Skocz do zawartości

sj1950

Klubowicz
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sj1950

  1. Ja również pragnę potwierdzić, niecodzienną postawa Darka Gaży z Żor, która zasługuje na szacunek i uznanie. Rozmawiałem z nim kilkukrotnie. W chwili gdy na rynku przyzwyczailiśmy się już do rozmów ludźmi, dla których najwazniejsza jest komercja Darek Gaża jest przede wszystkim hobbystą, dla którego jego pasja stała się jego pracą. Jestem pod wrażeniej okazanej mi przyjaznej życzliwości, poświęconego mi czasu. Mnie również poradził, by zaczekać miesiąc z realizacją kolejnego zakupu po to by z większym prawdopodobieństwem określić płeć ryb. Zakupiony już towar, bardzo dobrej jakości otrzymalem w idealnym stanie. Czekam na kolejne ryby. Żaluję, że nie zaopatrywałem się u niego wcześniej.
  2. We Wrocławiu polecam składy budowlane z kamieniami przy ul. Parafialnej (boczne Buforowej, nawiekszy wybór) oraz na ul. Legnickiej (na wysokości pomiędzy wiaduktami). Jest też skład kamieni na trasie wylotowej z Wrocławia na Oborniki Sl. przy ul. Zajaczkowskiej. W razie potrzeby służę pomocą. Pozdrawiam Sławek
  3. sj1950

    Zarastające węże

    Tak jak wcześniej napisałem, czyszczenie jak i wymiana na nowe w moim przypadku nie miała miejsca. Efekt był i jest widoczny.
  4. sj1950

    Zarastające węże

    W posiadanym zestawie 240 l pracował przez 3 lata filtr JBL 700, którego typowe węże ani razu nie byly czyszczone. Węże te były zarośnięte (co jednak nie uniemożliwialo pracy filtra), czarne z zewnatrz. Gdy około rok temu zmieniłem rodzaj baterii nitrifikacyjnych na Stability po bardzo krótkim czasie czasu zaobserwowalem, że węże ulegly oczyszczeniu, z powrotem stały się przeźroczyste. Od tego też czasu we wszystkich swoich zbiornikach stosuję te bakterie nitryfikacyjne, węże nie zarastają, problem nie istnieje. W zestawie 400 l, w którym również stosuję ten środek (dwa filtry zewnętrzne) działającym od roku węże są nadal przeźroczyste, bez jakiegokolwiek nalotu wewnątrz.
  5. Przesyłka dotarła. Jeszcze raz serdecznie dziękuję.
  6. Ja również rezygnuję ze zwrotu nadpłaty. Dziękuję za załatwienie sprawy i aprowizację.
  7. Przelew puściłem. Jutro rano pieniądze powinny być na koncie.
  8. Tak wygląda problematyczny samiec. Niestety, jakość tych zdjęć robionych w dzień jest bardzo niska.
  9. Dominant również jest wybarwiony książkowo. Ten drugi jak gdyby zatrzymał się w swoim wybarwianiu, mimo że jest mocniejszy fizycznie. Będę się starał zrobić mu zdjęcie, co jednak nie będzie łatwe bo oba samce zajmują swoje groty. Żeby było śmieszniej jeden obok drugiego. Samice swobodnie pływają w toni.
  10. Z pewnego źródła otrzymałem 10 szt. "membe dep", z których wybarwiły się obecnie dwa samce. Dominant, wybarwiony prawidłowo oraz drugi, nieco większy, który dotąd wygląda jak gdyby nie mógł się całkowicie przebarwić. Nadal widoczny jest prześwitujący w nim kolor żółty od połowy tułowia, na płetwie ogonowej miejsca (paski), które u wybarwionego samca powinny być koloru białego są żółte. Ryba karmiona jest dobrymi pokarmami, jest w wieku około 8 miesięcy. Nie wiem, czy jest to faza przejściowa wybarwiania się tego samca czy też powinienem usunąć go z hodowli? Wszystkie pozostałe ryby tzn samice mają prawidłowy kształt i ubarwienie. Będę wdzięczny za rady doświadczonym kolegom.
  11. Skorygowałem złożone zamówienie co nie jest uwzględnione w arkuszu kalkulacyjnym.
  12. Prostar Maintenance 300g Cichlid 200g Spirulina 200g Jestem zainteresowany.
  13. Wobec tego co to za Tropheopsy?
  14. Dostałem zdjęcia dorosłych ryb. Oto jak wyglądają.
  15. Szukając  we Wrocławiu ryb tego gatunku trafiłem w sklepie Ikoli na dorosłe M. estherae OB w tej formie. Byłem zaskoczony  różnicą pomiędzy nimi a tymi, które są już w moim posiadaniu i są pokazywane na You Tube (te z wyrażnymi, mocnymi ciemnymi łatami). Jednak obecnie pozyskane pochodzą z drugiego końca Polski  i też są sklasyfikowane jako estherae OB.

  16. Poprosiłem właściciela problemowych ryb o zdjęcia dorosłych osobników. Jeśli tylko je otrzymam niezwłocznie je tu umieszczę. W międzyczasie zrobiłem kilka kolejnych zdjęć posiadanej przeze mnie młodzieży. Na jednym z nich widoczne są dwa osobniki, problemowy i ten z wyraźnymi łatami. Nie jestem profesjonalistą ale coraz bardziej skłonny jestem przychylać się do koncepcji, ze forma z wyraźnymi łatami może być sztucznym tworem.
  17. Zatem wszyscy chyba jednogłośnie zechcą przyznać, że potrzebna jest nam wiedza w tej materii. Może uda się pozyskać chętnego, taką wiedzę posiadającego, do opublikowania stosownego opracowania. Natomiast co do prezentowanych przeze mnie ryb pragnę raz jeszcze podkreślić, że obie formy barwne przekazują jednolite cechy swojemu potomstwu.
  18. Wydaje mi się, że podobnie może być też z kilkoma innymi gatunkami ryb jak np. Pseudotropheus sp."acei". Ad. Konings opisuje formę w kolorze blado niebieskim z żółtym ogonem, a jest przecież druga, czarna z białym ogonem. Obie występują pod tą samą nazwą. Jezioro Malawi wymaga jeszcze wielu opracowań. Serdecznie dziękuję za pomoc w identyfikacji estherae OB.
  19. Jest tu zatem absurd polegający na tym, że ryby oznaczone tą samą nazwą gatunkową faktycznie zasadniczo się od siebie różnią.
  20. Jak więc jest ostatecznie z krzyżowaniem tych ryb? Można czy też nie?
  21. Przedstawiam zdjęcia drugiej posiadanej przeze mnie odmiany M. estherae OB, o której pisałem powyżej. Są to ryby młode, około 5 cm, rozróżnienie płci nie jest jeszcze możliwe, chyba, że po atrapach jajowych.
  22. Zatem dopiero wieczorem zrobię zdjęcie ryb w zbiorniku i je tu umieszczę.
  23. Tak wyglądają na zdjęciu posiadane przeze mnie ryby drugiej formy kolorystycznej estherae OB. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1863394760344367&set=gm.2340990449459408&type=3 Rzeczywiście, mogą być podobne do tych o których pisze pezemo-h.
  24. Dziękuję za informacje. Czekam na obiecane opracowanie tematu. Pozdrawiam.
  25. Wobec tego pytanie zasadnicze. Oczywiste jest dla mnie, że poszczególne odmiany mogą się ze sobą krzyżować. Jednak czy krzyżówki te są rzeczą dopuszczalną? Czy w jednym zbiorniku mogę trzymać dwie odmiany barwne Estherae OB? Rozumiem, że w środowisku naturalnym na granicach rewirów może to być z czasem sposób na uzyskiwanie nowych gatunków. Jednak my w swoim wymiarze tego czasu nie mamy. W dostępnej mi literaturze polskojęzycznej nie znalazłem żadnych informacji nt odmian barwnych tych ryb. Czy ktoś z doświadczonych Kolegów nie zechciał by zebrać informacji na temat formy OB,BB morph wśród Metriaclima Estherae ? Dotyczy to również nazewnictwa różnych form tej ryby jak np marmalade cat. Sądzę, że temat ten spotkałby się z bardzo duzym zainteresowaniem czytelników Forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.