Zakładając, że Twój znajomy zna się na rybkach, które choduje to brałbym od niego. W zoologu tylko sprawdzonym bym się zaoptrywałDowiedz się jeszcze jakie gatunki posiada i jakie mają wymagania. Na twoim miejscu następnie urządziłbym akwarium przeniósł filtry i wypłukał gąbki w świeżej wodzie.Po kilku dniach sprawdziłbym parametry i gdyby było ok namówiłbym ojca do wyprawy po ryby. W działających filtrach masz już pracującą biologię więc w nowym akwarium zatroszczyłbym się tylko o pokarm dla bakterii. Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka