastanawiam się co się stało z moimi krasnorostami.

PO4 było na niewykrywalnym poziomie czyli możliwe, że bardzo blisko zera. Po podmianie PO4 mogło wzrosnąć choć dalej nie wykrywalne ale ten poziom może już wpłynął na barwę glonów.

Co więcej tło, które było brązowe od okrzemek zaczyna barwić się na zielono. Sinice to nie są na pewno bo azot w okolicy 15 mg\l.


Po zmętnieniu wody w zeszłym tygodniu do łask wrócił unimax 500 i to on teraz będzie pełnił rolę głównego biologa.


Dla walczących z okrzemkami:

Wyczytałem, że glony te występują w silniejszym natężeniu w zbiornikach gdzie azot wysoki a fosfor zerowy.

Aby mieć ładne glony zielone potrzeba zachować odpowiednią ilość fosforu względem azotu.

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Witaj.

Jak wiadomo gorszej jakości węgiel aktywowany wydziela do wody fosfor.

Za czasów holendra przeprowadziłem testy na kalibrowanych wzorcach i porównałem je z wynikami badań z Instytutu Rolnictwa.

Wiedziałem, że P04 mam na poziomie 3ppm, a N03 30ppm. Z kompleksowej analizy badań dane się potwierdziły. Tylko jedno ale w akwarium mamy też inny fosfor niż P04, którego nie zmierzymy testem na wyżej wymieniony test. Co za tym idzie mamy w akwarium fosfor mimo iż test równy jest zeru. Glony aby przetrwać w akwarium potrzebują niewykrywalnych ilości makroelementów. Z natury w naszych zbiornikach nie mamy roślin wyższych, a walka z glonem mija się z celem. Jeżeli posiadamy hydroponikę jesteśmy w stanie zapewnić zużycie makroelementów. W jakim stopniu jeszcze nie wiem, ale jestem na etapie nawożenia malawi. Pierwsze dane opublikuję nie wcześniej niż za 3 miesiące. Na razie podałem potas i troszkę magnezu.

Jeżeli założyłeś nowy wkład sznurkowy to mógł być to efekt zmętnienia wody. Czasami też to obserwowałem.

Co do walki z okrzemkami to od roku w filtrze mam absorbent na krzemiany. jakiś szczególnych efektów nie zaobserwowałem.

Czy zielony glon= odpowiedni poziom fosforu do azotu po części tak ale w jakim stopniu ja się nie podejmę interpretacji. Testowałem pół roku temu kotnik 112 l z wodą z 300l. W dużym akwarium nie miałem zielonych glonów tylko i zawsze okrzemki. Natomiast 112 różniła się oświetleniem i tam miałem zielone glony. Oczywiście filtracja była inna ale woda powiedzmy była ta sama.

Pozdrawiam.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie wiedziałem, że gorsze wydzielają fosfor a lepsze nie. Mam wkład węglowy chyba za 10 czy 15 zł, już nie pamiętam.

Co do fosforu też nie wiedziałem, że występuje w wersjach niewykrywalnych przez testy.

Kiedyś znalazłem na naszym forum informację, że okrzemki u użytkownika X występują w akwarium bez roślin natomiast po zasadzeniu roślin pojawiły się glony zielone.

Akurat mi nie przeszkadza, że glony zrobiły się zielone. Powiem więcej, cieszy mnie to :)


Co do zmętnienia wody to nie wiem, czy winna była wymiana wkładu na nowy ponieważ nie pierwszy raz wymieniam a sytuacja taka miała miejsce pierwszy raz.

W zeszłym tygodniu podałem nawóz mikro Easy Life Profito właśnie po to by wspomóc glony zielone z racji, że z czasów kiedy prowadziłem HT przedawkowanie mikro kończyło się zielenicami. Tutaj w malawi dopiero po podmianie wody przez węgiel nastąpił rozwój glonów zielonych.


Przerabiałem również absorbent na krzemiany i nic to nie zmieniło. Najdziwniejsze jest to, że zmiana barwy przebiegła w nocy bo wczoraj wieczorem jeszcze było brunatno a dziś już zielono.

Opublikowano

Z tym węglem to był taki skrót myślowy. Chodzi o to z tego co pamiętam o proces produkcji węgla aktywowanego.

Z tego co piszesz wcześniej podałeś mikroelementy, żelazo na pewno po powiedzmy po 2-3 dniach jakby to napisać "rozchelatowało " się czyli przestało być w akwarium. Mianowicie przy ph powyżej 7,5 nie działało. Następnie fosfor z węgla aktywowanego wywołał w połączeniu z mikroelementami zamierzony efekt. Tak mi się wydaje.

Zasadzenie roślin w naszym biotopie nie sądzę aby diametralnie przyczyniło się do namacalnych zmian. Z tego co pamiętam przy Ht rośliny tygodniowo potrafią pobrać ok 10 ppm N03 i ok 1 ppm N04. U nas te wartości są na granicy błędu pomiarów.

Czemu w nocy nastąpiła przemiana, może dlatego że wszystkie te czynniki nastąpiły w tym czasie.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Nie jestem ekspertem w dziedzinie biologii ale dziś trochę myślałem nad tym zjawiskiem.

Zaszły 3 zmiany w moim akwarium w zeszłym tygodniu:

- dodanie dużej biologii w postaci Unimaxa500 pełnego ceramiki

- dodanie mikroelementów

- podmiana z węglem aktywnym.


Być może nie ma sensu dumać dlaczego bo i tak pewnie się nie dowiem ( za wiele zmiennych ) ale cieszy mnie ten fakt niezmiernie :D

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Na YT jest test węgli. Z tego co pamietam najlepiej wypadł JBL. Ja uzywam fluvala z zoolitem i nie widze póki co zmetnień. Proponuje cos takiego do korpusu filtracyjnego przy wlewaniu wody do akwa. http://www.woda.com.pl/index.php?p283,fceb10-pusty-wklad-10-cali-obudowa-do-zasypania-zlozem.

Wkładasz w to torebki z wkladami węglowymi i bardzo ładnie filtruje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.