Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To może działać tylko tak (w orginale - z pominięciem mojego poprzedniego posta)

...woda kapie do akwa u góry i przelewa się kominem do zbiornika pod - ale nie kapie ciągle tylko:

- co zadany czas pompa odpompowuje wodę ze zbiornika pod akwa, wtedy opada poziom i rozwiera się C1, sterownik włącza prad w gniazdku

- otwiera się elektrozawór i woda kapie do baniaka u góry, a przez komin znów spływa na dół wypełniając zbiornik pod akwa,

- gdy poziom znów dojdzie do C1 następuje odcięcie prądu z gniazdka i elektrozawór się zamyka

- ponownie później na zadany okres następuje wypompowanie i tak w kółko... np co 15-30-45-60min to juz zależy od parametrów wody i trzeba dobrać doświadczalnie...

- jakby C1 uległ uszkodzeniu to masz wyżej C2, który odcina prąd równocześnie sygnalizując awarię czerwonym ledem na sterowniku (można tu pewnie podpiąć jakiegoś beepera po drodze na kabelku)


moje doświadczenia: jak raz rozwinąłem wąż na dwa dni i lałem lekkim ciurkiem to zużyłem przez weekend 2m^3 wody, co nie zrobiło różnicy rybom, ale zrobiło rachunkowi za wodę i prąd (grzanie grzałki), czego nie poleca się... ;) bo parametry były dobre i na mniejszym dolewaniu/podmienianiu



--

taki układ wymaga:

- porządnego skalibrowania timera (czasu włączenia pompy) z wielkością baniaka pod akwa (żeby pompa nie szła na sucho)

- cotygodniowego sprawdzenia timera pompy bo są one niedokładne

- raz na miesiąc sprawdzenia czujników - np. ślimak (ale po to są dwa - jeden nad wodą defaultowo)


korzyści:

- zawór ile by nie żarł nie pracuje 24/7/365

- zużywasz mniej wody i prądu

- możliwy dobór podmiany do rzeczywistych wartości no3

Opublikowano

Coś mi nie gra w tym setupie :) ale nie potrafię określić do końca co. Możliwe, że to kwestia niechęci do odwrócenia myślenia. :D :D


Mocno przeszkadza mi ten timer co się włącza co jakiś czas. Wady tego rozwiązania wymieniłeś powyżej. Chociaż wydaje mi się, że po odpowiednim dobraniu czasów da się z tym żyć.


Najbardziej jednak nie pasuje mi olbrzymia dysproporcja pomiędzy czasami nalewania i wylewania wody. Woda będzie się lać ~5-10h (50l do zbiornika 60l), a wylewać - w zależności od użytej pompy - max 5 do 10 minut. To jest na granicy rozdzielczości timerów. Wolałbym aby na wpół sucho za długo nie chodziła. Ogólnie czuję w tym miejscu potencjalną awarię ale nie potrafię jej sprecyzować.. . :(


Oszczędność prądu o której piszesz jest zawsze pożądana i mile widziana. Nie widzę jednak tutaj miejsca na oszczędność wody. To wciąż jest ta sama dolewka. Nie ma typowej podmiany. Woda w większej ilości wlewa się przez krótszy czas. To wciąż będzie 5.5l/h tylko inaczej rozłożone w czasie.

Opublikowano

W załącznikach mój wstępny projekt.


Cały czas jeszcze mam zagwozdkę jak ja mam przeciągnąć kable od np grzałki czy cyrkulatora z góry pod akwarium gdzie mam prąd?

post-9338-14695714361365_thumb.jpg

post-9338-14695714362798_thumb.jpg

post-9338-14695714364375_thumb.jpg

post-9338-14695714365938_thumb.jpg

Opublikowano

Jak nie wiesz jak pociągnąć kable z góry (które BTW są zwykle za krótkie) to pociągnij prąd do góry... rowek dłutem wydłubiesz... masą tynkową zakryjesz, listwę do ściany przykręcisz :P


Jeśli chodzi o post wyżej, to:

- baniak postaw 160-200l (to jest raptem akwaryjko wromaka za 130-150zł), najwyżej nie będzie zapełniane na full

- pompę zastosuj słabą - np koło 500-1000l/h (np te piko pompy hydora, lub to) - wtedy na bank będzie wylewać je (akwaryjko) dobre 30min i rozdzielczość z głowy :P

- widzę że masz kłopot z odwróceniem myślenia... ułatwię... woda będzie się wylewać 15-30min, ale wlewać przez 6mm wąż od osmozy potrafi w 30min 100l i to z palcem w zadzie (3 stopnie prefitrów - bez korpusu osmozy jak zakładam) ... testowane na wielu setupach u mnie ;) (jak myślisz ile razy zalałem sobie podłogę bo nie przewidziałem że doleje się takk szybko?) ... no chyba że dolewasz nie z kranu, tylko grawitacyjnie z beczki na balkonie sąsiada wyżej :P

- oszczędność wody i skalowalność systemu oczywista... bo doleje tylko tyle ile wypompujesz (wspomniane 160-200l w jednym cyklu)

- a ilość cykli na dobę ustalisz sam w oparciu o obsadę i eksperymentalnie, mierząc parametr no3 przez 2 miechy ;) a ustawiasz to właśnie timerem pompy i sprawa się załatwia... resztę dolewa automatyka aquatrend :P


no łatwiej się tego nie dało opisać... wspiąłem się na wyżyny :mrgreen:

pozostaje życzyć przemyślanych zakupów, bo nikt tu takiej podmiany wody nie ma ;) będziesz pierwszy!


moje ego aż krzyczy do siebie... "o żesz, to nie ty mieć będziesz!" :D :D :D

--

jak nie zadziała to przyjeżdżam z krata browarów naprawiać szkody... a jak zadziała to obejrzysz moje morskie z bliska :P deal?

  • Dziękuję 1
Opublikowano

możesz przeciągnąć przez komin - wiercisz otwór jak normalnie, ładujesz przelot, u góry rurkę jak rewizja a nawet wyższą od niej, a pod spodem nic..., jak ta rurka wystaje ponad poziom akwa to będzie ok... tylko że wtedy jesteś raczej skazany na cyrkulatory Aquamedic, Tunze itp - czyli wszystkie sterowane elektronicznie 12V ze sterownikami, bo tylko takie wtyczki bez cięcia nożem kabla przejdą przez to... to już lepiej puścić prąd do góry... albo z góry z lampy na suficie ;)

Opublikowano

Cięcie to akurat nie problem. Szczerze mówiąc bardzo niewiele urządzeń akwariowych które mam wciąż mają oryginalny przewód. Niemal każde ma ciachnięty kabel i dodane w miejscu cięcia z 2m przedłużki... :)

Opublikowano

Pomóżcie proszę. Modeluje to akwarium aby nie zrobić jakiejś wtopy i dzięki temu wyłapałem, że bym sobie zrobił takiego babola, że głowa mała.


Ze względu na betonowe postumenty na których stoi akwarium, komin musi być na tylnej szybie. Komin nie może być niższy o więcej niż 5cm od akwarium, inaczej będzie widać z boku lustro wody spod korony.

Jak ja mam na Trygława zrobić dostęp do tego komina? Wzmocnienie poprzeczne go całkowicie blokuje!

post-9338-14695714368285_thumb.jpg

post-9338-14695714370319_thumb.jpg

post-9338-14695714371805_thumb.jpg

Opublikowano

A wycięcie wzmocnienia nie wchodzi w grę ? 17cm to cholernie wielkie pudło. Dodatkowo po prawej zrobi się taki bez sensowny martwy "zaułek" 14x17cm...


Chyba, że wymyśle jakiś sposób na wykorzystanie go...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.