Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako że nie spotkałem się z wątkiem budowy pokrywy z pcv na akwarium które ma 2 metry długości wymyśliłem sobie że zrobię taką pokrywę. Jako że aluminium jest droższe i nie mam gdzie go spawać a łączenia na nity odrazu odpadły wybór padł na PCV.


Już na samym początku miałem przeciwności, bowiem u osoby (zresztą bardzo dobrze znanej na forum) u której zamawiałem dowiedziałem się ze nie ma szans abym dostał (za wysyłką oczywiście) elementy które mają więcej niż 175cm(ograniczenia kuriera), także po wyliczeniu w kalkulatorze Reteza podzieliłem jeszcze elementy na mniejsze.


Aktualnie zaczynam kleić elementy ze sobą. Zdjęcia wrzucę potem :)

Opublikowano

To będzie mój debiut w pokrywach pcv :D


Póki co mam dwa razy takie coś:

cbf2decd26134631.jpg


Raczej teraz muszę się powstrzymać do wieczora ze względu na to że miejsce póki co mi się skończyło

Opublikowano

Aktualnie jestem na etapie ogólnego montażu. Zaraz zacznę delikatne szlifowanie aby całość zaczęła ze sobą "grać", chodzi mi tutaj dokładnie o te elementy:

80367d621e6a84f7.jpg

Brakuje im kilku milimetrów do doskonałości. Po doszlifowaniu mam zamiar skręcić ramkę i polożyć ją na akwarium, a następnie dopasować ostatni bok który dopiero wtedy zostanie ustawiony. Dlatego celowo nie wklejałem do końca elementów które powinny tam być: d729e6f1508d84c4.jpg

Oszczędzę sobie szlifowania po wklejeniu, ponieważ jak wiadomo że i to ciężko jak i zabawa, tak to po prostu dotnę na wymiar.

Tutaj dłuższe boki pokrywy w całej okazałości: 4c8a9d29d438c752.jpg

Jak i krótsze:

0648ef2c7c2635d3.jpg


Myślałem że pcv będzie giętsze a tutaj zachowuje ono całkiem dobrą sztywność. Napewno jak na tą chwilę mam zamiar zamontować jedno wzmocnienie na samym środku, myślałem także nad teownikami aluminiowymi które będą na 1/4 od lewej i od prawej boku akwarium, aby zapobiec odkształceniom klapy. Wstępnie zrobiłem je dwie tzn po 1 metrze długości, trochę zastanawiam się czy nie będą za duże? Dodam że świetlówki będą mocowane w środku na ceowniku bądź kątowniku aluminiowym.


A więc pilnik w dłoń i do roboty :)

Opublikowano

Dokładnie, wzmocnienie klapy musi być. Szczególnie wtedy gdy będzie w jednej części. Ja mam u siebie w pokrywie o dł. 80cm jedno wzmocnienie profil aluminiowy C. Przy sklejaniu swojej pokrywy też szlifowałem ją dwa razy przed sklejeniem wieńca i po jego sklejeniu ostateczne szlify. Dużo zabawy jeszcze przed Tobą tzn. oklejanie :D Pamiętaj o dokładnym oczyszczeniu i odtłuszczeniu powierzchni przed okleinowaniem.

Opublikowano

Dlatego nawet nie zrywam tej folii ochronnej która jest, zostawiłem ją właśnie od zewnętrznej strony.


Póki co skręciłem dwie połówki na sucho, zaraz zacznę ostateczne skręcanie, potem tylko już klejenie zostanie.


Ja myślałem żeby klapy nie wzmacniać tylko wpuścić teownik który wrazie czego będzie można ściągnąć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.