kamillo

Danielj ma racje. Pyszczaki potrafią "ulepić niezłą figurke" Musze sie również zgodzić z kolegami co do filtracji, zakup coś co zrobi niezłą pralkę. Gratuluję podjęcia wyzwania. Chciałbym Cie tylko uprzedzić że podczas budowy tła możesz nieźle nawijać łaciną. Jeśli bedziesz chciał zaoszczędzić sobie nerwów i miał przy tym jakieś pytanko dotyczące tła, to chętnie służe pomocą.

Ja sie wyłame, wybrałbym wariant drugi 180x50x50 i akwa zrobione z 12 z kilkom poprzecznymi i dwoma podłużnymi wzmocnieniami. Jeśli chodzi o parametry wody i porównywanie ich z troche mniejszym baniakiem to sprawa wygląda na tyle mało dyskusyjnie że nie warto na ten temat polemizować. W obu przypadkach gwarantuje głową że nie będziesz miał problemów z utrzymaniem właściwej chemii wody.

Yellowki do Twoich 160 L nadają sie jak najbardziej. W połączeniu z zebrami blue-red dadzą sobie rade pod warunkiem że zeberki nie są zbyt agresywne to raz, a po drugie bedziesz trzymał pysie w charemach nie większych niż podane wyżej, tzn. 1+4 z każdego gatunku. Szczerze mówiąc to nie znam blue-red-ów i moge sie mylić. Poczytaj troche o nich. Jeśli chodzi o mnie i moje spostrzeżenia to zdecydowałbym sie tylko na jeden gatunek, powiedzmy P. saulosi 2+7.

Pierwsze co mi sie nasywa na myśl to Pseudotropheus saulosi. Samiczki są żółtawe, natomiast samce w błękitno-granatowe pionowe pasy. 1+5 to może być troche za dużo. Przyjęło sie ogólnie że na jednego samca przypadają 3-4 samice. W przeciwnym razie będziesz musiał uważać żeby samiec sie "nie zajeździł"

Ale mi sie oberwało :oops: Nie było w moim poście nic niegrzecznego. Nie neguje również pytań, nawet tych najprostszych. Pół roku temu też mało wiedziałem.

Na pytanie Ci nie odpowiem, z pewnością są na forum ludzie którzy chodują któryś z tych gatunków i napiszą coś mądrzejszego niż ja. A tak swoją drogą, jaki masz zbiornik??

Takie to dziwne. To przecież normalne zachowanie pysi. Na noc rybcie chowają sie w miejsca gdzie uciąg wody jest mniejszy, większość z nich wciska sie w szczeliny między kamieniami, reszta armii koczuje tuż przy dnie.

Ten syndrom dopadł i mnie. Zacząłęm od 40 kilku litrów, później staneła 80, w tej chwili mam 313 a po głowie chodzi mi juz jakaś 8-setka

Są i tacy, którzy 50 by upchali. Szkoda że przy takim rozwiązaniu pysią nie żyje sie chyba najlepiej, a i parametry wody też trudniej jest utrzymać.

Z tego co wiem to wiele osób trzyma w Malawi zbrojniki i nie odnotowywuje przy tym zwiększonej ilości zejść. Jęśli chodzi o sinice i mające z tym jakikolwiek związek zbrojniki to szczerze mówiąc wydaje mi sie to mało prawdopodobne.

Waldku polecam Ci standardową flore. Wrzuć do baniaczka jakiegoś anubiaska lub kryptokoryne. Nie wiem jak smakuje pysią kryptka, ale anubiasek chyba tak, przynajmniej młode liście których mam mase wyglądających jak po gradobiciu.

Witaj czester_ w klubie. Po niespełna dwóch miesiącach u mnie też sie ładnie zagloniło, tło przyjęło ładną jednolitą brunatno-zgniłozieloną barwe. Niestety po wpuszczeniu zaledwie jednego zbrojnika, wszystko co było piękne zniknęło w mgnieniu oka, a to co sprawiało mi tyle radości przeszło do lamusa.

W 4 tyg akwa raczej dojżeje pod warunkiem że skorzystasz z "dopalacza" Samo oświetlenie to nie wszystko. Startując z baniakiem pamiętaj również o pracy filtrów i grzałki.

Kupiłeś tło, fajnie, ale jak dobrze widze to jest ono 10 cm niższe niż Twoje akwa. Będziesz sie musiał troche nagłowić żeby w sensowny sposób zniwelować brakujące cm 10 cm

r2d2 jak Ci takie chore pomysły chodzą po głowie to może wybierzemy sie gdzieś na rybki. U mnie tło jest zrobione z łupka serycytowego poprzyklejanego na spienione PCV Ceresitem CR65. Całośc przyłapałem do szyby cienkimi paskami silikonu. Przy takim rozwiązaniu nie mam problemu z wpływaniem pysi za tło, przez co nie chodzą mi pomysły z moczeniem kija we własnym akwa

Oczywiście że będzie naturalnie, jak najbardziej sie z tym zgadzam. Mówiąc o nudzie nie miałem na myśli tego że w akwa nic sie nie będzie działo. W takim baniaku z pewnością będzie można poobserwowć zbliżone do naturalnych, bądz naturalne zachowanie ryb, ale jeśli chodzi o mnie to lubie jak jest w akwa troche "bałaganu"

Sposób z wężem jest troche szalony ale skuteczny. dawciu zostaw tą biedną rybcie w spokoju, jak wpłynęła to i wypłynie

danielj na 240 L radzisz dać tylko 7 pysi?? Przecież w takim akwa bedzie wiało nudą. Z tą rurą ssącą umieszczoną w kominie to nie jest taki głupi pomysł, chociaż ja u siebie rozwiązałem to w taki sposób że na dole w kominie mam otwór przez który jest wyprowadzona rurka na akwa. Nic nie widać, gdyż całość jest schowana za kamieniami.

Fakt, ten rdzawy wyglada jak prawdziwy tucznik. Pozostałe pysie też nie narzekają chyba na brak jedzenia

Myślałem ze to mój baniak jest najładniejszy. Niestety sie pomyliłem Muza po prostu baja 8) Co Ci tak ładnie miesza wode :?:

W moim baniaczku pływają maingano z rdzawymi i musze przyznać że jest to póki co doskonałe połączenie pod każdym względem. zgadzam sie z przedmówcą, jasne dekoracje bywają czasem stresowe dla pysi. Z biegiem czasu i tak dekoracje zostaną pochłonięte przez glony i nie bedziesz widział nic prócz zielono-brunatnej łaczki. anubias nadaje sie do malawi podobnie jak nurzaniec i kryptokoryna

Bede miał do oddania za free podejżewam że nie jednego pana. W tej chwili ryby są jeszcze młode ok 4-5 cm. Jak pysie podrosną i wywnioskuje że mam jakiegoś delikwenta za dużo, z przyjemnością sie go pozbęde

Oczywiście że tak, nie jest to koniecznością ale ze względów bezpieczeństwa warto coś na dnie umieścić. W moim przypadku wylądowały na spodzie dopasowane na styk kawałki 5mm pianki pod panele.

Dzisiaj zakupiłem czyścik magnetyczny AQUA SZUT-a. Bardzo dobrze sprawuje sie w baniaku, ale ku mojemu zdziwnieniu bardzo ładnie rysuje też szybe wewnątrz akwa Czy jest to możliwe aby taka mała tareczka tak trwale uszkodziła szkło :?:

Odstanie wody ma na celu złapanie temp. pokojowej i wytrącenie sie chloru. Jeśli chodzi o chlor to można sie gopozbyć w prosty sposób. Wystarczy napełniać wode przez słuchawke i problem już sie minimalizuje. Wracając do temperatury. Ja mam tak zimną wode w kranie że podczas podmian temp. spadała mi o 3*C.