Skocz do zawartości

lanner1

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lanner1

  1. lanner1

    Ocena wody wodociągowej

    Witam, dziękuję za odpowiedź. Czytałem z lekką nuta oszołomienia dokładnością informacji. Najbardziej ucieszyło mnie ostatnie zdanie : cyt"Zatem pH w Twoim akwarium będzie odpowiednie dla pyszczaków.". Ale dla jasności mam jeszcze jedno pytanie: czy taką wodę można lać w ramach co tygodniowej podmiany 1/4 pojemności bezpośrednio do akwarium? Odlewanie np. 100 l wody , przechowywanie 3 dni i dopiero po tym okresie dolewania do akwa jest lekko mówiąc kłopotliwe. Pozdrawiam.
  2. lanner1

    Ocena wody wodociągowej

    Witam! Proszę o ocenę parametrów wody wodociągowej w mojej miejscowości ( dane od laboratorium stacji wodociągów) w kontekście hodowli ryb z jeziora Malawi. Zastanawiałem się np. nad ilością chlorków. Pozdrawiam i z góry dziękuję. 1.Ph (20stopni) 7,6 2.przew. elektryczna właściwa 543 3. żelazo ogólne <50 4. mangan 32 5. azotany 1.14 6. azotyny <0.01 7. jony amonowe <0.03 8. twardość ogólna 278 9. chlorki 12 10. siarczany 29,4 11. indeks nadmanganianowy 0,95 12. glin <50 13. fluorki 0,39
  3. Dziękuję, postaram się zaraz poprawić. Jednak na jakości nie wiele zyska-jaki sprzęt takie zdjęcia. Ryby w ruchu-zamazane. Poprawiłem.
  4. A ile mogą mieć MB? Zmniejszałem, bo nie było podpowiedzi limitu:( i bałem się, że nie wejdą.
  5. Ćwiczę dołączanie zdjęć, ale nie wiem czy skutecznie. Na podglądzie coś widać. Jedno akwarium na kominku ( od razu odpowiadam-nie, ryby się nie gotują , dobrze izolowane dno:) ). Drugie akwarium zazielenione -Anubias Barteri.
  6. Witam! Dzięki za powitania z Waszej strony. Spróbuję zaraz jakieś zdjęcia umieścić, ale proszę o wyrozumiałość za słabą jakość techniczną (robione "komórką"). Co do roślin to pozostałość poprzednich aranżacji. Ktoś powiedział, że życie to sztuka kompromisu:) . Mój Domowy Organ Represji popularnie zwany żoną lubi roślinki więc są. Pyszczaki jakoś tolerują, zwłaszcza te młodsze. Onegdaj hodowałem pielęgnice: miodową i niebieskołuską. Początkowo dwie pary, ale jak się rozmnożyły ( a plenne były) to nagle miałem kilkaset ryb. Ryby rosły, a ja dokładałem "baniaki" .Do każdego grzałka, filtry i oświetlenie. Pewnego dnia mój "DOR" wyłączył wszystkie domowe media (pozostały jedynie pracujące akwaria) i bez słowa doprowadził mnie do licznika prądu. Czułem powiew powietrza od wirującego licznika. Zrozumiałem. Zredukowałem akwaria ( a było ich już 10 szt). Od tej pory obudowuję szkła, co znacznie oszczędza koszty ogrzewania, rośliny o małych wymaganiach świetlnych ( jedynie na karmie i filtracji nie oszczędzam) I tak najczęściej na ryby patrzymy z jednej strony. Pozdrawiam. Ps. Zdjęcia dorzucę jak rozgryzę jak to zrobić
  7. Witam! Jako nowy użytkownik forum chciałbym Wszystkich serdecznie przywitać. Jestem akwarystą-hobbystą od wielu lat. Interesowałem się wieloma rybami "akwariowymi". Malawi, Tanganika, Ameryka Południowa i Azja. A zaczynałem od cierników, płastug. Dziś wróciłem do Malawi. Trochę przez przypadek-kolega, któremu kilkanaście lat temu podarowałem kilka pyszczaków yellow (Labidochromis caeruleus) oddał w moje ręce ok. 400 l akwarium i 18 dorosłych ryb.Najstarsza ma chyba 12 lat. Chciałem trochę urozmaicić zbiornik i dodałem młode Melanochromis cyaneorhabdos - maingano. Trochę przerybione, ale yellow znają się od lat i głównie jako ławice pływają "górą" a maigano przy dnie i w szczelinach. Ostatnio zauważyłem przychówek yellow, ale stare ryby same redukują nadwyżki. Mam drugie akwarium, ok. 150 litrów, trochę nietypowe, bo na kominku zagięte pod kątem prostym. Tu odchowuję młode maigano, saulosi. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.