Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja taki kupiłem kwarcowy 0,5-1mm. Jeszcze w workach leży bo szkło nie przyszło ale jutro lub po jutrze się okaże co warta ta inwestycja była. Mam nadzieję, że pylić po przepłukaniu nie będzie. Wygląda z goła ładnie :)

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

to ja sie podepne bo mam maly dylemat. Zakladam zbiornik 375L z biotypem malawi i oczywiscie chce miec jasne podloze. Wybor ma pasc na 2 mozliwosci, mianowicie piasek kwarcowy o granulacji 05-1mm ktory moim zdaniem bedzie trudniejszy w utrzymaniu czystosci a do tego podobno bardzo widac wszelkie zanieczyszczenia na nim.

Druga opcja to Grys dolomitowy o granulacji 1-2mm, ktory moim zdaniem bedzie troche latwiejszy w odmulaniu, a do tego nie bedzie widac wszelakich zanieczyszczen od ryb.


czytajac i wertujac to wszystko, pisza ze piasek niby najlepszy, ale zwir niczym nie przeszkadza, z czego czasami sa glosy ktor mowia iz ten grys dolomitowy jest zbyt ostry, ale i odrazu jest riposta innej osoby ze wcale ostrzejszy niejest od piasku kwarcowego.


Zaufajcie ze wertujac internet przez pare godzin zglupialem calkowicie, moze mi jakos poradzicie czy jesli wloze ten grys dolomitowy to bedzie dobry wybor ?? obsada na 90% bedzie saulosi.


Pozdrawiam.

Opublikowano

Filtr mechaniczny ma za zadanie usunąć zanieczyszczenia piasku i oszczędzić ci odmulania. Więc ten argument odpada jeżeli chodzi o piasek. Z geologicznego punktu widzenia to ostatecznym produktem wietrzenia skały i tak jest piasek o mniejszej lub większej granulacji. Grys zaś jest produktem budowlanym powstałym w wyniku kruszenia skały. Teraz sam sobie odpowiedz jak to ma się do Twojej wizji biotopu.

Opublikowano

Jak nie musisz walczyć z niskim PH to wybrał bym piasek, nie sądzę żeby grys był za każdym razem gorszym rozwiązaniem chociaż widziałem "ostry grys" i rzeczywiście do niczego się nie nadawał. Nie wiem dla czego sądzisz że piasek będzie trudniejszy w utrzymaniu czystości, bo biały? Na białym kupska lepiej widać:) Taki o granulacji 0,5-1,0mm będzie ok, drobniejszych się wystrzegaj. Z mojego doświadczenia łatwiej utrzymać w czystości piach niż grys.

Opublikowano

Cała sztuka to dobre ustawienie cyrkulacji wody w baniaku, mi wszystkie kupska lądują w 2 niewidocznym z frontu miejscach w akwa a że pyśki to brudasy to trochę tego się zbiera. Ja pod tym względem tj. widoczności kup nie widzę przewagi białego grysu nad białym kwarcowym piachem, będą widoczne i w jednym i drugim przypadku. Nie używam odmulaczy, sprzątam wszystko zwykłym wężykiem (tak jest mi poręczniej). Ściągam tylko warstwę nieczystości, piach mam bardzo drobny i tutaj popełniłem błąd na samym początku ale przez rok wymieszałem go dosypując co jakiś czas grubszego. Na chwilę obecną nie chciało by mi się bawić z grysem, za dużo mam skał w akwa. Przy podmianach wysysam kupy, przemieszam trochę piach i tyle, nie sprawia to żadnych problemów.

Opublikowano

a to tak z ciekawosci sie zapytam, co ile sprzatasz te kupska ??


teraz mam zwirek o granulacji ok 2-4, ale wiem ze to byl blad, ktory chcialbym naprawic, ale co do sprzatania nie mam zadnych problemow, a pyszczaki i tak sobie kopia...

Opublikowano

Ja się staram sprzątać co tydzień ale czasami z racji rożnych dodatkowych obowiązków nawet i 2 tygodnie niczego w baniaku nie ruszam. Na 240l mam za mechanika Aquael circulator 2000 i niestety ale gąbka nie pochłania mi kupsztali w całości. Na zasadzie prób i błędów tak wszystkie wyloty poustawiałem że cały syf schodzi mi do tylnego narożnika i 5 min zajmuje mi ściągnięcie wszystkiego wężem. Odmulacza nie używam bo mi ciężko pomiędzy dekoracjami plastikową rura manewrować. Ja piach mam bardzo drobny ale co do żwiru to nie wiem... w Malawi żwiru nie miałem i nie wiem jakie są możliwości pyszczaków, szczególnie młodych w jego przekopywaniu.


Wiem jedno że gdybym miał żwir to bym się przy tej ilości skał zamęczył przy sprzątaniu. Po piachu zabrudzenia "ślizgają" się do narożnika zgodnie z cyrkulacją wody, przy żwirze pewnie by się zagłębiały w podłożu szybciej no ale to tylko moje zdanie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.