Skocz do zawartości

seba8989

Użytkownik
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez seba8989

  1. Polecam zakupy u pana Darka. Kontakt dobry mimo tego że miał masę spraw na głowie. Wysyłka kurierem której się obawiałem , ale ryby perfekcyjnie spakowane i bez strat funkcjonują do dziś. Ceny bardzo atrakcyjne , i do tego dostałem nawet 2 sztuki gratis . Szczerze polecam.
  2. Witam , chciałbym i ja dodać opinię na temat mojego zakupu. Zdecydowałem się na Lethrinops albus 10 sztuk oraz 10 Aulonocara sp. Lwanda Kontakt przez messangera oceniam na bardzo dobry , dostałem też rabat z czego byłem bardzo zadowolony. Cena ryb była bardzo zachęcająca. Pakowanie ryb , zabezpieczenie i transport super. Przejdę teraz do meritum czyli jakości ryb . L. Albus super , większe niż się spodziewałem. Powinny wyrosnąć piękne ryby A. Sp. Lwanda już wypada nieco gorzej. Jedna ryba z uszkodzonym okiem, i widać że jest to stare uszkodzenie albo wada genetyczna. ( ryba ma apetyt , dominuje w stadzie i w sumie jako pierwsza zaczyna się wybarwiać. ) 2 sztuka to już typowa deformacja . Pysk skierowany w bok ,dolna szczęka zbyt krótka. Moim zdaniem takie ryby powinny iść już na wcześniejszym etapie na pokarm dla jakiegoś drapieżnika. 3 sztuka od początku nie pobiera pokarmu , ale tutaj wiadomo że nie jest niczyja wina , albo warunki jej nie podpasowały albo była słabsza od reszty , lub po prostu gorzej zniosła transport. Na tą chwilę pluje pokarmem, traci na wadze i raczej już nic z niej nie będzie. Podsumowanie : -dobry kontakt -ceny niskie i zachęcające -lepiej jest wziąć trochę więcej ryb Bo mogą trafić się Jakieś koślawe - generalnie myślę jednak że ofertę i ceny ma dobre i nie wykluczam dalszych zakupów u niego Nie podoba mi się natomiast sprzedaż ryb zdeformowanych. I nie mówię tu o przypadku bo takie deformacje widać na pierwszy rzut oka
  3. Też zamówiłem szafkę u tego faceta . Miałem czekać 3 tygodnie , zaliczki nie dałem bo ustaliliśmy że zapłacę przy odbiorze . Gdy nastał ustalony termin nie odbierał telefonów, gdy udało mi się złapać kontakt okazało się że szafki brak ale może zrobić za kolejne 3 tygodnie. Podziękowałem temu panu za współpracę
  4. seba8989

    Malawi 300l

    Fajny odcień ma ten wiślany piach. Z jakich rejonów go pobierałeś?
  5. Ciekawe. Gratuluję tarła. Byłem u akwarysty który hodował white lipsy w standardowym 240 litrów. Dorosły do kilkunastu cm i sprzedawał od nich młode , także też do tarła doszło w bardzo małym zbiorniku jak na tą rybę. Twierdził że były bardzo spokojne , ale nie chciał ich już męczyć w tym zbiorniku i sprzedał stado. To taka ciekawostka bo spotkałem się z wieloma opiniami a mianowicie iż aby zaobserwować tarło niezbędny jest spory baniak. Oczywiście nie zachęcam do trzymania tych ryb w małych szkłach. A może ktoś też podzieli się spostrzeżeniami odnośnie phenochilus Tanzania? Piękne ryby a tak mało opisów na rodzimych forach. Agresja porównywalna do swych niebieskich braci z białymi ustami?
  6. Różnie bywa z tą logiką . Nie jest dziwne ze od jednego hodowcy ryby normalnie jedzą , rosną i żyją ciesząc oko, a od innego w przeciągu krótkiego czasu pada całe stado co do sztuki ? Przy czym reszta obsady ( lagodna, żadna mbuna czy inne agresory) bez jakiejkolwiek straty , czy objawów choroby. Nie jest też tajemnica ze często ryby mają w sobie już patogeny i poddane stresowi np transport uwalnianiaja się one. Z TAN malu przebyly o wiele dłuższa drogę i dlugo cieszyly oko , nigdy nie chorujac . Przedstawiłem tylko moje doświadczenie i zdanie na temat hodowcy , i go nie zmienię
  7. 3 razy miałem copadichromis ivory /trevawase z różnych źródeł . Od tego Pana 100% śmiertelność w ciągu 2 tygodni z tego co pamiętam (spora ilosc). Z innych źródeł ryby bezproblemowe (tan-mal , discus) bez strat. Raz kupiłem i więcej się nie skuszę
  8. Tak.
  9. Świetny sklep , jest na czym zawiesić oko . Na dziale Malawi / Tanganika az bije po oczach kolorami , czego aparat nie uchwyci . Polecam wszystkim zobaczyc to na żywo
  10. Dodam filmik obrazujący codzienne , mile dla oka potyczki samców Gissel. Dla nieświadomych piękna placidochromisów
  11. A to jest mój "plusz".Cały korzeń tak wygląda , jednak mi się podoba
  12. Nie brałem ryb Ale rozmawiałem z nim. Facet posiada bardzo dużą wiedzę na temat biotopu i samych ryb.
  13. Świetna fotorelacja i piękne zdjęcia dużo takich małych predatorów mieści się w pysku samicy ?
  14. seba8989

    Dainichi

    Ktoś może ma informacje dlaczego pokarm znika z rynku ? Ostatnio przeglądałem sklepy gdzie zawsze były i nie są dostępne , albo resztki . Na allegro też nie widać za duzo aukcji
  15. Myślę że najważniejsze jest to żeby rośliny były w zbiorniku od startu jeszcze przed rybami .Dobrze się wtedy ukorzenią i maja wieksza szanse przetrwać. Oczywiście nic nie jest pewne i zależy to od obsady . U mnie dobrze s pisywala się wglebka wodna przy lustrze wody. Jeszcze przed wprowadzeniem ryb zarosla całe lustro wody . Po wprowadzeniu ryb znikło z czasem 2/3 jej ilości Ale jednak część się utrzymała . Pięknie widać było fotosyntezę , a i ryby reguralnie uzupelnialy sobie nią dietę . Jak kolega wyżej pisze . W piasku korzeń anubiasa z czasem stanie się martwy a roslina padnie .
  16. A obsada mocno odstaje wzrostem od tych gissel ?czasem tak jest u pielegnic z Ameryki centralnej np. Że jak wpusci się ryby w rozmiarze niezjadalnym 5+ cm do sporo większych to padają młode. W następstwie najprawdopodobniej stresu, słabej odporności , a później chorób.
  17. Dokladnie tak jak piszesz :-) do tego ryby byly karmione pokarmem z czosnkiem tropicala. Takze we wszystkim nalezy zachowac umiar :-) Oczywiście warunkiem zwalczania pasożytów jest to żeby ryby pobieraly pokarm. Świetnie sprawdza się w tym celu granulat hikari cichlid gold czy stample , bo jest bardzo chlonny i wyciaga co powinien.
  18. Jesteś pewien ze tę Gisseli od tanmala ? Kupiłem 10 sztuk copadichromis od Malawi Śląsk i w ciągu krótkiego czasu została mi jedna sztuka. Brałem też wcześniej te same ryby z tanmalu i nie było problemu z nimi. Jakby te ze Śląska coś ze sobą wprzyniosly .
  19. Nie. Zamysł był taki żeby stosować leki dopiero po przetestowaniu czosnku. I nie było potrzeby. Warunkiem powodzenia musi być przyjmowanie pokarmu przez chore ryby. Warto zawsze spróbować zanim sięgnie się po chemię . Potrzebny jest tylko mocno chłonny granulat . Stosowalem do tego jeszcze tylko pokarm z czosnkiem tropicala opisywany wyżej co 2 /3 dni . Dodam jeszcze tylko ze miałem już przygodę z tymi gnojami jeszcze dużo wcześniej , i normalnie tłukłem je metro, i capisolem dla pewności.
  20. Krótka historię przytoczę bo rozpislem się okrutnie, lecz post nie przeszedł. W akwarium z pielegnicami amerykanskimi zaatakowaly nicienie /wiciowce , bądź obie gadziny jednoczesnie co czesto się zdarza. Wiedzialem ze nalezy sięgnąć po metronidazol, ale postanowiłem przetestowac moc natury. Około 2 tygodni karmilem granulatem moczonym w przecisnietym przez praskę czosnku (pół ząbka) . Po tym czasie udalem się do ichtiopatologa na badanie dla pewnosci. Jakże bylem zdziwiony ze pasożytów było brak wewnatrz ryb. Czosnek zadzialał. Jeszcze bardziej zdziwiony badający bo okazalo się ze wybilem cala flore bakteryjna zoladka i jelit . Odnaleziona zostala jedynie jedna slabo prosperujaca kolonia. Az tak wyjalowionego ukladu trawienniego doktor jeszcze nie widzial . Wniosek: wszystko z glową , nie nadużywać. Platki to dobra alternatywa , raz na jakis czas , a i stężenie bezpieczne.
  21. Faktycznie samce są agresywne podczas przygotowania do tarla i samego aktu. Ale taki biotop . Taka agresję z przyjemnoscia można obserwować i podziwiac . Nie jest to mbuna i toksyczne ganianie po całym akwarium do wykończenia sciganego, oraz ryby bez ogonów . Trochę się zagalopowalem ( milosnicy mbuna mnie zaraz zjedzą ), ale wszystko zależy od charakteru egzemplarza jako się trafił . U mnie faktycznie podczas tarla dominujacy samiec potrafił porozstawiac towarzystwo po katach , albo zagonic pod tafle wody, ale nie trwalo to dlugo i akwarium szybko wracalo do homeostazy.
  22. Nieaktualne zdjęcia. Układ był 3/3 opisałem wcześniej zachowania stada. Placek godny polecenia. Jak widać samce lubily spedzac czas razem . Nie obieraly terytoriow. Jedynie podczas tarla . Walki były codziennie ale bez uszkodzeń mechanicznych . Bardzo widowiskowe ryby
  23. Ciężko uchwycic piękny kontrast kolorów u tej rybki . Nie chciała ,,współpracować" zazwyczaj z aparatem.
  24. Nie wiem jakie twoje źródło rybek, moje Czechy najprawdopodobniej Fx. Ale nie powinno być problemu . Moje maluchy zakupiłem przy wielkości może trochę ponad 4 cm , typowalem 3/3 i okazało się to trafne . Samce dość szybko polyskuja metalicznie jak się człowiek dobrze skupi przy obserwacji. Niestety albo stety bo samce sa piekne, ale wychodzi na to ze masz tylko jedna samiczke .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.