Jak sięgne pamięcią do pazdziernika kiedy rybki przyjechały do mnie różne objawy występowały to białe kropki to częste ocieranie się jakieś kołysania na boki, totyczyło to najczęściej samic usisya i copadichromis. W drugim akwarium jest młodzież usisya i dwie eureki których nie mogłem złapać i mają się dobrze, te przełowione skonczyły marnie na 11 zostały 3. Objawy które się dopatrzyłem w akwarium to ocieranie, więkrzość ryb, para usisya praktycznie stoi w miejscu, samica nitkowate odchody kolory cześci ryb zmienione. Najlepiej wyglądają nyasae kupione w zoologu i fire fish od chodowcy amatora a te na które wywaliłem sporo grosza z renomowanej chodowli już cieńko z nimi a i pewnie zarażą reszte. Ma ktoś może pomysł co podać jak je leczyć a ocieranie stało się takie nachalne jak by ryba coś chciała zżucić. Gdzieś przeczytałem o CAPTOX-S, może to ?