Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam koledzy do was jeszcze jedno pytanie. Zastanawiam się nad akwarium z przednią szybą optiwhite, czy warto jest inwestować w takie szkło, jaki jest ostateczny efekt? Jeszcze nigdy nie widziałem takiego akwarium.


Proszę o radę ;)



Warto,warto.Jezeli masz fundusze to sie nie zastanawiaj i rob przod opti, a nawet przod i boki.

Roznica jest i to spora.;)

Opublikowano
optiwhite, czy warto jest inwestować w takie szkło, jaki jest ostateczny efekt?

Efekt jest taki, że wygląda jak zawieszone ryby w powietrzu, jak jest czysta woda, albo inaczej jakbyś przeciął wodę i oglądał bez szyby - zwyczajnie oko jej nie zauważa, kolory nie są "oszukane" przez barwę szkła.

Opublikowano

Świetny materiał patrząc także pod kątem ilości ciepła ze świetlówek- czyli możliwości stopienia obudowy, a tym samym katastrofy w akwarium. W tym roku już mieliśmy pożar pokrywy akwarium, efekt pomieszczenie do kapitalnego remontu, meble do wyrzucenia (postaram się znaleźć zaraz zdjęcia z akcji).

Tu szczegóły poliw. komorowego:

http://www.szprotbud.com.pl/?m1=poliweglan

pitrek929292 swój chyba malowałeś? są dostępne różne kolory.


abhr2.jpg

abhr (7).jpg

abhr (24).jpg

abhr (31).jpg

Opublikowano
A ja wrócę jeszcze do obudowy. Ostatnio napisałem poradnik na innym forum jak zrobić pokrywę z poliwęglany komorowego. Ja mam taką i polecam

Praca fajna ale materiał IMHO do kitu. Pod wpływem ciepła z czasem się zdeformuje. Ja szczerze polecam pokrywę z pvc 10mm. Zrobiłem wg ogólnie dostępnego wzoru w necie i jestem zachwycony. Od prawie 4 lat nic się nie dzieje pomimo 200w świetlówek

Opublikowano

Tak jest malowane, wszystko jest opisane w poradniku. To moja druga obudowa z tego materiału. W tej jest oświetlenie LED więc nic się nie przegrzeje i nie zapali. Za to w pierwszej obudowie jaką miałem (do 80l) zamontowałem zwykłą żarówkę. Nic się nie powyginało i obudowa jest cała do dziś. Muszę jednak powiedzieć, że było to w mrocznych czasach w których nie stosowałem się do jakichkolwiek zasad. Żarówka świeciła wtedy po jakieś 2-5h dziennie z przerwami. Nie mam pojęcia jak podziałałyby na tą obudowę świetlówki świecące po 11h

Opublikowano
praca fajna ale materiał IMHO do kitu. Pod wpływem ciepła z czasem się zdeformuje.
i tu się mylisz :) bo spaleniu uległa pokrywa typu Wromak czy jak się tam ona zwie-czyli standardowa pokrywa plastikowa czarna-dlatego nigdy jej nie kupię, a ta którą proponuje piotrek jest stosowna w klapach dymowych i nie ulega spalaniu, topnieniu, kapaniu pożarowemu etc. i jest poddana więcej testom niż pokrywa akwariowa, poza tym spełnia wymagania szczelności pożarowej, a to już sporo jak na pokrywę, bo wiele drzwi tego nie przechodzi-dla mnie bomba. Poliwenglan komorowy nie jest podatny na odkształcenia ;)-zaletą jest komorowość, pusta przestrzeń, która rozprasza kondukcję-przewodność cieplną. W technice okrętowej znana jako koferdamy-dodatkowa zaleta pływalność-niezatapialność.

Kolego firefighter coś zielono masz w tym akwarium

Tak i bardzo się z tego cieszę jak i moje pysyki, cały dzień podjadają. Pięknie to wygląda i jest to jedyny i naturalny wystrój. Pięknie to zaczyna falować.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.