no tak kogos kogo stac na firmowe produkty nazywa sie jeleniem,ja wiem ze wiekszosc tanszych produktow jest odpowiednikami np jbl ale jezeli mnie stac na kupno tego firmowego i nie musze liczyc kazdej zlotowki tak jak to juz nie raz na forach czytalem (zasikany piasek z piaskownicy itp itd) to czemu ktos ma mnie nazywac jeleniem? z zazdrosci?Druga sprawa ze sprzedawca to naciagacz on bedzie chcial ci sprzedac nawet legwana zielonego do kompletu:)