-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
6O Nauzicca
- Urodziny 31.03.1988
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Wielkopolska
-
Moje akwarium
240 l mbuna, 112 l "kotnik".
-
Płeć
Kobieta
Ostatnie wizyty
18562 wyświetleń profilu
-
- Jedna szafka w garderobie, + jedno akwarium w domu. 112 l/ 80 cm, żarówa z Ikei, kamienie z pola, piach i woda z głównego starego akwarium. Szkło po przecenie Brico i zakupione pod wypływem impulsu (znacie to uczucie po wypłacie, że możecie wszystko, nie? To był ten moment.) Tło czarne z resztek po arkuszu, który był kupiony pod duże akwarium. Filtracja w postaci aquaela 500 turbo, grzałka aquaela (chyba jakeiś 100w?). Ostre cięcia budżetowe w połączeniu w potrzebą umieszczenia "dzieciarni" w jakimś lepszym miejscu. Łączny koszt ok 300 zł. Na czarnym tle widać jeszcze jasne smugi po wyciskaniu wody, ale to, przy odrobinie szczęścia, wyschnie.
-
Super! Masz może zdjęcia? Chętnie się przyjrzę
-
I dokładnie to dziś zrobiłam Podoba mi się wydajność, ładnie obraca wodą nie robiąc pralki, do tego +za miejsce na ceramikę. Jestem zadowolona z rozwiązania
-
Doraźnie otworzyłam pokrywę i zwiększyłam ruch tafli, obserwuję, że bardzo powoli, ale jednak chyba spada. Na wszelki wypadek tak jak ktoś w bliźniaczym temacie zamrażam butelkę, w razie gdyby jutro w południe potrzebna była szybka interwencja. Wentylatorki to jednak bardzo ciekawe rozwiązanie na przyszłość. sama nie podejrzewam siebie o takie zdolności, ale podpytam swoją połówkę, czy jest to wykonalne. Dzięki za podpowiedź!
-
Masz rację, nie sprecyzowałam, ale tak, mówimy jak najbardziej o własnych ogórkach, nie kupnych. Takich spod szklarni, ale bez pryskania.
-
1. Nie mam możliwości dostawienia kubełka (brak miejsca - kotnik jest wciśnięty do garderoby). 2. Z tyłu od ściany jest sporo miejsca, gdzie (chyba) zmieścił by się filtr kaskadowy - jak go oceniacie? Czy doczyści dno? "Dzieciaki" nie brudzą bardzo, ale jednak rosną. 3. Jeśli nie kaskada, to może wewnętrzny aquael? Zazwyczaj bierze się pod rozwagę nadfiltrację, ale czy małym rybkom taka pralka nie zaszkodzi? Musiałby spełnić rolę jednocześnie mechanika i biologa... 4. Mam oczywiście dostęp do dojrzałej ceramiki - czy jest jakiś sensowny sposób, aby przenieść ją do zakupionego filtra i nie zabić bakterii? Woda i piasek pochodzą z tego samego, co ceramika, dojrzałego zbiornika. Zależy mi na możliwie szybkim starcie, bo maluchy siedzą w małym zbiorniczku. 5. Filterek, który widzicie na zdjęciu to jakieś starsze mikro, które można dowolnie wykorzystać, np generując ruch wody z drugiego końca. W tej chwili po prostu obraca sobie wodę i z całą pewnością nie wystarczy. Myślę, że zostawię go tam bez zbiornika, żeby spełniał się w życiu jako falownik. Kotnik powstaje w całości pod hasłem "ostra ekonomia", co pewnie widać (kamienie z pola, lampa z ikei, szkło z Brico po promocji :P), ale stoi w garderobie, jest dla maluchów i wiem że nie jest jakiś super wypaśny - ma on tylko spełniać normy. Oczywiście dojdzie grzałka, która chodzi teraz w kosteczce z maluchami. Co powiecie? Czy do ok. 100zł cokolwiek znajdę, czy jeszcze poczekać i doinwestować?
-
Gratulacje! Moja samica saulosi wyglądała bardzo podobnie inkubując. Jednak co do donoszenia pierwszego miotu, możecie się jeszcze zdziwić. Również nie liczyłam na "pozytywne rozwiązanie", a mała cholerka za pierwszym razem donosiła do końca i wypuściła w sumie 23 młodych, z czego nie przeżyła jedna sztuka.
-
W ostatnich dniach panują całkiem poważne upały. Mimo różnych zabiegów (zaciemnianie pomieszczenia, wentylator na akwarium) temperatura wody potrafi podejść do 30 stopni. Jestem tym zaniepokojona, delikatna podmianka z chłodniejszą pomaga tylko na chwilę (drastyczne rozwiązanie, bo 30,7...) Czy rybom coś grozi? Póki co nie widzę, żeby zachowywały się inaczej, ale dręczą mnie obawy, że się w końcu poduszą. Jeśli istnieje realne zagrożenie, jakie macie pomysły/patenty na obniżenie temperatury? Grzałka jest ustawiona na min 25 i nie włącza się od dawna...
-
Dziękuję wszystkim, którzy wypowiedzieli się w temacie i rozjaśnili mi co nieco! Szczególnie cenne było zapoznanie z polecanymi produktami i informacja o mrożonkach. Czy w obliczu tak zróżnicowanej diety jest sens dokładać im jeszcze parzonego ogóra? Zauważyłam, że obgryzają go sobie cały dzień i mają frajdę, a ogór to w większości woda, więc ryzyko przekarmienia chyba znikome?
-
Fantastyczne światło. Witaj!
-
Jaka jest właściwie strata z namaczania? Czy pokarm wtedy traci składniki odżywcze? Podałam swój granulat kiedyś bez namoczenia, sypnęło mi się obficie i wyraźnie widziałam, że te, które nachapały się najwięcej mają spore brzuszki i są mało ruchliwe, polegiwały przy dnie. Była chwila strachu, stąd też od tamtej pory moczę im ten granulat.
-
Czyli podsumowując granulaty mięsne, czy będzie w porządku, jeśli będę podawać np. jako główny OSI Chilid + Naturefood Premium Color Plus? Czy polecacie połączyć coś z innego? Z tego co czytam pierwszy ma wysoką zawartość składników białkowych, zaletą drugiego jest spory przekór witamin i minerałów. Jeśli połączymy to ze wspomagającym trawienie czosnkowym D-ALLIO, oraz spirulinowym tropicalem w płatkach oraz... no właśnie. Podoba mi się łączenie różnych marek (urozmaicenie), ale tak: w Dainichi nie widzę składu, OSI SPIRULINA FLAKES zawiera mączkę rybną? koncentrat bialka? drożdze?! Czy to nie jest przypadkiem kiepski pomysł? Większość tych roślinnych pokarmów zawiera kolejne białka itd. Czy w takiej diecie wystarczy im roślin i spiruliny? Jak patrze na te zoologi to więcej niż pewne, że wyłączają lodówy na noc... Wcale by mnie to nie zdziwiło, wiec chyba jednak nie będę ryzykować. Dziwię się, że sama o tym wcześniej nie pomyślałam Oo.
-
Dzięki, to dobry pomysł.
-
Dzięki! Też mi się wydawało, że rozsądniej to wygląda po przestawieniu. Teraz tylko się modlę, żeby "chłopaki" się dogadały co jest czyje Na duży kawał serpentynitu będę polować, bo w tej chwili takowego nie posiadam. Marzy mi się taka skałka, tylko muszę też dostosować możliwości (w sensie, być w stanie go spokojnie podnieść i tam umieścić bez uszkodzenia szkła). Co sądzicie o kilku drobnych anubiaskach? Nurzaniec się nie sprawdził, ale taka drobnica tu i ówdzie, dla odbicia koloru...?
-
Załączam dwa zdjęcia. Jak myślicie, który układ jest lepszy? Kamieni nie mam zbyt wielkich, niestety, ale na drugim starałam się stawiać bardziej na sztorc (w granicach bezpieczeństwa oczywiście - dostaję gorączki na myśl, że mogłabym stuknąć o szkło). 1 czy 2? A może inne pomysły? Swoją drogą - jak wy robicie takie piękne ostre zdjęcia? Moje wyglądają jak robione niebieskim, prześwietlonym tosterem, niezależnie od prób i światła