Jakieś pół roku temu temu kupiłem 10szt. membe deep. Rybki dorosły, wybarwiły się no i właśnie... Z jednego gatunku zrobiły się jakby trzy. Kilka rybek jest pieknie pomarańczowych, więc uznaję, iż sa to samiczki MD. Pojawił się też duży samiec, wygląda na Pseudotropheusa, ale jakiego? Wrzuciłem jego zdjęcie do galerii z prośbą o identyfikację. Wygląda mniej więcej tak: żółty grzbiet, delikatnie błękitne podbrzusze i lekko zaznaczone czarne pasy, czarne płetwy, szczególnie gdy się stroszy, ogon żółty, rybka raczej łagodna. Druga rybka: Wieksza od reszty, pomarańczowa z czarnymi płetwami i granatowymi pasami na czole, lekkie odcienie błękitu na policzkach i płatach skrzelowych. Samiec nieco bardziej agresywny od pierwszego, którego opisałem, ale raczej srednio agresywny, również wrzuciłem do galerii. Trzeci rodzaj rybek możnaby uznać za samiczki tego pierwszego, ponieważ barwą go przypominają i mają leciutki odcień ciemnych pasów na ciele. Nie są tak mocno pomarańczowe jak samiczki Membe deep. Jak to możliwe, że z jedengo gatunku wybarwia się taka różnorodność? Najdziwniejsze jest to, że nie ma błękitnego samca, takiego jakiego widziałem na zdjęciach tego gatunku.