Coż... bywa różnie... Gdy ja przenosiłem akwarium, zadawałem sobie 100 pytań a i tak zakończyło się na 80% kranówy z uzdatniaczem, do tego butelka nitriveca, aquadur i stary kubeł. Rybki (w tym stadko maluchów) przeżyły, czyli operacja zakończyła się sukcesem. Może nie było to zgodne z duchem pasjonata, ale moim zdaniem lepsze niż przechowywanie ryb w kubłach.
A, że zawsze jest tak, że można zrobić coś lepiej, to inna sprawa.