Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ok, zależało mi bardziej na odpowiedzi ile świetlówek T5 wrzucić na taki baniak.

Bo jest raczej niestandardowy wymiar.



kolego tutaj w linku http://www.klub-malawi.pl/index.php/galeria/?g2_view=dynamicalbum.UpdatesAlbum&g2_albumId=7&g2_itemId=169490 masz przykład oświetlenia mojego baniaka 170x70x55 650l dwoma naświetlaczami led 10w. Powoli coraz więcej użytkowników zmienia świetlówki na oszczędne ledy.

Opublikowano
150x50x60 to standardowa 450-tka.

Sęk w tym, ze dno ma mieć 60cm a nie wysokość.


A jeżeli chodzi o te ledy to jest gdzieś link do forum zrób to sam?

Albo jakieś strony gdzie można nabyć podzespoły.


Ledy dają świetną możliwość modelowania światła. Przykładowo chciałbym puścić 2 snopy światła na 2 duże skały.

W fotografii do ukierunkowania światła używam strumienic/snoot'ów. W akwa pomyśle o czymś własnie takim.

Zastosował bym coś takiego - w środku oczywiście upakowane ledy.

snoot_1.jpg


Co myślicie?

Opublikowano

no właśnie u mnie dno ma 70czyli jeszcze szrsze i jest ok, nie wiem jak chcesz to kombinuj ja swoje naświetlacze kupiłem na aledrogo za 44zeta za sztukę. Bez kombinacji tanio i efekt super a refleksy na dnie extra

Opublikowano

Mam do was pytanko planuje zmienić oświetlenie na ledy na aukcji sprzedający oferuje możliwość dopasowania kolorów do moich potrzeb pytanko jaki zestaw kolorów jest wskazany dla pyszczaków?baniak mam dł.150cm

Opublikowano

wg mnie zdjęcie, na którym chcesz się wzorować jest oświetlone punktowo z 2 miejsc. Świetlówka da równomiernie, a tu tego nie widzę. Chcąc uzyskać podobny efekt, dałbym HQI 2x70.


Jako tło, możesz rozważyć naklejenie czarnej foli, jest o tym na forum.


Jeżeli zyskasz dużo miejsca zmniejszając otwory na 25,20 (np 2x25+20-powrót) warto się, wg mnie, nad tym zastanowić.


ad 2 - myślę, że nie zaszkodzi. Jak chcesz to zrobić?


Zrobiłbym 4 komory (spustowa, 3 filtracyjne) po 20cm + 1 30 na sprzęt. Wysokości musisz sam poobliczać. Sump jest wg mnie odpowiedni pod planowany zbiornik. Np 3 komory po20cm (40x60x30h) = ~72litry filtracji.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja mam dwa halogeny led po 10w każdy ( po 10W ) w akwarium 140x60x60 ! Mam je zmontowane w odległości od siebie jakieś 40cm tak żeby ,,poświaty" halogenów na siebie nachodził co tworzy jeden słup świetlny. Jak dla mnie boki nie doświetlone w malwce są super , a refleksy na dnie i wystroju akwarium nie ocenione. Jedynie nie dawał bym mniejszego akwarium niż 50cm , jak dla mnie przy tej wysokości akwarium jest za bardzo prześwietlone przez halogeny led.

Oczywiście przy zakupie w/w halogenów należy wybierać halogeny od 6500K w górę.


.............


bajron szkoda kasy na takie świetlówki !!! Lepiej jak już to kup sobie taśmy led jeżeli nie chcesz naświetlaczy . Światełko ładnie daje, a i cenowo wygląda to po ludzku !

  • Dziękuję 1
Opublikowano


ad 2 - myślę, że nie zaszkodzi. Jak chcesz to zrobić?


Zrobiłbym 4 komory (spustowa, 3 filtracyjne) po 20cm + 1 30 na sprzęt. Wysokości musisz sam poobliczać. Sump jest wg mnie odpowiedni pod planowany zbiornik. Np 3 komory po20cm (40x60x30h) = ~72litry filtracji.



Dzieki za rade :)


Jeżeli chodzi o ta skarpete to mysłe, żeby wykonać ja z geowłókniny albo jakiegós innego materiału.

Opublikowano
wg mnie zdjęcie, na którym chcesz się wzorować jest oświetlone punktowo z 2 miejsc. Świetlówka da równomiernie, a tu tego nie widzę. Chcąc uzyskać podobny efekt, dałbym HQI 2x70.
I tu się mylisz.;) Oświetlenie to 1XT5 JBL Solar Ultra Marin Day 54W. Świetlówka jest umieszczona z tyłu zbiornika, za nią jest kątownik aluminiowy osłaniający tło. Dodatkowo po bokach mam kawałki PCV położone na wzmocnieniach wzdłużnych. Z tego powodu boki są niedoświetlone a światło oświetla kamienie od tyłu i stąd widoczne cienie na ich strukturze. Ogólnie jest mroczno.

Dodatkowe informacje o zbiorniku. Wielkość 135X55X50, tył i boki czarne spienione PCV, piasek kwarcowy o granulacji 0,8-1,2 wymieszany z drobnym żwirem, kamienie to serpentynit.

Opublikowano

Zastosuję chyba 2 razy T5 54W, odpalane osobno. Odpalane osobno, wg pomysłu aarseta. Kątownik pomalowany na czarno - oczywiście nie w środku:)

Wydaje mi sie, ze zwykle bedzie chodziła jedna.


Jeżeli chodzi o skałki to wybór padł na otoczaki.

Myśle o czyms ala to

imagejpg_nphhpqn.jpg


imagejpg_nphhpqh.jpg



(oczywiście ze zdecydowanie innym ustawieniem, dwa wzniesienia z otoczaków)


Niestety nieudało mi sie odszukać zadawalajacych zdjeć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.