Mortis

Może zastanów się na Cynotilapia Hara i Saulosi będziesz miał trzy, a nawet cztery kolory. Samiec Hary y jak będzie dominatem to jego kolor będzie biały a samiczki Hary błękitno niebieskie natomiast Saulosi intensywny niebieski w czarne pasy, a samice cytrynowe.

Tak się składa, że mam samca Hongi z tej hodowli, jest piękny ale nie ma tak intensywnie ubarwionych płetw jak na filmie, są raczej pomarańczowe. Samiec którego posiadam jest bardzo agresywny gania wszystkich prócz samca msobo ale i ten go nie zaczepia.

Moim zdaniem zostaw Saulosi i Maingano . Ułóż to haremami 1 samiec trzy samice. Jeśli interesuje Cię trzeci gatunek z Fish Magic to napisz, który Ci się podoba wtedy przedstawi Ci się za i przeciw.

Masz 250 l więc pływać będą tylko długości brakuje. Narazie Saulosi sobie ustawił poczekaj aż samiec Hongi dorośnie. U mnie jednego Saulosi odesłał na tamten świat a drugi stracił wybawienie. Saulosi odzyskuje kolory tylko czasami ale ganiany jest okrutnie. Oczywiście nie musi tak być, opisałem swoje obserwacje.

Wrzuć fotki do galerii na identyfikację. Hongi rosną dosyć duże i są bardzo agresywne, potrzebowałbyś kilku kryjówek. Samic Saulosi nie będzie mocno ganiał ale za to samiec może mieć ciepło. Wydaje mi się, że do Hongi powinno być większe akwarium.

Ja stawiam na jedynkę, tylko żonę namów by zabrać te muszle i tak jak reszta kolegów radzi dorzuć parę kamieni. Jak by co, to ze trzy mam na zbyciu

To też może oznaczać trochę po polsku trochę po angielsku " Własny fish"

Tu mi się pomyliło z małżami z tą wysokokalorycznością.

Uważaj z krewetką bo jest wysokokaloryczna, moim zdaniem raz w tygo dniu wystarczy. Też mam z Auchuan i nie miałem przebojów po karmieniu ryb. Drobno siekaj i powinno być ok. Co do ilości krewetek to zobaczysz czy jedna starczy, ją nie sparzałem tylko obmyłem pod bieżącą wodą.

Tak jak Stan radzi drobno siekaj krewetki. Ja pierwszy raz jak podałem siekane, a myślałem że są drobno siekane to miałem wrażenie, że ryby po złapaniu kawałka do pyska się dławią. Trzymając je w pysku ssały je jak landrynki ale naszczęście nic się rybom nie stało. Następnym razem krewetki posiekałem naprawdę drobniutko. Jeszcze co zauważyłem to na początku delikatnie się bały tych krewetek bo z pewną dozą nieśmiałości do nich podpływały i zawracały nie łapiąc ich do pyska dopuki najodważniejsza nie zjadła pierwsza, a potem był już kocioł w wodzie. Dla swojej mbuny krewetki podaję raz na dwa tygodnie. Do tego z mrożonek dostają oczlika ( cyklopa) , który dobrze oczyści im jelita oraz artemię, za którą wręcz przepadają. Mrożonkami karmię dwa razy w tygodniu. Ja niestety podaję im mrożonki wieczorem bo nie mam czasu z rana rozmrażać przed wyjściem do pracy. Z suchych pokarmów mięsnych posiłek dostają rano, a roślinne wieczorem by nie obciążać im układu trawiennego.

Osobiście bym dorzucił dla kontrastu Cynotilapia Hara. Piękny biały samiec (chociaż czasami ciemnieje ) śliczne błękitne ( chociaż czasami ciemniejsze niż błękit) samice. Fajnie to kontrastuje z Msobo. Żywieniowo oba gatunki pasują do siebie. Uważaj tylko z samcami by nie było ich za dużo bo mogą być walki.

Fikus przypomnij jake masz akwarium?

U mnie samice Msobo są żółte i czasmi jak widziałem na zdjęciach lub filmach samice Red Red to myślałem ,że to samice Msobo. Podobieństwo będzie duże.

Tak przy okazji mam pytanie odmian ryb typu OB. Czy to są sztuczne twory czy porostu są to jakieś odmiany danego gatunku. Czym właściwie jest skrót OB. Do tej pory nie za bardzo interesowałem się odmianami OB więc nie czytałem o nich wcale ale ostatnio wpadła mi w oko odmiana Metriaclima zebra gold nkhata OB- Mundola i czy to jest sztuczna odmiana?

Yellow i demasoni dodatkowo by nie pasowały żywieniowo.

A ja dorzucę coś od siebie co do obsady. Yellow nie za bardzo pasuje żywieniowo do Hongi, z jednej strony mięsożerca, a z drugiej typowy roślinożerca.

Witaj na najlepszym forum akwarystycznym. Fajnie, że zdecydowałeś się na Malawi. Postaram Ci się odpowiedzieć częściowo na Twoje pytania. To podłoże, które posiadasz zmień na piasek gdyż pysie lubią sobie kopać i częściowo aranżować akwarium po swojemu. Piach może być kreisel lub jakiś inny gotowy do akwarium po przepłukaniu, kolorystycznie sam sobie dobierzesz, bo jedni wolą biały inni typowy kolor piachu z piaskownicy, ważne by nie był to pył, tylko piach o granulacji 0,8-1,2. Z kubełka usuń zeolit bo on absorbuje NO3 przez co wydłuża się cykl azotowy. Ostatnio dużo pisze się o wkładaniu grysu koralowego co jest dobrym rozwiązaniem, można wrzucić pumeks, seachem matrix itp podobne wkłady, które będą dobrym siedliskiem dla bakterii. Co do wody to po ostatnich badaniach kolegi Decco, stara woda nie ma, aż takich właściwości, które by pomogły w starcie zbiornika ale zawsze warto zostawić coś z dojrzałego zbiornika. Najwięcej bakterii osadzonych jest w podłożu, w filtrach, kamieniach więc warto jak najwięcej jest tego przenieść do nowego zbiornika. Co do kamieni to trudno powiedzieć ile potrzeba włożyć jednemu podoba się gruzowisko natomiast drugiemu wystarczy kilka sztuk by ryby obrały sobie rewiry. Akwarium, które posiadasz proponuję zrobić jedno gatunkowo, fajny samiec i ładne samice to tak jak byś miał dwa gatunki.

Może i tak ale nie mieszajmy biotopów tym bardziej, że pyszczaki pewnie nie dały by jej spokojnie egzystować.

Cały sprzęt do akwarium miałeś nowy? Ślimaki lubią przesiedzieć w wężach, gąbkach, rurach. Ryby raczej sobie nie poradzą z nimi ale jeśli to świderki to raczej nic strasznego bo będą przekonywać piach i nie będą tworzyły się strefy beztlenowe w podłożu.

Co do mrożonek to raz w tygodniu bym dał. Ja osobiście wącham mrożonki przed podaniem, jeśli będzie smród zgniłego jaja to wywal. Mrożonki mają specyficzny zapach ale takiej ryby jak kupuje się w sklepach lub złowioną nad wodą. Płucz pod bieżącą wodą przed podaniem i patrz by nie było grudek lodu.

Przypuszczam, że kolega Fikus posiada młode ryby więc częstotliwość podawania co drugi dzień mrożonki byłaby zbyt duża.

Pół na pół będzie ok, trzeba tylko obserwować by się nie przetłuszczały.

Jeśli chodzi o podawanie pokarmu to proponuję z rana mięso, a wieczorem roślinny tak by było lżejsze trawienie. Raz w tygodniu zrób głodówkę jeśli ryby są już duże. Myślę 50/50 powinno być ok.

Ja bym postawił na zdjęcie nr 3

Ja Msobo kupiłem w lipcu 2014 roku jeden był większy jakieś 5cm siedem pozostałych mniejsze. Niestety niefart ogromny bo na osiem sztuk osiem samców.