MatiK

Dokładnie, 5 cm to sporo za dużo, a najlepszy piach znajdziesz w takim składzie kamienia i kruszywa o jakim pisze maqus, tam wybierzesz sobie taką gradację, jaką będziesz chciał, w takim kolorze jaki będziesz chciał, kamyczki od razu w zestawie przeważnie więc wygląd też bardziej naturalny...

A mi się nasuwa inna droga... Na przykład pytanie do klubowiczów/użytkowników...? Wiadomo, że zawsze to samce są nadmiarowe i ludzie szukają dla nich chętnych, wystarczy popytać...

Hej, w związku możliwością zakupu tej rzadkiej ryby prosiłbym osoby, które mają lub miały z nimi coś wspólnego o podzielenie się wrażeniami dotyczącymi hodowli tej ryby. To znaczy, ile osobników polecacie, jaki minimalny zbiornik uważacie za odpowiedni, jak wygląda relacja z innymi mieszkańcami akwarium i reakcja na różne pokarmy. Mogą przyjechać prosto z Holandii dorosłe osobniki WF więc jak ktoś byłby zainteresowany, dawajcie znać

Niby nie musisz, ale dlaczego miałbyś tego nie zrobić skoro nie masz samca? Ty byś chciał żyć bez baby? Postaw się w jej sytuacji

Zawsze tak było i zawsze tak będzie... @timi super ryby i fajne akwarium, masz gdzieś fotkę całości?

Wydaje mi się, że napisałem to dość jasno

Wejście na forum konkretne jeśli chodzi o wymiary baniaczek niczego sobie, wystrój fajny, ale tak jak Ci już napisano trzeba zainwestować w cyrkulator i coś co załatwi filtrację mechaniczną... Nie myślałeś o ogarnięciu tego za pomocą filtracji narurowej? No i wszystko pięknie ładnie, tylko powiedz proszę, co tam robią te Frontosy....?

Witaj na forum fajnie, że tu trafiłeś bo to najlepsze miejsce do zdobycia wiedzy i doświadczenia z tym biotopem. Na początek polecam Ci do przeczytania : A tak na szybko... Filtr jaki posiadasz wystarczy biologicznie, ale nie zapewni odpowiedniej cyrkulacji i filtracji mechanicznej więc musisz pomyśleć nad sprawą filtracji właśnie. Światła masz sporo za dużo, w Malawi wystarczyłaby jedna świetlówka 30W, a teraz na czasie jest oświetlenie DIY z modułów led, jest kilka tematów na forum, musisz tylko poszukać, a znajdziesz tam wszystko dokładnie opisane. Temperatura jest idealna natomiast myślę, że sporą robotę robi tu Twoje oświetlenie więc jakbyś je zmienił, grzałka od razu zacznie być przydatna, polecam co najmniej 250W, chyba że masz bardzo ciepło w domu, wtedy 200 powinno starczyć. Piach kwarcowy o takiej granulacji będzie ok, kamienie nadają się właściwie każde więc to już jest tlko kwestia gustu. Propozycji obsad poszukaj w dziale "obsady", jest tam tego naprawdę dużo. Podsumowując, poczytaj dokładnie FAQ, poszperaj na forum w działach związanych z filtracją, oświetleniem, w galeriach żeby może się zainspirować jakimś wystrojem, w obsadach... Jak już złapiesz jakąś wiedzę i konspekt obsady, czy filtracji i oświetlenia to dopytuj, a na pewno pomożemy

Jak ktoś lubi... No nie do końca mogą poleżeć. Otwarte krewetki królewskie przetrzymywane w -15 stopniach są zdatne do spożycia przez 14 dni.

Mrożonki dobrze kupować w naprawdę pewnych miejscach, a nie byle pierwszym zoologu. Sam kiedyś będąc w popularnej sieciówce stałem do kasy z czyścikiem i patrzyłem jak przez dobre 10 minut mrożonki leżą na ladzie czekając (i powoli rozpuszczając się w oczach) aż ktoś je łaskawie wsadzi do lodówki... Niestety jak z mięsem, jak się raz rozpuści, to za nic nie można ponownie zamrażać. Ja polecam Ci mrożonki od IchtyoTrophic, ale w pewnym punkcie. Krewetki i małże to też dobry pomysł, ale te z kolei mają krótki czas ważności i trzeba dużo tym karmić bo inaczej się zepsują. Andrzeju bez przesady z tymi mrożonkami moja Tanganika jedzie na tym od dwóch lat, tylko dodatkowo sypię jakiś suchy pokarm mięsny, przy okazji korzysta też Malawi, w którym używam mrożonek przynajmniej raz w tygodniu... Pewne źródło, dobrze wypłukana mrożonka i nie ma się czego obawiać, jeszcze nic się u mnie nigdy nie stało, a ryby bardzo ochoczo wcinają i pięknieją

W jaki sposób podawałeś te mrożonki? Płukałeś przed podaniem, czy wrzucałeś zamrożone kostki? Jakich firm to były mrożonki i gdzie to kupowałeś?

Andrzeju łatwo się domyślić, że chodzi o świeży start... i układy dwusamcowe to moim zdaniem trochę za dużo... Wiem, że to mniejsze ryby, ale 16 dorosłych sztuk w 240 litrach BRUTTO?

Nie jestem zwolennikiem tego typu tła, ale przy Twoim kopara opada.... Pogratulować

Przy zakupie zastosuj się do rady Pleziorro, natomiast kiedy nadejdzie czas redukcji będziesz musiał zdecydować, czy chcesz trzymać dwa gatunki, czy upchnąć jeszcze ten trzeci. Ja również poleciłbym Ci raczej zostanie przy dwóch i wtedy spokojnie możesz spróbować z układem 2+6 Saulosi i 1+4 Sprengerae.

Mogą bronić rewiru, ale może to być też zwykła ciekawość... Ja np. przyzwyczaiłem kiedyś ryby do tego, że karmiłem je "z ręki" i teraz jak tylko wkładam łapę to myślą, że czas na obiad, podpływają i delikatnie podskubują sprawdzając, czy mam dla nich pokarm...

Propozycji jest mnóstwo i jak miałbym tak strzelać różnymi zestawieniami to by nam życia nie starczyło. Wejdź w dział obsady, tam masz sporo tematów z propozycjami obsad do różnych zbiorników. Zobacz, co Ci się podoba, do czego możesz mieć dostęp, a my pomożemy Ci to ze sobą dobrać, ale nie czekaj na gotowe bo proponowanie teraz obsady to jak wróżenie z fusów

Nie mam zamiaru eksperymentować. Kiedyś nie było bakterii, ludzie tak robili i jakoś działało. Nie twierdzę oczywiście, że zupełnie nie masz racji, ale uważam, że jednak jakieś minimalne ilości w tej wodzie są. Natomiast nadal uważam, że sformułowanie "to jest zła metoda"! jest na wyrost, złe to jest mierzenie testami przy świetle innym niż dzienne bo daje złe wyniki, a ta metoda po prostu spowalnia proces dojrzewania akwarium, ale jako taki efekt daje I na tym skończę dyskusję bo to nie jest do tego miejsce.

Hmm, dietetycznie Cynotilapia chyba nie bardzo tu pasuje... Do tego Greshakei i Hongi będą podobne jak dla mnie... Chcesz ryby z charakterem, ale bez żądzy krwi co się trochę wyklucza moim zdaniem to ryby terytorialne i musisz liczyć się z tym, że będą chciały wykosić konkurencję ale agresja, jak u ludzi, zależy od tego jaka ryba Ci się trafi, nie można generalizować...

Skoro działało od lat i zadziałało u mnie jak i wielu innych osób to chyba sformułowanie "zła metoda" jest trochę na wyrost... Złe to może być wychowanie, ale jeśli coś jest skuteczne (a jest!) to może być co najwyżej nie pasującą lub mniej skuteczną od innych... Jakieś jednak wartości ta woda musi mieć skoro działa, ale to nie jest wątek na dyskusję o tym.

A ja mam takie pytanie do Pana Przemka.... Czy jest szansa, że znajdzie się w Waszej ofercie szkło z huty Guardian? Jest tańsze od Pilkingtona, a moim zdaniem te topowe wersje (bodajże Ultra Clear Guide) są bardziej przejrzyste od OptiWhite'a...

Nie napisałem, że będzie lepsza, tylko bardziej ciekawa dla oka zależy czego oczekujesz. Jeśli nastawiasz się na kolory to Mbuna ma więcej do zaoferowania. Jeśli jednak nie ma dla Ciebie tak wielkiego znaczenia ubarwienie ryb, nie ma problemu żebyś zdecydował się na przedstawicieli grupy Non-Mbuna

Ja też startowałem bez żadnych przyspieszaczy i z doświadczenia mogę powiedzieć, że pierwsze dwa tygodnie też były takie mozolne, a potem w 3 tygodniu nagle ruszyło i w kilka dni od tego momentu było gotowe. Natomiast jest pewna różnica w Naszych działaniach. Ja jeszcze zrobiłem dolewkę z podmiany w innym akwarium (nie każdy jednak ma taką możliwość), ale co uważam za ważniejsze, dolałem jednak bakterii startowych... Bez nich możesz sypać i sypać, ale nie będzie niczego co zacznie ten pokarm rozkładać, co zresztą napisał Ci już decco...

Popularny Fire Fish... Nie polecę Ci tej ryby bo jest ona wynikiem laboratoryjnych eksperymentów. Sztucznie stworzony gatunek, nie do końca wiadomo z połączenia jakich ryb powstał. Ciężko określić temperament, rozmiar i to jakie wyjdzie potomstwo. Ryby z grupy Non-Mbuna generalnie są na początek na pewno mniej ciekawe jeśli nastawiasz się na efekty wizualne bo tylko samce są pięknie ubarwione. Niewątpliwie są to ciekawe ryby, jak wszystkie z tego jeziora, są spokojniejsze od Mbuny...