Teka

Dziękuję, oświetlam modułami led Samsung. Niedawno okrzemki ustąpiły miejsca zielonym, trzymam kciuki by tak pozostało. Na tą chwilę, po upływie pół roku nie zauważyłem by cokolwiek działo się z tłem. Nic nie odpadło i nic nie pękło, farba nie zeszła a samo tło nie odkleiło się od ściany akwarium, TFU Tego boje się najbardziej, największą część mam wciśniętą pod wzmocnienie i przyklejoną, tutaj się nie boję, ale druga, mniejsza część jest przyklejona do szyby. Obawiam się, żeby kiedyś klej nie puścił bo bo, żeby je ponownie przymocować musiałbym zlać całą wodę z akwarium. Zastanawiam się, może ktoś wie, czy styropian po długotrwałym namaczaniu nie idzie na dno tak jak drewno? Co do wykonania tą metodą dużych głazów to myślę, że jak najbardziej można takie zrobić, sam nawet się do tego przymierzałem. Ja jednak nie zostawiałbym ich wydrążonych ponieważ uważam, że z czasem masa nieczystości by się tam zgromadziła. Kiedy przymierzałem się do zrobienia takich skał, planowałem wydrążyć je przy użyciu acetonu, obciążyć piaskiem, a otwór zamknąć przy użyciu polecanej tu do wykonywania tła strukturalnego zaprawy CR. Trzeba jednak popróbować i określić jaka powinna być proporcja obciążenia do ilości styropianu. W wyborze obsady niestety nie mogę Ci pomóc ponieważ brak mi doświadczenia. To są moje pierwsze ryby z tego biotopu. Generalnie o żadnym z gatunków nie mogę powiedzieć, że w stu procentach przebywa w danej tylko partii akwarium. U mnie wygląda to tak, że mdoki pływają raczej przy samym dnie, yellow w strefie od dna do połowy wysokości akwarium, natomiast tetrastigma pływa po całym akwarium, najwięcej czasu spędzając mniej więcej w połowie jego wysokości. Te ostatnie jednak mam zaledwie miesiąc i nie chciałbym tu za wiele na ich temat narazie pisać. Poza tym wydaje mi się, że z wiekiem zachowania ryb ulegną zmianie, a ja wciąż mam je bardzo młode. Żadnej innej mdoki poza moimi na własne oczy nie widziałem więc mogę się mylić ale dzisiaj po Twoim komentarzu każdej zaglądnąłem w paszczę i nawet te niewybarwione jeszcze wcale, mają widocznie jaśniejszy pysk. Jednak jeżeli mogę Cię prosić to wrzuć tu jakieś swoje zdjęcie podobnej wielkościowo mdoki. Chętnie porównam. Robienie fotek rybą to dla mnie ogromne wyzwanie i widzę sam po sobie, że w zależności jakie ustawienia wybiorę, to ta sama ryba może wyglądać zupełnie inaczej. W każdym bądź razie, jedno jest pewne. W tym temacie, będzie można zobaczyć jakie ryby wyrosną z tych młodzików. Mam nadzieję, że się mylisz. Szczerze to wolałbym, żeby zbytnio nie przesadziły z tym botoksem.

Czas mija, ryby rosną, a miejsca w akwarium ubywa. W najbliższym czasie zbiornik opuszcza yellow, zostaje układ 1+3 (ciężko znaleźć kogoś kto by je przygarnął ? ). Ten gatunek zaczyna już przepychać się między sobą, ostatnio zaobserwowałem po raz pierwszy w tym zbiorniku próby tarła, na razie nieudane. W ostatnim czasie zredukowałem liczbę mdok do 14 szt, a w ich miejsce zakupiłem 10 szt Otopharynx Tetrastigma. Generalnie chciałem tchnąć trochę życia w górne partie zbiornika, udało się. Wspaniała ryba, nie mogę się doczekać wybarwionych samców. Podczas karmienia jest to najbardziej wycofany gatunek, staram się pokarm podawać w kilku miejscach ponieważ gdy mdoka i yellow rzucają się na jedzenie to woda się kotłuje. Widzę, że Tetrastigmie to nie pasuje, chętnie je, ale nie zabija się o każdy kęs jak reszta obsady. Patrząc teraz na mój zbiornik widzę, że mam za dużo ryb i muszę zacząć robić redukcję. Chcę odłowić 7szt yellow i prawdopodobnie także 4 szt mdoki. Tak, że na tą chwile zostanie yellow 1+3, 10x mdoka (dalej nie wiem co mam) i 10x O.Tetrastigma (gdy podrosną 2+3). Nie chcę przeżywać ponownie traumy odławiania ryb siatką, skleiłem sobie własną pułapkę na ryby idąc przykładem kolegi @mlody.czubJeszcze jej nie testowałem ale jestem pełen nadziei Poniżej zdjęcie moich mdok sprzed 5 miesięcy, znalazłem je na swoim komputerze, kompletnie o nim zapomniałem. Ciągle marudzę, że ryby mam małe ale teraz widzę jak bardzo podskoczyły Miały wtedy ok 2 cm. Obecnie 5-7cm.

Ale po co mam tak kombinować? Może nie wyraziłem się jasno, ryby już jedzą i nie ma z tym problemu. Wszystko wróciło do normy po kuracji Protocaps M.

W pierwszych dniach nie podawałem pokarmu w ogóle. Następnie przez kilka dni dawałem jeść raz dziennie, pól zwykłej dawki. Po zakończeniu kuracji rozpocząłem podawanie karmy jak zwykle, tj. w moim przypadku dwa lub jeden raz w ciągu dnia.

Mija już miesiąc od wpuszczenia nowych ryb do akwarium. Wszystkie przeżyły i pobierają normalnie pokarm. Nie zdecydowałem się na kurację preparatami Microbe Lift ze względu na koszt kuracji w zbiorniku ogólnym. Zaaplikowałem dawkę leczniczą Zoolek Protocaps M. Na szczęści obyło się bez strat.

Witajcie 1) Akwarium 170x55x60 2) Obsada: - Placidochromis phenonchilus - 14x - 4-6 cm - Labidochromis Caeruleus - 11x - 5-6 cm - Othoparynx Tetrastigma - 10x - 4-6 cm 3) Filtracja - kaseciak: gąbka 45 ppi / lawa 4) NO2 >0.01; NO3 5-10; ph 7.8; kH 8 5) Karmienie 2x dziennie: 1x naturefood cichild granulki; 1x osi płatki (cichild, vivid color, artemia). Raz w tygodniu D-Allio 6) Podmiany co tydzień ok 25% przez ustrojstwo. Pięć dni temu wpuściłem do akwarium 10 szt Othoparynx Tetrastigma. Podczas karmienia widzę, że kilka z nich (lecz chyba nie wszystkie) nie przyjmuje w ogóle pokarmu i nie wykazuje zainteresowania nim. Zaobserwowałem także, że wypluwają pokarm. Poza tym z rybami wydaje się być wszystko ok, pływają po całym akwarium i nie są przeganiane przez starą obsadę. Pokarm staram się podawać w ten sposób by nowi mieszkańcy mieli się okazję do niego dopchać. Poniżej filmik na którym można mam nadzieję zobaczyć jak ryby wyglądają. Nie jestem pewien czy powinienem zacząć się już martwić. Pamiętam, że mdoki po wpuszczeniu do akwarium bardzo długo się aklimatyzowały (tylko, że one jadły). Nie chcę jednak przetrzymać ryb zbyt długo i doprowadzić do sytuacji w której będzie już za późno na reakcję.

Opis stworzenia tła zamieściłem w odpowiednim dziale, tutaj: Wielkie dzięki @troad, z wypiekami na twarzy śledzę Twój wątek czy chociażby @cyganeczkawłaśnie przez wzgląd na Mdoki. Mam ambitny plan wrzucania tu zdjęć co jakiś czas by udokumentować w jednym miejscu jak stopniowo ryba z podrostka zamienia się w dorodny (mam nadzieję) okaz. Trochę tak, trochę nie. Są to zwykłe kamienie ale trochę poprawione przeze mnie szarą farbą akrylową, tą samą którą malowałem tło, chciałem by się to trochę skomponowało bardziej razem, tak wyglądały pierwotnie:

Tło DIY - styropian

Uważam, że Twoje fotki są jednymi z lepszych na forum, a już na pewno nie masz się czego wstydzić

Cześć 1. Akwarium o wymiarach 170x55x60cm, zalane końcem marca tego roku. 2. Oświetlenie - moduły led Samsung plus sterownik. 3. Filtracja - kaseciak na pompie Jebao DCT4000 plus falownik RW8 (włączam go co kilka dni by zamiótł podłoże, okazał się za mocny do mojego zbiornika, lub ryby jeszcze za małe, przyszłość pokaże). 4. Tło DIY, kamienie ze składu, nie wiem jakie i piasek z marketu. A teraz najważniejsze, ryby. Obsada to: - Placidochromis Phenochilus Mdoka White Lips – 24 szt. - Labidochromis Caeruleus Yellow – 11 szt. Yellowy zakupione w rozmiarze ok 3 cm, rosną zdecydowanie szybciej od mdok i stosunkowo równo, obecnie największy samiec mierzy 6 cm. Obecnie nie zauważyłem by na tym etapie wykształciła się pomiędzy nimi hierarchia i terytorialność, być może jeszcze na to za wcześnie. Sporadycznie widuje jak dwie (raz było ich trzy) ryby wirują dookoła siebie. Poza tym brak jakichkolwiek przepychanek wśród młodzieży. Docelowo zamierzam zostawić układ 1+3, może 1+4. Moimi faworytami w zbiorniku są jednak Mdoki. Zakupiłem je w ilości 27 sztuk, trzy padły w pierwszym miesiącu funkcjonowania zbiornika, tak chyba miało być. Kupione ryby były bardzo małe bo ok 2 cm, z kanapy ryb nie widziałem, trzeba było nos do akwarium przykleić Dodatkowo z poprzedniego tarła hodowca posiadał jeszcze dwie większe sztuki, które także trafiły do mnie. Tutaj w przeciwieństwie do yellow wzrost ryb jest zauważalnie wolniejszy, dodatkowo rosną bardzo nierówno. Niektóre z nich zaliczyły jedynie kilka milimetrów (jeśli już) wzrostu, część natomiast dobija rozmiarem do 4-5 cm i goni swoich dwóch starszych towarzyszy. Ta pierwotnie większa dwójka bardzo długo się adaptowała do nowego zbiornika, przez pierwszy miesiąc pływały często w rogu akwarium, góra-dół, szczególnie wieczorami gdy światło przygasało. Jeżeli chodzi o przyrost to wydaje mi się, że również jedynie kilkumilimetrowy. Zaczynają za to łapać kolorki, na co dzień posiadają już ładne błękitne refleksy i coraz częściej ciemnieją mocno przyjmując granatowo czarne kolory. Jest to jednak wszystko jeszcze sporadyczne i niewiele trzeba by ryba straciła te barwy w mgnieniu oka. Młode placki trzymają się dna, praktycznie go nie opuszczają, zauważyłem jednak, że wraz ze wzrostem stają się bardziej śmiałe i chętniej od niego się odrywają (w przeciwieństwie do niewyrośniętych sztuk). Nie zauważyłem do tej pory także specjalnych oznak stadności młodych ryb, ciekawe czy z czasem ulegnie to zmianie. Nie wykazują względem siebie żadnej agresji i nie przyjmują żadnych rewirów, pływają swobodnie po całym akwarium mniej więcej do połowy zbiornika. Czytając o White Lips często spotykałem się ze stwierdzeniem, że lubią pływać w mocnym nurcie, uparcie płynąc pod prąd. U mnie zdecydowanie takie zachowanie nie występuje. Ryby są dużo żywsze i bardziej naturalne gdy wodą miesza jedynie pompa z kaseciaka, wtedy pływają swobodnie. Gdy włączam cyrkulator RW8 na najniższym biegu w momencie wszystkie ryby są przy dnie, zawieszone w przestrzeni, akwarium pustoszeje. Mam nadzieje, że wraz ze wzrostem ryb nie będzie im on już tak przeszkadzał ponieważ ewidentnie będę miał bez niego problemy z odchodami na dnie. Nie potrafię jeszcze na tę chwilę powiedzieć ile placków zostanie u mnie na stałe, życie i ryby pokażą. Zdecydowałem się nie brać trzeciego gatunku by w zamian za to mieć więcej Mdok. Poniżej kilka zdjęć zbiornika i ryb, w końcu załapałem jak lustrzanką zrobić zdjęcie, które nie jest bardzo zamazane, do tej pory wrzucałem filmy na YT być mieć do czego wrócić bo każde zdjęcie do niczego się nie nadawało

Podłączyłem się do sterownika przy pomocy dostarczonego z nim programu. Okazało się że kolor kanału RGB ustawiony był na pomarańcz, a że moduły świeciły z 60% mocy, kolor wyszedł żółty... Zatem wychodzi, że ten jeden moduł świecący kolorem czerwonym ma jakiś problem. Zmieniłem ustawienia sterownika, zamiast czerwieni ustawiłem fiolet i ku mojemu zdziwieniu wszystko wróciło do normy. Cała ta sytuacja przypomniała mi jeszcze jedno zdarzenie związane z kanałem RGB. W pierwszych dniach funkcjonowania zbiornika zauważyłem, że wszystkie diody kanału RGB migają bardzo szybko i zmieniają kolor. W tym wypadku również pomogło zapisanie nowych ustawień sterownika. Także wychodzi na to, że coś ze sterownikiem się dzieje...

Cześć Mam zrobioną belkę oświetleniową na modułach Samsunga, jeden kanał białe, drugi kanał RGB. Połączone do sterownika LedDimmer. Całość świeci od trzech miesięcy. Dzisiaj zauważyłem, że kanał RGB świeci nieprawidłowo. Mianowicie tylko jeden moduł świeci ustawionym przeze mnie kolorem, czerwonym. Pozostałe moduły świecą na żółto. Poniżej zdjęcie. Czy ktoś potrafi powiedzieć mi o co chodzi? Gdyby to był sterownik to wszystkie świeciłyby jednakowo, tymczasem jedna (i to nie pierwsza w szeregu) świeci poprawnie. Jeżeli zaś chodzi o moduły to tak nagle wszystkie razem też by się nie popsuły.

Cześć. W moim zbiorniku pływają młode mdoki i yellowy. Karmię je następującymi pokarmami: - O.S.I. HS Aqua - Cichild flakes - O.S.I. HS Aqua - Vivid color flakes - O.S.I. HS Aqua - Artemia flakes - Tropical soft line - carnivore - Tropical D-Allio plus flakes - Naturefood Premium Cichild Chciałbym prosić o wasze opinie co do poprawności stosowanych pokarmów i ewentualne rady co ewentualnie można by włączyć do ich diety. Dobrze mi się karmi granulatem od Naturefood, ryby też się nie skarżą Może jakieś inne produkty tej firmy warto by było kiedyś dokupić?

NH3 zaczęło w końcu spadać. Parę dni temu podałem jeszcze Equo Bacterya zakupione w innym źródle. Pomiary z wczoraj: NH3 - 0.1-0.2 NO2 - > 1.0 NO3 - 20 Czy wynik NO3 może być zafałszowany z powodu wysokiego stężenia NO2? Przeczytałem coś takiego na forum chyba.

Zastanawiałem się nad tym, mogę jedynie gdybać na ten temat. Poczekam jeszcze do niedzieli bo coś czuję w kościach że wszystko się ruszy lada dzień. A jak nie to podam inne bakterie.

Nie mam w akwarium żadnych absorberów, nie podmieniałem wody. Filtry pracują cały czas, temperatura jedynie niższa bo grzałkę musiałem oddać na gwarancję. W przeciągu ostatniego tygodnia dodałem jeszcze dwie ampułki prodibio. Dzisiaj jednak poświęciłem kilka godzin na lekturę forum dotyczącą startu akwarium i widzę, że NH4 generalnie zaczyna spadać już w przeciągu kilku pierwszych dni...

Minęło ponad dwa tygodnie od podania bakterii i pierwszych testów. Wyniki poniżej. Czy NH4 nie powinno już spadać?

Załatwione, ryby wezmę od @krzysiutoja. Zanim to nastąpi to ryby jeszcze trochę podrosną. Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.

Zdecyduję się pewnie na Mdoka, Undu Reef i yellow. Co do Copadichromisa trochę się obawiam czy nie będzie mi się zlewał z czarnym tłem.

Nie koniecznie zależy ma akurat na czerwonym akcencie, wiadomo fajnie mieć. Jednak jak napisałem na początku, pierwotny wybór obsady wziął się z obsad podobnych wielkościowo akwariów tego forum z non-mbuną.

Dziękuję @pozner za propozycję, popytam jak to wygląda na hodowlach z dostępnością i cenami. Jeżeli chodzi o dostępność i cenę to Blue Otter w tan-mal mają w bardzo fajnej cenie. Ja napaliłem się na te mdoki i tego już pewnie nie zmienię, czy byłby ok taki skład jak mdoka, yellow i blue otter?

Zaproponujesz coś? Jak wspomniałem, nigdy nie miałem ryb tego typu i na mdoki i yellow decyduję się mając pełną świadomość tego, że wiele osób je ma. Natomiast z Borlei jestem gotów zrezygnować. Na co można by he wymienić, wspomniany Blue Otter?

Cześć Planuję obsadę do swojego zbiornika o wymiarach 170x55x60. Ostatecznie zdecydowałem się na non-mbune i podpatrując obsadę od klubowiczów o podobnych akwariach jak moje wyszedłem z założenia: Placidochromis phenochilus Mdoka Copadichromis borleyi Labidochromis caeruleus Mam jednak pewne wątpliwości co do borleyki czytając wątki kolegów z forum. Nigdy nie miałem ryb z jeziora Malawi, a ich temperament znam tylko z tego co przeczytam z forum i trochę się obawiam co to może być. Co do Mdoki i yellowa jestem zdecydowany. Biję się jednak z myślami co do Copadichromis borleyi. Co powiecie np na taki układ: Placidochromi phenochilus Mdoka Placidochromis blue otter Labidochromis caeruleus Doradźcie coś proszę.

Popytam jeszcze za 2-3 tygodnie jak akwarium dojrzeje, może coś się zmieni. Ale gdyby ktoś z was coś wiedział to dajcie mi proszę info.