Falcowski

U mnie jest 10 diód power led z kolimatorami, a belka leży bezpośrednio na wzmocnieniach i wygląda to jak poniżej. Bardzo ważnym było ustawienie odpowiednio cyrkulacji, żeby woda dobrze falowała, szczególnie po bokach, gdzie światło pada na tylną szybę. Zanim miałem tło, to ustawiałem wyloty różnie, czasem na ukos do przodu i wtedy tylne ściany były obrzydliwie płaskie. Po lewej stronie widać, że też górna część nie całkiem faluje i strumień wody zawija się, odsłaniając płaski róg. Zatem: aby mieć jak największe i najwyraźniejsze bliki, trzeba jak najmniej źródeł światła oraz wyraźny ruch tafli wody.

No w sumie lepszy, bo lepiej się ten zasilacz 24V wykorzysta, tzn. wiecej ledów w szereg (6-7 szt), a w tym moim tylko 4szt.

Prosze, pierwszy lepszy z brzegu: https://allegro.pl/oferta/zasilacz-stalopradowy-driver-led-mocy-700-ma-9945869882 Nie kombinuj z równoległymi - nie wiadomo, jak będą współpracować. Jeden to jeden - stabilizuje i tyle. Podłączenie diód na output plus do plusa, minus do minusa. Tak samo na input do zasilacza.

No filmik sprawił, że mi szczęka opadła. U mnie w 500-tce to narybek od razu ląduje na talerzu, nie ma mowy by samica mogła sobie ot tak go wypuścić, a u ciebie to autentyk jak z filmu z jeziora. Piękna sprawa - widać, że warto postawić taki baniak, jeśli się ma miejsce.

To ja myślę, żeby wykopać oczko wodne 8000 litrów, a ty 4300 litrów w domu trzymasz? A akwa na focie super wyszło. Piękna głębia i proporcje kamieni. Idealnie.

Ciężko powiedzieć, stopniowa zmiana. Pół roku może. Mam sumpa, wiec nie spadał, bo jest grawitacyjny. To dopiero pierwsza podmianka i zostały gąbki w kominie, ale już widzę poprawę o 50%.

Jak dla mnie jest OK. Takie trochęHimalaje, ale jest to jakiś pomysł. Mi się podoba. Aż cud, że udało ci się ten kamień tak wysoko ustawić. Oby nie poleciał.

Zostaw jak jest i poczekaj do wakacji. Ewentualnie możesz dorobić sobie wiszące kamienie z modułów.

Wyczyściłem sumpa. Zobaczymy. To moje media (plus jeszcze w kominie, których nie wyjąłem dzisiaj, żeby coś zostało), w sumie 20 litrów gąbek 30PPI plus 3 litry ceramiki:

No bez przesady z tą ospałością. Jeśli to nie problem, nagraj swoje pociechy podczas karmienia, żebym miał odniesienie i zrozumiał, dlaczego uważasz że moje są ospałe. Wg mnie nie są - rzuciły się jak wariaty na tą karmę. Daję im artemię mrożoną czasem, więc mam odniesienie. Zbyt dużej różnicy nie ma.

Czasem dosypuję im trochę hikari (5% objętości mieszanki), ale bardziej by się tego badziewia pozbyć - niechętnie je jedzą. Co do ożywienia, to niech one już żywsze nie są, bo mi zbiornik rozwalą Co do apetytu, to jak siedzę wieczorem przy kompie, to już 2 godziny przed karmieniem żebrają o kolację. Jak oglądałeś Evana Wszechmogącego, to wiesz co mam na myśli https://www.youtube.com/watch?v=AH3m0UxMpC4 A jeśli chodzi o tarło, to Sodoma i Gomora - szczególnie Yellow parzą się jak norki, non stop 2-3 samice inkubują - jedno skończą i znów. Tak więc stereotypy na bok, BUSTED A tu film z karmienia: https://www.youtube.com/watch?v=CFPJT0YfrrU

Bardzo fajna dieta. Widzę, że się postarałeś. Rozpiska z pewnością pomoże w tym, by się nie pogubić i ryby miały pełen zróżnicowany bufet przez cały tydzień. Rozpiska różni się zdecydowanie od tej, którą ja ułożyłem dla swoich pysi: Pn rano: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Pn wieczorem: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Wt rano: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Wt wieczorem: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Sr rano: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Sr wieczorem: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Cz rano: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Cz wieczorem: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Pt rano: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Pt wieczorem: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej So rano: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej So wieczorem: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Ni rano: NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej Ni wieczorem: Artemia mrożona lub liofilizowana, chyba że zapomnę, to NATUREFOOD PREMIUM CICHLID mix rozmiarów S, M i L, tego ostatniego najwięcej

Gąbki mam wypełnione masą obecnie w około 25%.

Używam tej samej karmy od samego początku - NatureFood i tylko to. To nie wina karmy.

I tutaj powiedziałeś cośbardzo mądrego - ja właśnie odkąd dorzuciłem 10 litrów gąbki do biologii, której już wcześniej dość sporo miałem i przestałem w ogóle biologię czyścić (tylko gabki pierwsze, odpowiadające w sumpie za mechanikę), woda stałą się z czasem brązowa, nawet pomimo dużych podmian. Zacznę więc biologię też od czasu do czasu płukać, bo widzę że bez płukania zrobił się spory nagar, który według opinii z forum powinien być nagromadzonymi bakteriami, a jednak zmienia kolor wody, którą kiedyś miałem krystalicznie przezroczystą.

Karmienie po podmiance: Oraz relaksik:

Miałem Kadango samca w akwa z 3 pozostałymi gatunkami ze stopki i był bardzo grzeczny. Jak dałem mu samicę, to dopiero zaczął wariować. Więc OK.

Popatrz na forum Morszczaków i poczytaj, do czego służy "Hanka", która dokładnie określa poziomy w ich niskich zakresach, czyli to, czego czasem byśmy oczekiwali (choć nie zawsze). NO3 w zakresie 0-5 dla przykładu (wiec dla nas trochę mało), z dokładnością 0.1, 0.2, jakoś tak. Maszynka względnie droga, ale testy już niekoniecznie. Są natomiast aparatury działające na zasadzie przewodności, ale też niełatwo je skalibrować i wtedy taki test można przeprowadzać w sposób ciągły i to jest rząd kilka tysięcy za maszynkę.

Jak dal mnie to idealnie, gratki!

Pajerka - prywatne stawy mojego Wujka koło Miastka.

Helmety to kosiarki na glony. Świderki wręcz odwrotnie. 90% czasu zakopane w piasku, przeczesują go, przewracają, usuwają/oczyszczają martwe strefy, usuwają resztki żywności z piasku, odkąd je mam, nie widziałem odchodów na piasku, więc je też pewnie usuwają po części (lub zakopują głębiej ). Dodatkowo stanowią świetne uzupełnienie diety, zwłaszcza w trakcie wyjazdów.

Wpuść garść świderków, wszystkie problemy z dnem i resztkami znikną.

Moje niektóre Yellowki też na starcie były blade, ale potem się wybarwiały. Myślę, że mogło trochę od warunków zależeć. A tak swoją drogą, to odmian Yellow w jeziorze jest kilkanaście, każda wygląda inaczej, zależnie od regionu. http://www.malawi.si/DistributionMaps/Labidochromis/slides/Labidochromis_caeruleus.html