Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie prowadzicie rozważania na kilka stron, a sprawa jest banalnie prosta bo wystarczy skorzystać z dobrego i sprawdzonego rozwiązania. Kupujesz tyle arkuszy styropianu ile Ci jest potrzebne (1 arkusz ma wymiar 1m x 0,5m) na pierwszym lepszym porządniejszym składzie budowlanym lub w markecie budowlanym, wkładasz do akwa, stawiasz na tym kamienie i obsypujesz piaskiem.


Zresztą prawdę powiedziawszy podkładanie styropianu pod kamienie ma głównie aspekt psychologiczny, żebyśmy się czuli bardziej komfortowo i mieli spokojny sen bo tak naprawdę poza przypadkiem, w którym kamień opadając uderza gwałtownie w dno i je uszkadza, nic złego się nie może stać, a ustawiając stabilną konstrukcję z kamieni na dnie akwarium ( a nie na piasku) taką sytuację wykluczamy.

IMHO nacisk punktowy kamienia na dno nie jest niebezpieczny bo pomimo nacisku w kilku punktach, ciężar kamienia będzie się rozkładał na całe podłoże - w takim przypadku istotniejsze jest to co znajduje się pomiędzy szybą stanowiącą dno akwarium, a szafką na której to akwarium stoi.


Ale oczywiście z uwagi na ten aspekt psychologiczny, o którym mowa powyżej 99% akwarystów kładzie coś na dno akwarium, choć na tym forum są pewne wyjątki ;-)

Opublikowano
Jakiego konkretnie? Jam mam JBL Aquapad i mógłbym go dać do środka ale czy to bezpieczne?


wiesz co niewiem kupilem jakis no name juz rok temu i wlozylem i tak do dzis nic sie nie dzieje parametry ok.Wydaje mi sie ze to ro samo co pianka pod panele

Opublikowano

Post Mortem dobrze to skwitował. Sprawa jest prosta. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest styropian (chociaż zdarza się, że później trzeba wyławiać białe kulki z akwa), stosuje się też spienione pcv i to co ja osobiście wybrałem, czyli kratki malarskie z marketu budowlanego. Skały mam naprawdę ciężkie, ale śpię spokojnie. Cała reszta to niepotrzebna kombinatoryka i gdybanie.

Opublikowano
Najpopularniejszym rozwiązaniem jest styropian (chociaż zdarza się, że później trzeba wyławiać białe kulki z akwa)



Na to też jest sposób: po docięciu styropianu wystarczy delikatnie przypalić zapalniczką miejsca, w których było wykonywane cięcie. Wówczas problem "białych kulek" pływających w akwarium zostaje wyeliminowany ;-)


Ale tak jak słusznie zauważyłeś, styropian nie jest jedynym sprawdzonym rozwiązaniem ;-)


pozdrawiam

Opublikowano

Znalazłem steropian 200. Najtwardszy jaki był w sklepie. Arkusze 100x50, wykombinowałem że 3 wystarczą mi jako podstawka pod akwarium, jeżeli skróce je o połowe otrzymam 2 arkusze 150x50. Niestety okazało się że mają one 49.5cm :) na szczęście wziąłem zapasowe więc można dosztukować brakujące cm robiąc z czterech kawałków. Teraz się to klei. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie, ale jednego kawalka 150x50 nigdzie nie mogłem znaleźć, więc będą trzy łączenia a z przodu dam jakaś maskownice żeby nie było tego widać. Steropian pod akwa ma 2cm. Do akwa dam taki sam twardy steropian i na to spienione pcv, ponieważ mam ciemny piasek i widok białego steropianu w wykopie będzie słabiusieńki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.