Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Dziś mija siódmy dzień od zalania akwarium i piąty dzień od wpuszczenia pierwszych rybek - tak tak wszyscy wiemy, że to źle. Zastanawiam się kiedy powinienem zrobić pierwszą podmianę wody? Proszę o jakieś info bo zapewne standardowa procedura podmiany wody w dojrzewając zbiorniku ma się nijak do sytuacji kiedy już od 5 dni pływają w nim rybki. Wymieniać już teraz?

Pozdrawiam,

Opublikowano

Masz wodę jeszcze super świeżą dopiero teraz tworzy się tam biologia poczekaj przynajmniej 1 miesiąc a i wtedy podmień góra 10 % o ile pojawi się NO3 ( będzie to znaczyło, ze ruszyła biologia ) po następnych 2 tygodniach podmień już 20 % a po 2 miesiącach podmieniaj wodę już regularnie. Kontroluj też NO2 i Nh3. Jak będzie się działo źle to zawsze lepiej rozwodnić truciznę niż zabić ryby. Wtedy jednak musisz ostro lać bakterie.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Myślałem żeby częściowo zebrać z dna odchody i resztki pożywienia - co prawda mam taki żwir że nie tych resztek nie widzę, ale biorąc pod uwagę to, że bakterie jeszcze się nie rozwinęły i nie ma co ich rozkładać sadziłem, że to dobry pomysł. Podmiana pewnie wyniosła by ok 10% wić niewiele jak na 240 l.

Opublikowano

Do akwarium wlałem Tropical Bacto activ ok 15 ml pierwszego dnia i 10 ml po czterech dniach czyli trzy dni temu. Myślisz, że powinienem dolewać dalej? Jakie dawki i co ile? No i co z tym oświetleniem - biorąc pod uwagę moją sytuację? Po wnikliwej analizie na forach stwierdziłem, że max 6 h dziennie, ale tak jak wspominałem już wcześniej ludzie rzadko / wcale nie dzielą się swoimi problemami kiedy popełnili taki błąd jak ja.

Opublikowano

W opisie preparatu nie ma mowy o pożywce, ale jeszcze sprawdzę dokładnie. Jak myślisz jak często i ile tego wlewać?

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
.


Nie na temat, ale muszę to napisać. Bardzo podoba mi się Twoja pierwsza odpowiedź w tym temacie. Zarówno jej uprzejmy ton, jak i wartość merytoryczna. Chodzi mi tutaj o odpowiedź w kontekście zarybienia akwarium w takich warunkach.


Pozdrawiam i powodzenia życzę autorowi.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

To że ryby po niektórych ryzykownych eksperymentach nie padają, nie znaczy że wszystko przebiegło neutralnie. Człowiek spędzający większość dnia w zadymionym pomieszczeniu też nie padnie, co nie znaczy że nie wpływa to na jego kondycję, i że jest mu przyjemnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.