Nie jestem uszczypliwy szczerze mówiąc przerobiłem rośliny w podobnym zbiorniku i podobną obsadą jaką widzę u Ciebie nawet fajnie to działało puki ryby nie porosły miałem Cryptocoryne usteriana liście były długie na 1,5 metra a i może większe miałem piękne anubiasy niestety ryby zaczęły zjadać młode listki i roślinki zaczęły szpecić porośnięte glonem Jeszcze sprawa ruchu wody taki copadichromis borleyi kadango czy labidochromis caeruleus porostu kochają pływać pod prąd. Moim zdaniem Malawi bez silnego prądu wody to kaleczenie rzemiosła .Jak bym ja miał taki plan zrealizować to bym wpuścił jakiegoś małego mbuna . A powiem jeszcze że taki labidochromis u mnie cały dzień potrafił skubać Cryptocoryne i to chyba z nudów o nimbochromis venustus nie wspomnę to był prawdziwy szkodnik rwał liście i wypluwał pływało to po całym baniaku i zapychało falownik Oczywiście może u Ciebie tak nie będzie Pozdrawiam i powodzenia w hodowli