Skocz do zawartości

Yello

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yello

  1. Nie , nie mam żadnych roślin. Jak ma być to biotop to na miarę możliwości najbliższy naturze. Żle mnie zrozumiałeś. Światła mam aż nadto - typowo dla roślinnego. Zrezygnowałem z holendra ze względu na uciążliwości związane z koniecznością preparowania wody - u mnie jest w kranie 7,8-7,9 pH. Miałem już tego dość - metodami naturalnymi ( wyciągi torfowe , CO 2 ) udawało mi się zbić do 7,2-7,3 pH - wszystko działało w miarę dobrze choć , niektóre bardziej wymagające rośliny nie rosły tak jak powinny. Dlatego przerzuciłem się na Malawi. Wskazuję tylko , że pomimo silnego naświetlania przez 12h/dobę w tym świetlówką typowo roślinną wcale nie mam problemów z glonami. A przecież takie pytanie zadał Micha1994. Chciałbym zmniejszyć ilość światła ale nie jest to możliwe ponieważ mam statecznik elektroniczny 4x24W i mogą na nim minimum chodzić 3 świetlówki. Ponieważ całe oświetlenie , szafkę , pokrywę robiłem sam nie uśmiecha mi się teraz wszystkiego rozbierać i zmieniać. Niewielką ilość glonów tłumaczę wpływem działania bakterii oraz prawidłowym żywieniem (nie przekarmiam ryb) -do rozwoju glonów potrzebne jest nie tylko naświetlanie ale przede wszystkim składniki pokarmowe ( azot ). Brak naświetlania również nie zahamuje rozwoju glonów - tylko będą to brunatnice. Glony to naprawdę ciekawe organizmy o ogromnych możliwościach przystosowania się do skrajnych warunków i poza Malawi w większych ilościach w zasadzie zawsze są nieproszonymi gośćmi. Uważam,że Power-Glo można bez problemu stosować bez obaw o rozwój glonów , trzeba tylko wyeliminować inne czynniki stymulujące ich nadmierny wzrost.
  2. Moim zdaniem to nie wina świetlówek. Nic nie piszesz o parametrach wody a to najważniejsze przy rozstrzyganiu nagłego ataku glonów. Nie piszesz też jaką masz filtrację a przede wszystkim biologiczną.Jak wymieniałeś obsadę , tło , itp czy czyściłeś filtr biologiczny - może uległo zniszczeniu złoże. Malawi to takie dziwne akwarium gdzie raczej robi się wszystko aby glony pięknie porastały skałki ( oczywiście pod pewną kontrolą ). Ja mam w swoim akwa 112 l łącznie 72 W i do tego odbłyśniki.Jedna świetlówka Gro-Lux ( typowo roślinna ) i brak jakiegokolwiek ataku glonów - uważam nawet , że jest ich zbyt mało. Za to ogromne złoże biologiczne i dzięki temu NO2 - 0 i NO3 - 0.Wierz mi , że jak miałem małego holendra to na glonach i walce z nimi zjadłem zęby. Testy w rękę i systematyczna kontrola.
  3. A u mnie działa jakiś chiński Brillux 3 W ( czy coś podobnego ). Mimo,że mam 3x T5x 24W nie mogę włączać ich osobno ( taki mam statecznik eletroniczny ). To badziewie działa 2xh/dobę - rano i wieczorem jako wybudzacz i usypiacz. Świeci od 5 m-cy bez problemów. Jest podwieszony poziomo między pokrywą a szklanym wzmocnieniem i mimo dużego parowania świeci dalej. Dałem za nią 3,99 w Obi
  4. Yello

    pokarm z domowej półki

    Miło czytać,że inni podaję swoim rybom to samo co ja a raczej odwrotnie to ja karmię tak jak inni. Głównym pokarmem u mnie są gotowce pod różną postacią i robione domowymi sposobami smakołyki. Oczywiście do tego u mnie dochodzi jeszcze shrimp-mix ( groszek,krewetki,szpinak,czosnek i vibovit ).O dziwo moje pysie nie przepadają za sałatą a lubią szpinak. Mam jednak pytanie : czy ktoś podaje owoce i jak reagują jego ryby? Moje saulosi zjadają : banany , jabłka , czereśnie(bardzo lubią),kiwi,winogrona a nawet gruszki :shock: Oczywiście podaję im niewielkie ilości w ramach przekąsek między głównymi daniami
  5. Dokładnie! Kubeł żle odpowietrzony chodzi głośno i ma słabą wydajność. Nawet jak ciągnie trzeba nim pobujać na boki , w przód i tył żeby pozbyć się powietrza pod głowicą.
  6. Tak Amerykanie to dziwaki i czytałem gdzieś , że oni nie wyobrażają sobie akwarystyki bez węgla. A co do czasu użytkowania to jest on indywidualny dla każdego baniaka z osobna i jakości węgla ( porowatości ). Najważniejsze nie przegapić momentu , w którym substrat przestaje filtrować. Oddawanie z węgla niestety jest bardzo szybkie
  7. slawekosw jak jeszcze raz przeczytasz mój post o chorobach to zrozumiesz,że ja nie piszę o ujawnionych tylko o nosicielstwie. Oczywiście taki efekt występuje nieczęsto ale zdarza się. Podobnie jak z ludżmi i żółtaczką (HBS ) - są nosiciele , którzy nie chorują ale zarażają innych. U ryb jest tak,że potrafią uodpornić się na część chorób- w dużej mierze zależy to również od warunków panujących w akwa.Nosiciele przez długi czas nie chorują jak mają dobre warunki , po ich pogorszeniu następuje inwazja. Mój kolega od kilku lat ma pięknego holendra i ryby mu nie chorują. Problem ujawnia się , gdy chce powiększyć obsadę lub ją uzupełnić. Każda nowa ryba po kilku dniach zapada na chorobę , której nie potrafimy zidentyfikować. Niestety podjęte środki zapobiegawcze i leczenie nie przynoszą żadnych efektów. Tą dziwną sytuację objaśnił nam znajomy właściciel ogromnego gospodarstwa rybnego,który z racji prowadzonej działalności na skalę przemysłową na chorobach ryb zjadł przysłowiowe zęby. Stwierdził krótko- stare ryby są nosicielami jakiegoś świństwa , które ich nie atakuje. Nowe po transporcie , szoku z nim związanym , brakiem odporności są łatwym celem dla inwazji.
  8. Jasne,że jeśli kubeł będzie chodził to nic się złożu nie stanie
  9. Być może masz rację ale SŁAWEKOSW nie pisze o godzinie czy dwóch tylko 4-5. Jak zrobi jego sprawa.Nam pozostaje tylko życzyć aby wszystko było OK bez względu jak postąpi.Powodzenia
  10. Mars ma rację-wystarczy porównać kilka wydań Axelroda
  11. Dlaczego zaczynać od nowa? Bo to gra w ruletkę.Jeśli złoże umrze to katastrofa w zbiorniku gotowa.Kilka lat temu zachciało mi się mieszkać w strefie podmiejskiej.Ludziska budowali się na potęgę i następowały częste wyłączenia prądu.W moim kubełku złoże żyło jakiś 2-2,5 godziny:-)Raz mało nie wykończyłem całej obsady w roślinnym-a raczej żonka. Teraz mam agregat na wszelki wypadek-bardziej potrzebny do podtrzymania ogrzewania domu ale i akwa jest bezpieczne.Ponadto nie wiadomo co można przynieść w kuble-wystarczy żeby ryby u pierwszego właściciela były nosicielami jakiegoś świństwa ( same nie będą chorować ) i można wiele stracić.Cykl rozwojowy niektórych chorób jest dość długi-cysty,przetrwalniki , itp.
  12. Ja na Twoim miejscu wszystko zacząłbym od nowa.Czy kupujesz baniak z rybami?Jak nie to chyba lepiej uzbroić się w cierpliwość i zacząć klasycznie-zalać , włączyć czyste urządzenia , testy w rękę i czekać aż dojrzeje a na sam koniec ryby.
  13. PatricuS ja na Twoim miejscu zamiast careuleus ( obsada jednogatunkowa ) wolałbym saulosi - jak się samce wybarwią masz dwa kolory w akwa.
  14. Witam. A myślałeś o TETRA TEC EX 1200.Podobne parametry do JBL-a a w necie można kupić taniej o jakieś 50 zeta.U mnie od ok 1,5 roku chodzi mniejszy - 700 i jestem zadowolony.Cichy , wydajny i jak do tej pory niezawodny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.