No po 3 miesiącach jeszcze nie ma na co
Ja wcale nie mówię że się nie uda, ale ryzyko jest duże że, będzie miał "oszpeconego" spota i saulosi "rzeźnika"
Jak wiadomo każda ryba ma swój charakter i mogą żyć ze sobą w symbiozie.
Ostatnio Hari w napisanym przez siebie artiklu odradzał takie połączenie.
Chodzi o to, że saulosi zdominuje spota i przy gnębieniu go(obszczypywaniu)będą widoczne blizny na czarnym ciele.
Nigdzie jej nie przekładaj bo i po co... to jej pierwsza inkubacja więc nie ma sensu.Niepotrzebny stres.
W czasie inkubacji i tak nic nie je(może jakiegoś okruszka) więc się tym nie przejmuj.
Poczytaj faq i forum bo te zagadnienia były już poruszane.
Chociażby wspomniane wcześniej Melanochromisy johannii lub interruptus.Tylko problem mógłby być z agresją, bo już dwóch bandziorów masz.Wyjściem jest coś co będzie pływać nad skałami i nie da się zdominować...czyli L.trewavasae.
Redy również by tu się sprawdziły ale pisałeś że nie chcesz...
Niejednokrotnie to powtarzałem, że na startowanie baniaka przy pomocy ryb powinni sobie pozwolać doświadczeni akwaryści.Jest kilka metod, a niestety jest wybierana ta "najgorsza".
Najlepiej odłowiać do kotnika podwieszanego, by reszta ryb miała z nią kontakt.Gdy ją odseparujesz na kilka dni do innego zbiornika, po ponownym wpuszczeniu do ogólnego może zostać potraktowana dość brutalnie.
Szybę warto co tydzień przeczyścić, bo po dwóch można już nie zobaczyć ryb.
Ja mam dwa akwaria o wysokości 40cm.Te 35cm to już chyba jednak zbyt mało, chociaż nie mówię że nie może być.
Pod akwa daj matę akwarystyczną, ma kilka mm grubości.
Kupska są lżejsze od piachu, więc przy umiejętnym odsysaniu piachu nie wciągniesz.
Nie musisz rozwijać 20m węża, można z kibelkami latać
A jak w wiaderku wypłuczesz gąbkę z mechanika to możesz tą wodą kwiatki w domu podlać.Lepszego nawozu nie ma, rosną jak szalone