jas73

witam, od dwoch lat uzywam TC-1000, na poczatku OGROMNE problemy byly przy zdejmowaniu koszykow do czyszczenia ... dzis juz latwiej schodza moze od tamtego czasu cos udoskonalili i latwiej je sie zdejmuje. i to w zasadzie jedyna wada tego filtra. filtr jest naprawde mocny, nie nalezy do oszczednych ale cos za cos. jako komplement moge jeszcze dorzucic ze niedawno odczepil sie od szyby i spadl na dno. wciagnal piasek i sie zatrzymal. po wyczyszczeniu ( w zasadzie z zewnatrz bo do glowicy sie nie dostalem) ruszyl i dziala bez zarzutu... pzdr jas

mozesz zdrawdzic co to za gatunek dorasta do takiej wielkosci? pzdr jas

jaka masz obsade i jak duze ryby? moje saulosi i rdzawe czesto urozmaicaja sobie diete spozywajac swiderki. nie ma tygodnia zeby nie pojawialy sie nowe puste muszelki ... pzdr jas

wegiel aktywny mozna wlozyc jedynie podczas startu akwarium lub po leczeniu, aby wyciagnal nadmiar chemii. podczas normalnej pracy filtra wegiel jest zbedny, a wrecz niewskazany. moze zaszkodzic zamiast pomoc. wegiel wyjmij, reszta jest ok. wlokniny raczej nie wymienia sie co miesiac, moze pomyliles wlasnie z weglem ... filtr zew, nalezy otwierac jak najrzadziej, jesli faktycznie twoja wloknina wymaga wymiany co miesiac to lepiej wyrzuc ja z filtra. jak wspomnial florek zaloz prefiltr na wlot rury ssacej, aby sciagal mechaniczne zanieczyszczenia. zaden filtr nie bedzie w stanie wyciagnac syfu z duzego akwarium, w ktorym jest duzo kamieni. zawsze znajdzie sie miejsce w akwa gdzie prad wody bedzie slaby ... natomiast inna rzecza jest ze byc moze twoj filtr faktycznie jest za slaby. ja w takim samym akwa mam weipro TC-1000 o przeplywie 1200l/h i jestem z niego zadowolony, choc czasem rybkom uda sie wykopac dolek w tak niefortunnym miejscu, ze zbiera sie w nim syf pzdr jas

jakos nie chce mi sie wierzyc moze po prostu za duzo sypiesz i ryby nie zdaza zlapac pokarmu zanim spadnie na dno ... syp mniej a przekonasz sie, ze nic nie spada na dno po za tym slimakom tez sie cos od zycia nalezy, trzeba tylko ograniczyc im jedzenie, a napewno zaczną sie rozmnazac w rozsadnych ilosciach. pzdr jas

na plage swiderkow jest tylko jedno lekarstwo. NIE przekarmiac ryb! Nie dajcie sie podpuscic sklepikarzom i nie uzywajcie zadnej chemii. jak swiderki nie beda mialy co jesc to same ogranicza swa populacje ... reszte dopelnia dorosle pyszczaki ktore w wiekszosci chetnie konsumuja swiderki jako uzupelnienie diety. W moim akwa systematycznie zbieraja sie w jednym miejscu puste muszelki. pzdr jas

czesc, nie wiem Kisor czy ankieta ma dac Ci odpowiedz na wlasny problem w akwa czy ma miec szersze zastosowanie. niestety na tak postawione pytanie nie moge udzielic odpowiedzi bo kazda jest zla imo problem tkwi w blednym zalozeniu ze mozna zapobiec walkom samcow odlawiajac ktoregos z nich na chwile. z moich skromnych doswiadczen wynika ze nie ma to sensu, podreperowana rybka po powrocie z hospitalizacji dalej bedzie walczyc. moze dalej byc bita, moze wygrac walke i lomotac kolesia ale dalej beda sie bic. takie jest moje zdanie wynikajace z moich obserwacji. jesli wylawiac ktoras z ryb to tylko po to aby przeniesc do nowego domu. powrot do akwa ogolnego z kotnika jest imo tylko odroczeniem wyroku. gdyby ankieta nie zawierala ostatniego akapitu dotyczacego przenoszenia "na chwile" do kotnika odlowil bym zdominowanego samca.

... nalezy jak najszybciej zalozyc andknu, dzieki prefiltrowi bedziesz mogl rzadziej czyscic wklady w kubelku, ja robie to gora dwa razy w roku. przeplyw w kubelku nie jest tak istotny jak wlasnie spokojna praca. im rzadziej tam zagladzasz tym lepiej. Podobnie jak mars gabki z filtra wew czyszcze pod kranem pzdr jas

napowietrzanie jest konieczne. nalezy jednak rozrozniac napowietrzanie przez babelki od napowietrzania przez ruch tafli wody. ja napowietrzam tylko przez ruch tafli wody, wiec w rozumieniu wielu akwarystow moge byc posadzony o nie napowietrzanie co jest niezgodne z prawda pzdr jas

nie muwilismy tylko mówiliśmy tak, teraz jest znacznie lepiej niz bylo, a czy dobrze? czas pokaze. moze bedziesz mial szczescie i bedziesz mogl cieszyc sie pieknymi i zdrowymi rybkami parę lat ... pzdr jas

zmierzyc NO2, NO3, NH3, podac nam wyniki, a wtedy moze przestaniemy wrozyc z fusow znajdziemy przyczyne problemu ... pzdr jas

ja jednak mimo wszystko nie zabranial bym kategorycznie trzymania pyszczakow w 100l. Po pierwsze dlatego ze z regoly sa to poczatki z Malawi i wiekszosc "hodowcow" zaczyna od narybku. taki baniak wystarczy na ok rok. zanim ryby urosna na tyle ze bedzie im ciasno. wiekszosci nieletnim, chcacym zaczac zabawe z tym hobby trudno bedzie przekonac rodzicow do instalacji akwa 200l. to jest jednak spora roznica. osprzet tez kosztuje troche wiecej ... a po roku udanej hodowli taki rodzic moze juz znacznie przychylniej spojrzec na temat zakupu wiekszego zbiornika. tragedia nie jest ale bariera psychologiczna znaczna ... 100l wody na podlodze to nie 200-cie pamietam kiedy ja zaczynalem przygode z Malawi, bylo to ponad dwa lata temu, tego samego typu pytania wtedy sie pojawialy. "znawcy" tematu ustalili ze minimalny zbiornik do poprawnego rozwoju ryb to 300l jakby na to nie patrzec kazde szklo w domu bedzie mniejsze niz Malawi uscislenie wymiarow akwa to utopia ... kazdy z nas ma inne doswiadczenia, nawet te same gatunki ryb zachowuja sie roznie ... pzdr jas

zostaw saulosi i ewentualnie yellow, choc dla mnie slabo by sie prezentowaly pod wzgledem kolorystycznym, zwazywszy na fakt ze docelowo bedziesz mial kilka zoltych samiczek saulosi. aby sie na zrazac do malawi do saulosi dorzuc rdzawe i bedziesz mial male i grzeczne rybki dwa gatunki z wieksza liczba sztuk w ramach gatunku. nie daj sie podpuscic i nie laduj na sile trzeciego gatunku pzdr jas

moze przetrzymaj ja w kotniku dzien dluzej aby sie najadla do syta. pewnie byloby dobrze aby miala jakas kolezanke albo i kilka aby mogly ja zluzowac ... pzdr jas

pytanie tylko czy ma to sens jesli musisz robic to przy kazdym tarle ... aczkolwiek ja osobiscie nie moge patrzec jak ryby tluka taka bezbronna samice i zawsze odlawiam, jednak kilka razy juz sie zdazylo ze kiedy wrocilem z pracy ryba byla tak pobita, ze nie dala rady wykurowac sie w szpitalu. chyba mam za male akwa albo zbyt agresywne gatunki niestety pyszczaki to ta takie male drapiezniki i predzej czy pozniej budzi sie w nich instynkt zabojcy ... pzdr jas

niestety macie racje samica musi byc niezwykle doswiadczona aby sobie z tym poradzic... u mnie sie nawet zdorzalo ze wpuszczona samica do akwa ogolnego, niedoplynela nawet do dna wpuszczaj rybe po zmroku, wtedy jest mala szansa ze komus bedzie sie chcialo ja ganiac ...

jak czesto i w jaki sposob czyscisz wkaldy w filtrach? jesli jest to kilku cm mlodziez do selekcji to jeszcze nie jest to przerybienie ... zgadza sie, powyzej 40-tu jest nieczytelny imo to blad, nie wolno wymieniac calej wody tylko na podstawie domniemania wysokiego NO3 tu niestety widze pewna niescislosc ... kranowa ktora lejesz ma niskie stezenie NO3, po wymianie prawie calej wody masz w zasadzie tylko kranowe w akwa i raptem test pokazuje wysokie NO3???? jesli przyczyna smierci rybek jest wysokie NO3 znaczy ze Twoja filtracja jest do bani. masz za slabe filtry albo za duzo ryb albo filtry sa niedojrzale. jesli twoje ryby sa dorosle to faktycznie w 200l mozesz trzymac co najwyzej 20 szt mniejszych pyszczakow. pozbadz sie nadwyzki. jesli filtry sa niedojrzale to wlewaj bakterie, np sera nitrivec i daj czas bakteriom. nie podmieniaj wody w wiekszej ilosci niz 50%, najlepiej ok 30%. fitry czysc w wodzie z akwa. pzdr jas

w polaczeniu z: "Witam mam akwarium z pyszczakami od niedawna" stawiam na wysokie NO3 ;( poczytaj sobie art01 co robi MFC. szukaj skutkow ubocznych, tzn bakteriobojczych a wtedy zorientujesz sie co robi ten preparat z bakteriami nitryfikacyjnymi ... polecam archiwum PRA pzdr jas

niestety moje doswiadczenia w tym temacie sa mizerne. samica owszem w szpitalu dochodzi z regoly do siebie, pletwy odrastaja, ryba nabiera sil i kolorow ... niestety po powrocie do ogolnego akwa wszystko zaczyna sie od poczatku. tak jak pisali poprzednicy tylko doswiadczone matki potrafia sobie radzic z tym problemem. pzdr jas

masz slimaki? swiderki powinny zalatwic sprawe.

dzieki za info

czesc, dziesiejszej nocki zauwazylem ze moj weipro TC-1000 lezy na dnie niestety przyssawki stracily swoja moc i filtr zsunal sie po szybie na dno. Nie wiem jak dlugi czas ta sytuacja miala miejsce ale zdazyl juz wciagnac tyle piachu ze silnik sie zatrzymal. Wydaje mi sie ze gorna czesc filtra, ta z glowica, jest nierozbieralna, nie mialem w nocy za bardzo nastroju zeby wnikac w szczegoly. udalo mi sie za pomoca wkretaka rozruszac wirnik i filtr po kilku probach wystartowal. Mam pytanie czy spotkaliscie sie kiedys z podobnym przypadkiem? jak dlugo moze byc wlaczony do pradu taki filtr z zatrzymanym wirnikiem zanim sie nie zepsuje? a moze nigdy sie nie zepsuje bo przeciez ma chlodzenie reasumujac, weipro na razie dziala aczkolwiek jest znacznie glosniejszy pzdr jas

odkad jako podloze mam piasek odmulam bardzo rzadko. tylko wtedy jak pysie wykopia dolek na tyle niefortunnie ze nie ma tam pradu wody i zbieraja sie odchody. wtedy incydentalnie wyciagam syf tylko z takiego miejsca.

mam 250*70*60 czyli 1050l... chcialbym takie jak wymieniles utrzymanie porzadku w takim akwa napewno wymaga sporo pracy ... nie mniej jednak pozazdrosic

odstawianie wody ma na celu wytracenie chloru. jesli w wodzie chloru nie ma lub jest w sladowych ilosciach nie ma potrzeby czekania az "woda "dojdzie do siebie" " imo bez sensu, jesli przez starter rozumiec kultury bakterii to przy podmianie jest to imo zbedne podlaczam waz do wylotu filtra wew i spuszczam ok 20% wody. odlaczam od filtra i zostawiam waz w baniaku. wyjmuje drugi koniec z kibla i wpycham w wylot kranu do prysznica ... odkrecam wode i ... po zabawie. pzdr jas