Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem całkiem zieloniutka i rozpoczynam swoją przygodę, nie tylko z pyszczakami, ale ogólnie z rybkami akwariowymi.

Zaczęłam rok temu pracę w sporym sklepie, który miał dział z akwariami. Prawie równocześnie z rozpoczeciem przeze mnie pracy przywieziono pyszczaki. Wiadomo w tak dużym sklepie ryby były zaniedbywane i nie mogąc na to patrzeć zaczęłam je dokarmiać, czyścić filtry itp. Dodam, że nie należało to do moich obowiązków i prowadziło do marudzenia kierownictwa sklepu. Pyszczaki szybko mnie polubiły i reagowały zawsze kiedy przechodziłam, mimo, że były płochliwe z powodu niewłaściwego zachowania niektórych klientów. Po rozmowie z pracownikiem działu dowiedziałam się, że nikt ich nie kupi, bo rybki należą do żarłoków i nikt nie wpuści ich do akwarium z innymi rybami.

Minął prawie rok a pyszczki nie znalazły właścicieli. Postanowiłam je adoptować. Trwało to dość długo, bo nie byłam przygotowana na nowych lokatorów. Mieszkam w małym pokoiku i zupełnie nie miałam miejsca na akwarium. Musiałam trochę przemeblować lokum i dokupić szafkę na akwarium, które niestety ma tylko 60 litrów. Dodam, że pyszczaki liczyły 3 sztuki. Teraz mam je w domku i nawet mąż się do nich przekonuje, choć nie cieszył się z mojego pomysłu.

Nie jestem pewna co go gatunku, bo przejrzałam zdjęcia w internecie i jedyne które mi pasowały to pyszczaki perłowe.

Zrobiłam im budowle z kamieni, ale na razie wcale się nie chowają, są ciekawskie i patrzą co się dzieje w pokoju. W dodatku ciągle chcą jeść a ja nie wiem, czy karmić kiedy chcą, czy ignorować "sępienie".

Mam dwa rodzaje jedzenia, ten który znają ze sklepu i drugi dla pyszczaków, którego na początku nie chciały jeść.

Wdzięczna bym była za informacje każdego rodzaju.

Opublikowano

Hej

Życzę Ci tosiu jak najlepiej i bardzo chwali się że zaopiekowałaś się zaniedbanymi i niechcianymi pysiami, ale najlepszym rozwiązaniem byłoby postarać się o większe akwarium. Taką dolna granicą jest 112 litrów. W mniejszych zbiornikach pyszczaki czują się po prostu źle(nawet jeżeli sa to tylko 3 sztuki). Nie napisałas konkretnie jakiego gatunku/gatunków sa to pyszczaki. Większośc pyszczaków najlepiej czuje się w grupach haremowych złożonych z wielokrotności układu(dostosowanej do wielkości zbiornika): 1 samiec na 3-4 samice


I tak można by jeszcze długo. I pewnie wielu z nas może Ci wytykać wiele błedów i podpowiadać wiele rozwiązań.

Moim jednak zdaniem zrobiłaś dobrze - gorzej niż w sklepie na pewno nie będą miały


Mam nadzieję że niebawem Twoja litość dla tych rybek przeobrazi się w pasję a wraz z nią zwielokrotni się pojemność w Twoim akwarium. A na razie czytaj czytaj czytaj. Na tym forum znajdziesz ogrom cennych informacji na których niejeden z nas sie wychował

Życzę powodzenia i pozdrawiam

Opublikowano
Ale w sklepie ktoś może z tych 30l je wykupić do akwarium większego niż twoje... a te ryby się w tym akwarium męczą


Nienawidze takiego gdybania... rownie dobrze moga zdechnac, albo trafic do mniejszego. Traktujemy te 60 l jako cos przejsciowego, zreszta tak chyba zaczyna myslec autorka postu. Poczekajmy na ewentualne zdjecia i wtedy zastanowimy sie co dalej robic.

Opublikowano

Nie mam zamiaru robić krzywdy mojej trójce i nie rozumiem nutki agresji skierowanej w moją stronę. Przebywanie ze zwierzętami powinno łagodzić temperamenty.

Moja decyzja była, zapewniam, przemyślana i na dzień dzisiejszy tak musi być, choć zapewniam, że moim zamiarem jest stworzenie pyszczakom jak najlepszych warunków.

Opublikowano

tosia, gratuluję pozytywnego podejścia do rybek :-)

Mam nadzieję, że już niebawem znajdziesz im większe lokum i woje zainteresowanie przerodzi się w pasję.

Opublikowano

Tosia prosimy o zdjęcia Twoich podopiecznych , wtedy będziemy wiedzieć od czego zacząć pomoc :D

Podstawa to wiedzieć jakie masz ryby , wtedy możemy zaproponować menu dla nich , a Tobie pewność , że nie zrobisz im krzywdy , a będziesz mogła się cieszyć ich pięknem.

Tak jak napisał Mariusz mamy nadzieję , że to przejściowe lokum dla ryb , a jeśli tak to napisz jaki zbiornik masz zamiar przeznaczyć na rybcie :D

Wtedy dopiero będzie można Ci kompleksowo pomóc co do obsady , filtracji etc.

Opublikowano

Mam problem, bo zmętniała mi woda w akwarium. Zresztą od początku była niezbyt klarowna, ale znajomy mi powiedział, że na początku to normalne. Teraz robi się bagienko. Filtr działa. Może to któryś z kamieni, bo czytałam, że trzeba uważać przy kupowaniu. Powinnam wymienić część wody, czy wyczyścić filtr, albo jedno i drugie?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.