Mortis

To bardzo dobrze trafiłeś jeśli chodzi o porady. Ja tylko przytoczyłem Ci amerykański dream o Malawi, bo tam głównie trzymają samce i nie interesuje ich odzwierciedlenie chociaż w najmniejszym stopniu biotopu. Ma być dużo i kolorowo. Jeśli chcesz mieć kolorowo to Mbuna ma więcej ładnych samic. A widzę , że jesteś z Białego to jeszcze łatwiej będzie nam pośledzikować Pomyśl, poszukaj i napisz jakie ryby Ci się podobają i zaczniemy zabawę z doborem ryb.

Amerykanie lubią kolory, ważne by było kolorowo, a nie dopasowują ryby do siebie żywieniowo, do wielkości zbiornika. Oczywiście są to ryby z Malawi ale czasem mieszane z Tanganiką. Spójrz jaki mają wystrój, w akwarium kilka kamieni co pasuje do Non Mbuna , a ryby z grupy Mbuna uwielbiają obierać rewiry, a nie mają takiej możliwości. W takim połączeniu ryb nie zaobserwujesz ich normalnego zachowania, jak walczą o rewir, jak go bronią, jak zmienia się dominacja , nie zobaczysz tańców gotowych. Dobierają duże ryby do małych zbiorników gdzie ryba musi zawracać na "trzy razy" aby zmienić położenie. Zastanów się jak karmić takie ryby, które są roślinożercami i pływają z mięsożercami, albo jedne szybko zachorują bo źle będą trawić pokarm albo drugie nie będą prawidłowo się rozwijać bo nie otrzymają odpowiedniej dawki mięsa w pokarmie. Jest też dużo ryb sztucznie stworzonych tj Fire Fish czy niektóre gatunki Auloncara, które są tworzone dla koloru.

Prawidłowa nazwa to "Saulosi" Bezprym i Yaro fajnie Ci resztę wytłumaczyli. Ja od siebie tylko dodam, że oglądając filmy na YT widzisz amerykańskie wersje Dużo kolorowo i plastikowo. Nasze forum nie propaguje takiego połączenia.

Jeśli uważasz , że już ryby normalnie się zachowują to zacznij urozmaicać posiłek, ale nie przekarmiaj.

Nie, nic nie kupuj, masz dobry pokarm tylko mniej go podawaj , a granulki trochę rozgnieć . Nic mi więcej nie przychodzi do głowy, aby Ci pomóc, poprostu uważaj przy karmieniu.

Że się ocierają , to tak czasem bywa i to zależy jak często to robią. Jeśli się ocierają bardzo często to bardziej oznaka pasożytów , które są na rybie. Z tego co wiem to kupowałeś pokarm grupowo to raczej wyklucza złą partię bo u innych byłby podobny problem i nie jestem pewny czy akurat OSI brać pod uwagę , a raczej pokarm granulowany. Płatki łatwiej jest strawić i najczęściej wrzuca się ich więcej , natomiast granulat jest mały i wizualnie wydaje się, że za mało go sypneliśmy więc dosypujemy jeszcze trochę i jeszcze, a ryby go łykają, a następnie ten granulat pęcznieje w jelitach i powstaje problem poprzez niestrawność. Moje zdanie jest takie, źle dobrana dawka karmienia granulatem. Rozcieraj granulat dla młodych ryb, może nie w pył ale go pokrusz i nie wrzucaj go dużo, jest treściwy i wystarczy jak wrzucisz tzw szczyptę.

No i niech się zdrowo chowają

heh A co Ty myślałeś że będzie łatwo? Zamiast Maingano można podrzucić Melanochromis Auratus ale to jest bandzior i lepiej go nie mieszać do zabawy OOOOOOOOOOOO to jest myśl, L. Perlmutt będzie super do dalszej zagwozdki

A może Membe Deep? podobne do Msobo

Samca zawsze można spróbować dodać, gorzej z Auratusem , to jest bardzo agresywna ryba, może w poziome pasy to Maingano?

No kurde , jest bajka! ! ! ? ?

Tylko nie będzie w obsadzie typowego niebieskiego koloru. . . Ale jak kto woli bo yellow fakt też piękny jest. Chociaż Maingano ten niebieski ma, ale przy Saulosi są dwa kolory samce niebieskie a samice żółte to tak jakby pływały dwa gatunki...ale nie namawiam decyzja należy do Ciebie.

A jaki to czosnek w niewielkiej ilości, granulat czy roztarty na miazgę i dodany do pokarmu?

Ja bym jednak obstawił Saulosi Saulosi niebieski z pasami i żółtymi samicami , kontrastuje pięknie z białą/błękitną Harą o ładnych samicach, a wszystko pięknie uzupełnia Maingano z poziomymi pasami. Jest niebiesko, żółto, biało-błękitno. To tylko moje skromne zdanie.

Takie mam odczucia Sam chciałem pisać o Saulosi , ale zawsze w pierwszej kolejności wtrącam swoje ukochane Msobo. Jeśli kolega trafi w piękne samce Saulosi to naprawdę będzie bajka.

Jeszcze dużego doświadczenia nie mam i się zastanawiam czemu po tygodniu karmienia spiruliną wciąż są długie odchody. Raczej wszystko strawiły z ciężkich pokarmów , a nic lżejszego niż spirulina nie ma. Czyżby układ pokarmowy tak został zapchany ?

Będzie bajka, Gosia ma świetny gust.

Jeśli chcesz dać D-allio to go rozkrusz. Na twoim miejscu wciąż bym dawał spirulinę aby zobaczyć co będzie się działo.

W pewnym stopniu macie rację temu wspomniałem aby to potraktować ogólnikowo, może komuś się przyda.

Ja do swojego i młode Saulosi wpuszczałem i młode Msobo mimo swojej żółci przeżyły. Skoro jest kilka uwag do mojej wypowiedzi , to potraktujcie to jako wypowiedź ogólną jak wpuszczać młode ryby do ryb dorosłych, aby miały większe szanse na przeżycie.

No ale predatorów nie trzyma się w 80 cm. . . chyba Zresztą osoba , która ma predatory to raczej by wiedziała, że młode mogą pójść na szamanko.

Moim zdaniem to jest bez znaczenia, ważne by większe ryby nie były zainteresowane młodymi, a młode jak już będą w zbiorniku by miały gdzie się schować.

Nie trzymaj z innymi rybami bo tam pyszczaki zrobią masakrę . Młode ryby wpuszczaj po karmieniu dorosłych ryb, przy zgaszonym świetle, a najlepiej jak by były już wyciszone i przysypiały. Na parę dni też można wrzucić wapień filipiński, w którego otworach mogą znaleźć schronienie. Wiem, że może to zaburzyć estetykę, ale dajesz większą szansę na przeżycie młodych ryb i zaakceptowanie przez dorosłe ryby.

Uśmiech tylko dlatego bo to są agresywne ryby, takie z charakterem . Jak im dobrze poukładasz kamienie to zawsze znajdą miejsce by się zabawić, a i bez tego coś by wykombinowały.

Oj tak