Opiszę mój działający sposób na łączenie Mbuna i Aulonacara, dla początkujących:
- Mbuna najlepiej mieć mięsożerne lub wszystkożerne oraz gatunki łagodne. Ja mam Yellow, Rusty oraz Cynotilapia Hara Galireya Reef, które są kolorowe i spełniają te warunki.
- Aulonacary, jeżeli chodzi o uzyskanie przepięknych kolorów i zminimalizowanie agresji, najlepiej dodać tylko samce. W przypadku Aulonacar wybarwienie samców jest zauważalne bardzo wcześnie, znaczenie wcześniej niż przy mbuna. Samce polecam dodać po 1 lub maksymalnie po 2 jednego rodzaju Aulonacar i bez samic.
- Najważeniejsza kwestia to moim zdaniem rozmiary ryb powinny być podobne w momencie łączenia. Czyli Mbuna powinny być już duże, wyrośnięte, co najmniej po 7cm (+/- 2cm), a Aulocanary nie powinny być zbyt wyrośnięte - czyli tutaj akurat stosunkowo młode, bo też 7cm (+/- 2cm).
- Kolejna ważna sprawa to oczywiście przerybienie zbiornika - u mnie się sprawdza 10-11 ryb na 100l
Same samce Aulonacar, bez samic, nie są zbyt agresywne, szczególnie jak jest jedna sztuka z każdego rodzaju, lub nawet 2 samce tego samego rodzaju z tych ładgodniejszych. Mbuna do Aulonacar się nie czepiają.
U mnie się to sprawdza, nie ma absolutnie żadnych walk. Ryby są bardzo zadowolone, zarówno mbuna i aulonacara, zachowują się bardzo podobnie.