
Bartus_M
Użytkownik-
Postów
266 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bartus_M
-
Ja zdecydowanie polecam filtry marki Fluval. Do Akwarium 160 litrów w zupełności wystarczy 104/105, jednakże nie zaszkodzi, model wyżej. Filtr wewnętrzny zostaw sobie do kotnika - bo kiedyś Ci się przyda, jak będziesz miał inkubującą samicę, a rolę mechanicznego niechaj pełni kaskada - one świetnie do tego celu się sprawują. Kaskadę jako filtr główny (kiedy jeszcze nie były tak modne kubełki, a ich cena była olbrzymia) używałem ja latami i latami wcześniejsi właściciele pierwszego poważnego akwa. Chciałbym tylko zauważyć, że bakterii nie interesuje pojemność filtracyjna w filtrze i dla przykładu ja mogę mieć więcej miejsca dla bakterii w 3 litrowym kubełku, niżeli niektórzy w 10 litrowym Marathonie. Dzieje się tak, dlatego, że istotnym czynnikiem wpływającym na liczbę bakterii nitryfikacyjnych, jest podłoże na którym się rozwijają i jego powierzchnia. W zależności jaką zastosujemy, tyle będzie dostępnego miejsca dla bakterii. Wracając do wyboru - Polecam Fluvala zakupić, kaskadę zostawić jako mechanikę - a wewnętrzny zostawić do kotnika.
-
Nie jesteśmy profesjonalistami. Może należałby to ująć w taki sposób, że jesteśmy dojrzałymi akwarystami po przejściach - bo i niektórzy z znas zrobili ten błąd. Chciałbym sprostować - nikt z nas się nie czepia. Tylko pisze, po koleżeńsku. Ja również się nie czepiam, choć może to tak wyglądać - ale będę pisał, dopóki nie unormujesz swojej obsady, bo jest ona w takim akwarium zatrważająca. I nie ma czekania - musi być działanie :!: w takiej sytuacji.. Niestety zawsze jest przykro. To są nasze pupilki. Ale martwi mnie jedna rzecz - że jeszcze nie widzisz potrzeby ich oddania. Musisz to zrobić w jak najkrótszym czasie. Większe gatunki - będą karłowaciały - jest to proces nieodwracalny. Dodatkowymi minusami tego procesu może być zniekształcenie ciała - wraz z kręgosłupem. To na trwałe spowoduje "kalectwo" Twoich ryb. Moim zdaniem - lepiej jest je oddać z dużym bólem - niżeli patrzeć się na męczące się ryby, a później obwiniać siebie jakim się było sadystą. Naprawdę - nikt tutaj nie chce Ciebie oszukać. Chcemy Ci pomóc - daj sobie pomóc i swoim rybom przede wszystkim.
-
Powiedz co masz w akwarium ? Czy przed urządzeniem myłeś akwarium jakimiś detergentami ? Może nie myłeś/płukałeś akwarium, a szklarz odtłuszczał benzyną szyby - i stąd te kolorowe refleksy. Jeżeli na powierzchni wody jest kożuch bakteryjny a woda jest mętna - zastosować intensywne napowietrzanie i ułożyć wylot filtra w taki sposób, żeby ruszał powierzchnią wody. Następne pytanie ? czy akwarium jest przykryte ? czy otwarte? Być może ten kożuch spowodowany jest osadzaniem się kurzu? Pytanie co masz w akwarium dotyczy tego co znajduje się w środku skąd i jakie są to ozdoby/wystrój.
-
To się będzie powtarzać. Proponuję oddać wszystkie ryby, charytatywnie albo za pieniądze w jak najszybszym czasie, i nie liczyć, na to że to się przestanie powtarzać.. bo to będzie się nasilać tak jak napisał Mars. Fajna to obsada - ale do akwarium 4.5 tys. litrów - nie do 112 litrów .. Czekamy na zdjęcie akwarium z salulosi z utęsknieniem.
-
Chciałbym jeszcze wymienić alternatywę wyżej wymienionych Pseudotropheus saulosi Labidochromis caeruleus . Spotkałem się również z powodzeniem hodowanym gatunkiem Pseudotropheus elongatus Mphanga - natomiast kiedy samic jest młody - jeszcze jest to możliwe, kiedy wyraźnie zaczyna dorastać i nabierać siły, wymagane jest przeniesienie obsady do większego zbiornika.
-
Ja spokojnie jeszcze przemyślałbym obsadę i zastanowił się nad gatunkami które padły w rozmowie bądź nie. Ja osobiście nie wyobrażam sobie akwarium z non-mbuną bez -Placidochromis electra (takie moje osobiste zobczenie) Do tego jak już wspomniał Mars - Protomelas np. steveni taiwan. Pomimo agresywności spróbowałbym lekko przygodę z Dimidiochromisami, chociaż przez przewien czas - dimidio to taki kanon, z którym byłoby fajnie spotkać się praktyce i hodowli. I to chyba byłoby tyle odemnie ps. alternatywą która osobiscie mi sie nie podoba dla electry mógłby być gatunek Placidochromis phenochilus tanzania A zamiast azureuska np. Copadichromis mloto
-
Nie wiem czy się cieszyć , czy martwić ...
Bartus_M odpowiedział(a) na basior temat w Chów pyszczaków
No generalnie pewnie to co mnie... Ja generalnie lubię non-mbunę dlatego że ma piękne zachowania, piękne ubarwienie jak również jest.. i to w głównej mierze decyduje o tym... mięsożerna.. -
Nie wiem czy się cieszyć , czy martwić ...
Bartus_M odpowiedział(a) na basior temat w Chów pyszczaków
Więc kolejne doniesienia z frontu "latorośl" czuje się dobrze, przybiera na wadze, długość ok. 2cm No i świetnie o to chodzi ! Już jak przeszliśmy przez uciechę faktu, że jest kilka ryb na froncie, to zaraz nastaje druga uciecha - że rosną - to chyba najfajniejsze, jak sie wie że ryby rosną czują się dobrze, i niebawem będą pięknymi dorosłymi w pełni wybarwionymi każda na swój sposób egzemplarzami. Gratuluje -
Jak stało u nas w domu akwarium, to pamietam, że wrzucałem doń plasteline, zabawki i wszystko co kolorowe, żeby rybki miały czym się bawić. A jak jadłem, to wrzucałem całe kanapki, żeby ryby miały co jeść
-
Ja miałem ramowe akwarium, jak już one się kończyły, a zaczynały wchodzić same szklane, ale ich cena była przeogromna. Ale okoliczności posiadania tego ramowego... są mi nie znane wiem że coś takiego miało miejsce. mars - hehehe, grunt to zasady bezpieczeństwa p.pożarowego, i w ogóle bezpieczeństwa
-
Ja wiem swoje. Kiedyś zanim dorosłem do akwarystyki Malawiskiej (jeszcze dużo mi brakuje, pewnie jestem w fazie dojrzewania), hodowałem, a raczej przetrzymywałem ryby zaliczane do działu akwarystyka ogólna. Któż to słyszał o jakimś biologicznym filtrze :?: akwarium było panoramiczne ok 40 litrów, no może 60 - i pływały sobie tam a to ksąsaczkowate, a to gurami. Wszystko ciągnęło na jednej kaskadzie starej poczciwej Aquael 100. Kiedy miałem wężogłowa w 20 litrowym akwarium, tam działał tylko szut. Nie miałem problemu z brzydkimi zapachami, mętnieniem, płochliwością i innnymi tego typu zabawami;) Jednak, wtedy obsada była umiarkowana, i bez biologicznego można się obejść w skromnym akwarium ogólnym z pewnością. (Nie mówię że byłby on nie przydatny, tylko rozważam fakt że można byłoby się bez niego obejść. Biologiczny filtr jest zawsze przydatny, niezależnie tak naprawdę od panujących warunków w akwarium.) Natomiast akwaria w których stosuje się kontrolowane przerybienie, ryb jest zazwyczaj dużo, gdyż wymaga tego ich własna natura i zachowania, cóż, bez biologiki można tylko wpaść w nędzę.
-
A tak w ogóle, napisz skoro uważasz że to Flexi - który z czynników spełniłeś: * Nagły wzrost temperatury w akwarium. * Przekarmianie. * Rzadkie podmiany wody. * Niska zawartość tlenu w wodzie. (Niedopowietrzanie) * Podwyższone wartości stężenia związków azotowych w wodzie. * Niezjedzone resztki pokarmów w akwa, na których mogły się rozwinąć bakterie Flexi.
-
Wlasnie przeczytałem wyczerpującą wypowiedź Andrzeja Sieniawskiego na łamach jego forum nt. tej choroby. Nie można nic stwierdzić nie posługując się mikroskopem. Niestety. żeby wiedzieć cóż to takiego to najlepiej wysłać martwe albo już zdychające egzemplarze do analizy którą można przeprowadzić w Instytucie w Puławach. Natomiast ja bym rozważył również, kwestie skażenia wody, czy masz pewność, że ktoś niepowołany nie dolał czegoś do akwarium, bądź woda którą podmieniałeś akwarium nie była chlorowana. Jeżeli stawiasz na Fleksibakteriozę, to zastanów się, co mogło wpłynąć na tak znaczące osłabienie układu immunologicznego ryb. No i koniecznie oczekujemy na parametry wody. Sprzęt w akwarium radziłbym odkazić zawsze polecanym przeze mnie r-r KMnO4 który zawsze sprawdza się w takich sytuacjach. Do nabycia w POCH'u. Wymoczyć sprzęt przepłukać itd. Jak już zechcesz ponownie urządzać akwarium bo takiej chorobie (jeżeli przypuszczenia by się potwierdziły) to najpierw radziłbym wpuścić egzemplarze mniej znaczące np. gupiki do akwarium, w celu zaobserwowania czy patogeny utrzymują się dalej czy też nie. Podłoże najlepiej jest wsadzić do piekarnika. Razem ze skałami itd.
-
Obyśmy mieli fizyka na forum Otóż zauważam pewien problem u mnie w akwarium a dokładnie z grzałką. Mam do nich niebywałego pecha... Okazuje sie że najlepsza była ta stara grzałka za 6 zł i termostat zewnętrzny RT-2.. Chciałbym się zapytać w jaki sposób bimetal termometryczny znajdujący się w grzałce może być podatny na drgania wywołane basem płynącym np. z subwoofera. To że jest podatny to mi wiadomo, ale w jaki sposób ? Objawia się to u mnie tym, że po seansie muzycznym grzałka, nie grzeje. Bimetal nie reaguje na zmiany temperatury w jakiś sposób. Prawie zawsze grzałka pada, a ja dowiaduje się o tym ostatni na 2 dzien, jak karmię ryby.. Jaka jest zależność i dlaczego tak sie dzieje ? Moje akwarium stoi w rogu pokoju, a róg narażony jest najbardziej bo tam de facto skupia się cały dźwięk. Może ktoś jeżeli posiada wiedzę odpowie rzeczowo i przystępnie, żebym coś zrozumiał
-
Chociażby dla 3 czynników 1) Żeby wyparzyć wszystkie chorobotwórcze czynniki znajdujące się na sałacie - przecież ona rośnie, bardzo blisko ziemi, i może być nawożona odchodami, obornikiem itd. a w takich "naturalnych" nawozach znajduje się dużo form przetrwalnikowych pasożytów itd, które mogą być wyeliminowane tylko wrzątkiem. 2) Żeby stwierdzić że sałata się nadaje. Ktoś kiedyś pisał, że jak zaczął parzyć sałatę zaczęła się z niej wydzielać fioletowa ciecz. Wskazywało to na użycie czegoś, co może ludziom nic nie robi, ale jakby zareagował organizm ryby na to ? 3) Żeby była miękka - czasami ryby nie chcą chrupać kawałów sałaty, a wolą właśnie raczej sałatę lekko wypreparowaną - w bardziej przystępnej formie. 4) Nie wspominając już o grzybach
-
Niech wewnętrzny ma ceramikę, a kaskada to co ma w wyposażeniu
-
Można zrobić coś podobnego do sumpa, na zasadzie działania filtra kubełkowego. Woda jest wysysana tym razem nie do kubła a do np. 60 litrowego akwarium, przedzielonego w taki sposób, żeby woda miała okazje przepłynąć przez wszystkie media filtracyjne, na zasadzie doklejania szyb w poprzek akwarium. Daje to niebywałą możliwość dla akwarium - dowolność w ilości mediów filtracyjnych - i dużą wydajność. Jeżeli ma stać pod akwarium takie coś, nalezy zwrócić uwagę na podnoszenie słupu wody przy zakupie pompy.
-
Tak taka filtracja w zupełności wystarczy. Natomiast zastanów się nad wkładem do .. wewnętrznego. Niechaj FZN, pełni sobie rolę mechanicznego - kaskady generlanie są super swoją drogą, a moze tez wewnętrzny wypełnisz ceramiką ? Myślę że nic nie stoi na przeszkodzie. Co do akwa, może jednak ciut większe ? Jezeli jest taka możliwość to większe = lepsze. A z układem saulosi - fakt 1:4 moze byc za mało, a samce w takim akwarium z pomyślnością obiorą sobie dwa rewiry, bądź jeden główny obierze samiec dominujący a drugi bedzie pływał gdzieś na prowincji To tak ps. poza tematem proponuję 2:6 tak jak nimbo
-
Kto wyleczyl pysie z plochliwosci? Moje znowu sa wystraszone
Bartus_M odpowiedział(a) na Kubek188 temat w Chów pyszczaków
Tak naprawdę dwa czynniki odgrywają największą rolę w płochliwości ryb. Woda i wszystkie czynniki jej pokrewne, jak również ilość ryb. Innymi pewniej juz wspomnianymi w tej dyskusji są inne czynniki jak jaskrawość wystroju, ilość jaskiń, kamieni itp. Natomiast widział ktoś płochliwe stado Labidochromis caeruleus w akwarium ? Mam ich aktualnie ok. 30 sztuk takich podrostków, wraz z innymi rybami. O płochliwości nie ma żaden mowy. "W kupie siła" ryby będąc w dużej ławicy, czują się bezpieczniej. -
Oczywiście że kubełka nie wyłączam na czas karmienia, ponieważ nie widzę w tym żadnego sensu. Moj kubeł jest typowo biologicznym kubłem wiec i przepływ jest niezwykle umiarkowany. Pozatym jak juz wpomnieliśmy lepiej sypać za mało niż za duzo i martwić się że połowa zniknęła w filtrze.
-
bastardy...
-
W sumie to masz racje że coś tutaj za pomarańczowo.. spróbuję zaraz sie dowiedziec
-
Trzeba kupic. Jedyne wyjście. Albo zastanowic sie czy da rade to co jest, jezeli nie to potrzeba jakis najsłabszy w sensie umiarkowanej ceny - przełożyć wkłady z tego który jest teraz, w tym czasie nie karmic ryb i czekać. Ja bym proponował Aquaszuta 8w, rozbudowac do kilku komór (najtaniej) przełożyć tam tą ceramikę z zewnętrznego, i niech chodzi - pociągnie tak na jakimś poziomie, coby ryby nie popadały, a jest to jedyne wyjście.
-
Zadam pytanie, czy piach kwarcytowy opłukałeś z niebywałą dokładnością ? Wsród takiego piasku jest niebywale dużo pyłu, który ma tendencję do unoszenia się w wodzie i powodowania zmętnienia. Jaka masz filtracje i czy masz odpowiednie napowietrzanie ? [/url]
-
Generalnie nie wiem o jaki korek chodzi, ale na spokojnie rozebrałbym filtr, wkład niekoniecznie trzyba czyścić, wyczysciłbym wszystkie elementy odpowiedzialnie za uszczelnianie i złożyłbym je 'na slinę' - tak na sline. Najlepiej uszczelnia, czasami jak sie składa kubeł to cieknie, ale jeżeli jest dodatkowy uszczelniać w postaci wyżej wymienionego płynu ustrojowego to jest ok - spróbuj miejmy nadzieje ze pomoze ;-)