Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzieki za uznanie

Szczerze powiem to sam jestem w szoku, ze udalo sie to tak precezyjnie pospawac, tymbardziej ze nie jestem ani dyplomowanym spawaczem ani nie zarabiam tym na zycie :D Ot samouk


Odnosnie drzwiczek podpowiem: nie beda uchylne ;)

Opublikowano

Baters, 12h myślenia i wymyśliłem... że jest to jeden z lepiej zaprojektowanych układów jakie widziałem... choć ilość rur w baniaku napawa mnie negatywami (powiedziane delikatnie) :P to jednak będzie działać... chociaż na automatyczną podmianę wody bym nie liczył... ;)


Uwagi:

- czerwoną rurkę skróć do takiej jak poprawiłem, bo po co masz wzburzać piasek z dna

- zawór A skręć do takiego ustawienia (doświadczalnie), żeby żółta rurka była w staanie pochłonąć dolewaną wodę, przy zadanyym przez Ciebie poziomie wody w baniaku.. pamiętaj, że: będzie ci siorbało, będzie Ci strzelało fontanny wody w górę gdy nagle poziom wzrośnie i rura wypluje powietrze, zastanów się nad Hofer Gurgle Buster (szukaj w google)


001.jpg


- pływak B kup taki: http://allegro.pl/czujnik-aquawitt-04-dolewanie-wody-min-max-i2807260598.html

mam taki w solniczce na dwóch pływakach i działa wyśmienicie - nie wiem jak to zgrasz z programatorem, ale ja na Twoim miejscu zrobiłbym podmianę nie tak że programator puszcza wodę, tylko tak że ją zakręca w razie WU...


tzn, kupujesz elektrozawór ZO (zawsze otwarty - znaczy taki że jak nie ma prądu to jest otwarty), odkręcasz zawór A tak delikatnie, żeby woda kapała do zbiornika non stop w ilości np 10l/h... nadwyżka będzie uciekać do kanalizy przez żółty odpływ, a jak Ci się zatka albo coś, to wtedy zadziała pływak i włączy elektrozawór który się zamknie... minusem jest brak prądu, ale jak zastosujesz odpowiednią średnicę żółtego i zabezpieczysz przed wpadającymi rybami, to taka sytuacja nie nastąpi...


w ten sposób rozcieńczasz wodę

stosując "dolewkę" z tej aukcji masz dwa pływaki, jeden (dolny) będzie ustawiony na zadanym poziomie wody w pozycji "u góry" i prąd do zaworu nie popłynie, jak pływak opadnie zawór się zamknie (anomalia), a drugi pływak będzie wyżej, będzie zabezpieczał przed przelaniem, jak wypłynie to zawór się zamknie...

różnica wysokości między pływakami = miejsce "braku prądu"/"zawór otwarty" - układ nie będzie wrażliwy na fale w baniaku... ;)

--

z czasem dojdziesz do tego że dolewanie "na czas" programatorem nic nie da, bo albo układ żółty nie odbierze nadmiaru, albo będziesz musiał mieć niski poziom wody w baniaku, bo dolewanie byłoby silne, a ze wzrostem ryb zmienia się ilość ścieków i programator zacznie odstawać od realiów w baniaku...


to co zaproponowałem wyżej będzie stale rozcieńczać wodę ;)

Opublikowano

"- czerwoną rurkę skróć do takiej jak poprawiłem, bo po co masz wzburzać piasek z dna"


OK


"- zawór A skręć do takiego ustawienia (doświadczalnie), żeby żółta rurka była w staanie pochłonąć dolewaną wodę, przy zadanyym przez Ciebie poziomie wody w baniaku.. pamiętaj, że: będzie ci siorbało, będzie Ci strzelało fontanny wody w górę gdy nagle poziom wzrośnie i rura wypluje powietrze, zastanów się nad Hofer Gurgle Buster (szukaj w google)"


Dokładnie po to ma byc ten zawor oraz wodomierz aby mozna bylo w miare precyzyjnie ustawic przeplyw.

Co do strzelania powietrzem to mysle ze jezeli trojnik od rurki przelewowej bedzie odpowiednio wysoko, powiedzmy 2cm nizej a jezeli wlot czyli zadany poziom wody w akwa, to poziom wody w syfonie bedzie sie utrzymywal wlasnie na poziomie trojnika i nie powinno byc tragedii. Dodatkowo przeplyw na poziomie 1-1,5l/min to tak naprawde cienka struzka z kranu.


"- pływak B kup taki: http://allegro.pl/czujnik-aquawitt-04-dolewanie-wody-min-max-i2807260598.html

mam taki w solniczce na dwóch pływakach i działa wyśmienicie - nie wiem jak to zgrasz z programatorem, ale ja na Twoim miejscu zrobiłbym podmianę nie tak że programator puszcza wodę, tylko tak że ją zakręca w razie WU...

tzn, kupujesz elektrozawór ZO (zawsze otwarty - znaczy taki że jak nie ma prądu to jest otwarty), odkręcasz zawór A tak delikatnie, żeby woda kapała do zbiornika non stop w ilości np 10l/h... nadwyżka będzie uciekać do kanalizy przez żółty odpływ, a jak Ci się zatka albo coś, to wtedy zadziała pływak i włączy elektrozawór który się zamknie... minusem jest brak prądu, ale jak zastosujesz odpowiednią średnicę żółtego i zabezpieczysz przed wpadającymi rybami, to taka sytuacja nie nastąpi..."


Czujnik juz mam, koszt 19 PLN, zrodlo allegro ;).

Co do zaworow NO, to raczej nie zaufam takiej konstrukcji. W przypadku zbiegu nieszczesliwych wypadkow: wyjaz+zatkany odplyw przelewu+awaria pradu= zalana podloga.

Taki sam efekt mozna uzyskac z zaworem NC, z tym ze w przypadku zaniku napiecia nie zaleje chalupy, w przypadku zatkania przelewu poziom wody sie podniesie plywak nie pusci napiecia na elektrozawor-> ten sie nie otworzy-> woda nie poplynie a jedyny efekt to to ze sie nie podmieni nieznaczna ilosc wody. Dodatkowo przy wysterowaniu programatorem na poziomie 1l/min, 8 cykli w ciagu dnia, mamy 8l a to jak sie wyleje z akwa tragedii nie bedzie.


IMHO 10l/h to chyba lekka przesada, w ciagu dnia 240l, a w ciagu tygodnia 1680l !!!


Generalnie sprobowac, sprobuje swojego rozwiazania bo koszt praktycznie zaden jesli chodzi o rurki a przerobic zawsze zdaze. Czy sie sprawdzi ?? Na pewno dam znac ;)

Jak bedzie klapa wywale przelew i bede robil podmianki recznie. Przy moim ukladzie to tak naprawde rowniez zaden klopot. Odkrecamy zawor spuszczenia wody do kanalizy, woda odplywa do zamierzonego poziomu, zakrecamy zawor, odkrecamy zawor doplywu wody, dolewamy, zakrecamy i podmianka gotowa, mysle ze zajmie to nie wiecej jak 10-15min i nie musze biegac z wiadrem ani kombinowac z wezykami.


Ilosc rurek... no coz cos za cos. Planuje czarne tlo a rurki beda szare wiec az takiej tragedii chyba nie bedzie.

Dzieki za uwagi

Opublikowano

Co do strzelania powietrzem to mysle ze jezeli trojnik od rurki przelewowej bedzie odpowiednio wysoko, powiedzmy 2cm nizej a jezeli wlot czyli zadany poziom wody w akwa, to poziom wody w syfonie bedzie sie utrzymywal wlasnie na poziomie trojnika i nie powinno byc tragedii.



jestem biegły w tej sztuce, ale tego zdania nie zrozumiałem :D :D :D

szczególnie jej czerwonej części :D


10l/h strzeliłem, choć na poprzednim mieszkaniu podmianiało się w moim 720l 8l/h w trybie ciągłym... cóż hobby musi kosztować... niech się rodzina cieszy że nie uprawiam turystyki kosmicznej :D


co do podmiany... lecę na układach otwartych (sumpy i pochodne) dobre parę lat i jeszcze nigdy mi się nic nie zatkało powodując powódź, więc argument odrzucam - oczywiście nie próbuję nikogo przekonywać - Twój projekt i to całkiem niezły - choć ja zrobiłbym to inaczej

Opublikowano

Makok moze to lepiej zobrazuje moj tok myslowy


I teraz jezel dobrze rozumiem to wysokosc slupa wody w syfonie jaki tworzy sie w rurce przelewowej zalezy wlasnie od polozenia tego trojnika. Jezeli bedzie on odpowiednio wysoko, zalozmy 2 cm ponizej zalozonego lustra wody, to roznica wysokosci pomiedzy lustrem wody a poziomem wody w syfonie bedzie mala i nie powinno byc tragdeii jesli chodzi o halas. Mam nadzieje ze dobrze mysle i nie zagmantwalem jeszcze bardziej opisu:D

W zaslepce trzeba oczywiscie nawiercic otworek zeby sie ladnie odpowietrzalo

post-12932-14695713473155_thumb.jpg

Opublikowano

dobrze myślisz w teorii, jednak w praktyce zrobiłbym dużą różnicę między poziomem wody w akwa a położeniem trójnika... dlatego że w Twoim przypadku regulacja nastąpi na dopływie wody a nie na zrzucie... a to co chcesz zrobić spowoduje, że nie będzie zapasu, jakby kiedyś woda poleciała szybciej ;) rura z takim położeniem tego "nadmiaru" nie odbierze oraz dodatkowo zawęzisz sobie znacznie możliwość regulacji... a ryby będą rosły ;)


jako że nie będzie ten układ stosowany jako główny zrzut wody, tylko do odprowadzenia nadmiaru to i tak płynący nim strumyczek generowany przez dolewkę nie będzie hałasował - coś na wzór mojej rewizji w kominie gdzie strumyczek nie hałasuje a spada z prawie metra prosto do sumpa....


wcześniej napisałem o hałasie w przypadku jakbyś chciał odkrecić zawór i podmienić szybciej większą ilość wody... może nie napisałem tego wyraźnie

Opublikowano

Chcialbym Was jeszcze pomeczyc odnosnie sprzetu. Pozostalo mi troche klamotow do kupienia, a lubie miec skompletowane wszystko wczesniej.


Pierwsza sprawa cyrkulator. Myslalem o JVP-102b ale w jednym z postow bylo napisane ze bedzie on za slaby na taki zbiornik i polecono aquael 10000. Chcialbym uslyszec nieco wiecej opinii bo wydaje mi sie ze taki cyrkulator bedzie za mocny na dlugosc zbiornika 170cm.


Druga kwestia to oswietlenie. Po porzuceniu pomyslu z LEDami sklaniam sie nad zastosowaniem swietlowek t5 w ukladzie 4x24W 55cm, pokrywa bedzie podzielona na dwie czesci po ok 84cm. Poszperalem i znalazlem takie kombinacje:

- sylvania aquastar 10k + sylvania marinestar 15k

- juwel high lite marine 15k + juwel high lite day 9k


Licze na Wasze opinie i sugestie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył  W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony  Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika.  Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem   W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm.  Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6  Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny.  Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus  Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa"  Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik  Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi  Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat  Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca   PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów  
    • Dzięki za poradę  W moim przypadku obsada:  Cynotilapia sp. Jalo Reef  labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" była sprawdzona i poza maingano było OK  wezmę po uwagę ewentualnie Chindongo socolofi  za Twoją poradą choć te "moje 3 gatunki są jakby to powiedzieć inne pod względem i koloru i budowy ciała więc są wg, mnie tworzą bardzo ciekawy układ.  Jeszcze tak myślę o saulosi ale myślę że podobne do yellow samiczki które są żółte i to zły pomysł.
    • Cześć, Szukam 2–3 samic Pseudotropheus crabro, najlepiej z linii F0 lub F1. Mam dorosłego, dominującego samca i chcę zbudować czysty zbiornik jednogatunkowy. Interesują mnie wyłącznie ryby z pewnego źródła, nie sklepowe. Odbiór osobisty (Dolny Śląsk) lub wysyłka.   Z góry dzięki za kontakt! Paweł
    • 1) Istnieje taka możliwość, do krzyżowania dochodzi jeżeli samica niema samca ze swojego gatunku lub samiec jest zbyt słaby aby zająć terytorium na którym dochodzi do tarła. 2) Np; Labidochromis joanjohnsonae  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis joanjohnsonae/index.html        lub Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef  https://www.malawi.si/Malawi/Mbuna/Labidochromis/Labidochromis sp. 'perlmutt'/slides/Labidochromis sp. 'perlmutt' Higga Reef.html lub Chindongo socolofi albo Iodotropheus sprengerae. 3) Ryby młode gdzie płec jest nieznana trzeba brać po 8-10 sztuk, niektórzy po 12 i więcej sztuk biorą żeby utrafić jak najwięcej samic. Docelowo zostaw po 1 haremie.  
    • Witam  Po prawie 10 latach i zabawy w roślinne, jestem na etapie powrotu do "malawi" Zbiornik jest nie duży bo 240 L brutto. Planuję taką obsadę: Yellow / Mainagano / Afra jalo czyli dokładnie: Cynotilapia sp. Jalo Reef lub Cynotilapia Red Top Lipoma labidochromis caeruleus Kakusa  tzw. yellow Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano"   Kilka pytań  1.  czy nie będą się krzyżować aby nie było bastardów 2. Czy zamiast maingano coś innego bo z nimi miałem najwięcej kłopotów (agresja wewnątrzgatunkowa) 3 Po ile sztuk, po 1 haremie ?  Ewentualnie jakieś sugestie  Pozdrawiam  
    • Po ponad tygodniu wyciągałem filtr wewnętrzny z owinięta ścierką z mikrofibry. Nie było go za bardzo widać (znajdował się w zacienionym rogu bez dostępu do słońca oraz lamp). Co ciekawe, był cały pokryty gruba warstwą ciemno-zielonego szlamu. Długo płukałem ścierką aż przestała farbować na zielono. Może mam gigantyczny zakwit glonów w akwarium?! Tylko jest to zastanawiające bo P04, NO3 zero. Skały co prawdą pięknie się zielenią i coś tam też na szybie rośnie... Można spróbować nie świecić kilka dni i zobaczyć co się stanie... Zamontowałem przed chwilą pompę obiegową 2500 l/h z korpusem z wkładem 1 mikron. Czekam na efekty...
    • Nikt  Ci tego nie zabroni, po prostu będzie Ci tutaj trudno znaleźć odpowiedź na swoje pytanie, bo wątpię by ktoś coś podobnego robił.
    • Na pozór trąci kiczem, ale po 20 latach zabawy akwarystyką przymierzam się powrócić do Malawi i wpadł mi taki pomysł aby poza naturalną kamienną dekoracją wykonać coś extra szalonego. Na razie tworzę mapę w głowie i szukam inspiracji oraz klucza do realizacji.
    • Ciężko Ci będzie znaleźć zwolenników takich "dekoracji", tym bardziej kogokolwiek kto coś takiego robił.
    • Trochę poczytałem i chyba najbardziej odpowiedni materiał to glina specjalna i po zrobieniu wypalić w piecu w ok 1000 c Chyba że ma ktoś inny pomysł
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.