Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym przedstawić dalszą część projektu . Projekt polega na opisaniu swojego akwarium od podstaw i dalszego jego użytkowania. Zebrane doświadczenia pomogą a i ustrzegą przeszłych adeptów malawistyki od popełnienia błedów. Ale też pokażą dobre strony. I dlatego nasi koledzy zdecydowali się na dość dokładne opisanie swoich zbiorników. W poniższych prezentacjach będzie opisany wystrój, sprzęt do właściwego funkcjonowania i inne potrzebne rzeczy. Proszę o dokładne przeczytanie opisywanych zbiorników.Pierwszym opisywanym akwarium było akwarium 112l które przedstawi nam kolega Marek 81

W tym odcinku opiszemy akwaria

160l kolegi Waszek 18

200l kolegi Stan76


OPIS AKWARIUM 160l (100x40x40) Waszek18

Witam Was.

Po dłuższym pobycie na forum Klubu Malawi, postanowiłem podzielić się z Wami procesem powstawania mojego obecnego akwarium o pojemności 160l. Wszystko zaczęło się od pewnego zbiornika, który dostałem od ojca mej dziewczyny. Zbiornik mały, bo brakowało mu ze 3 litry do setki, nie był wcale wyposażony, więc poszukałem na forum mego miasteczka używanego sprzętu, czyli grzałki i filtra wewnętrznego. Termometr, odmulacz i inne drobiazgi miałem w garażu, bo mojej przygodzie z akwarystyką sprzed 15 lat J. Okres w którym założyłem ten zbiornik pokrywał się z momentem rejestracji na forum, więc wiedziałem, że akwarium jest za małe, lecz jak w 99% przypadków, laik myśli, że „tamci specjaliści” przesadzają. Zalałem zbiornik, wlałem bakterie, odczekałem równo 5 tygodni (chwała mi za to) i zacząłem zarybianie – 8 sztuk Pseudotropheus saulosi oraz 8 sztuk Melanochromis cyaneorhabdos „maingano”. Fajnie wszystko rosło, a przynajmniej tak mi się wydawało. Karmiłem rybki oczywiście tylko pokarmami Tropicala. Rybki po 3 miesiącach znacznie urosły do 6 cm i akwarium zaczęło być coraz bardziej ciasne. Nadszedł czas na rewolucję. Stawiam większe akwarium – to jest pewne. Lecz tym razem profesjonalnie. A przynajmniej tak miało być.

Rozpocząłem poszukiwania zbiornika wśród znajomych, którzy zajmowali się akwarystyką parę lat wcześniej. Kilka telefonów i wspaniały zbiornik już mam w samochodzie J. Standardowe 160l, czyli 100x40x40 [cm]. Moje pierwsze skojarzenie? Ale brudne, oraz ale wielkie. Nigdy wcześniej u nikogo w domu nie widziałem takiego olbrzyma. Z „rogalem” na twarzy zajechałem do domu i od razu ruszyłem z projektem szafeczki pod mój nowy przeolbrzymi zbiornik. Rozrysowałem, pomierzyłem i hopsa. Następnego dnia jestem w Castoramie z moim schematem i dyktuję Panom –„Dwie płyty 102x80”. Tak długo dyktowałem, aż dostałem wszystkie niezbędne elementy aby zbudować mój stoliczek pod akwarium. W domu nie zjadłem nawet obiadu, tylko wziąłem się za wiercenie i skręcanie konfirmatami. Myślałem, że będzie on wyglądał ładniej, lecz jak na samoróbkę za mniej niż 100 zł byłem zachwycony J. A więc tak, zbiornik mamy, stolik mamy, styropian też został w między czasie zakupiony, brakuje sprzętu, testów i wystroju. Filtracja oraz testy zostały zakupione w sklepie internetowym, a kamienie kupiłem na pobliskim składzie kamienia.

Mam nadzieję, że przebrnęliście przez genezę mojego zbiornika. Teraz przejdziemy do konkretów. Jak wcześniej napisałem zbiornik posiada wymiary: 100 cm długość dna, 40 cm szerokość dna oraz 40 cm wysokość zbiornika, czyli standardowe 160l. Akwarium stoi na szafce – samoróbce, w której jest miejsce na wiadro, filtr oraz kotnik. Szkło zostało postawione na styropianie grubości 20mm, co pozwala zniwelować oraz wyrównać naprężenia działające na szafkę i zbiornik. Na dnie akwarium leży kolejna porcja styropianu również 20mm, dociętego tak, by dotykał tylnej ściany, a z przodu oraz po bokach było 20 mm luzu. Zrobiłem tak w celach estetycznych (styropian jest niewidoczny nawet jeżeli rybki kopią blisko szyb). Na tej warstwie ochronnej ustawiłem wcześniej przygotowane kamienie. Obróbka 100 kg serpentynitu zajęła mi 3 dni. Zastosowałem w tym celu szlifierkę kontową, przecinak oraz młotek. Udało mi się uzyskać około 30 – kg kamieni, z których powstał IMHO dość ciekawy wystrój. Na tak przygotowane dno oraz kamienie wysypałem 25 kg białego piasku kwarcowego zakupionego na allegro w bardzo przystępnej cenie. Dlaczego kupiłem ten piasek? Bo mi się podoba, lecz jest mega niepraktyczny. Po pierwsze zakupiłem zbyt małą granulację, po drugie, widać na nim każdy glonik, każdy okrzemek, każde „gówienko”. Za utrzymanie stałej temperatury wody odpowiada u mnie grzałka 100W z termostatem. Jakiej firmy, tego Wam nie powiem, bo sam nie wiem (nalepka dawno temu zeszła z grzałki). Filtracją mechaniczną zajmuje się filtr AquaEl Circulator 1500 z gęstą gąbką, w kształcie walca z poprzecznymi rowkami. Biologia w zbiorniku utrzymana jest na dobrym poziomie, dzięki filtrowi HW- 302 LUB JBL e901. Używam tych filtrów naprzemiennie z powodów losowych J.Złoże dla bakterii nitryfikacyjnych to ceramika, kupiona z wielkiego worka, więc nie jest to markowy sprzęt (no chyba, że używał jej Marek J). Drugim złożem są bio kulki Micromec. Tylko i wyłącznie w filtrze JBL’a używam gąbek w pierwszym koszu od góry, tych które zostały dodane do kompletu. Na rurce wlotowej założony został prefiltr z gąbki. I tak naprawdę jest to cały osprzęt, który funkcjonuje u mnie w zbiorniku.

Dojrzewanie zbiornika 160l trwało 5 tygodni. Niestety w tym czasie 7 sztuk obsady pływało w zbiorniku, gdyż nie miałem innej możliwości. Ryb do zoologa dać nie chciałem, bo znam warunki w nim panujące. Doszedłem do wniosku, że lepiej im będzie u mnie z częstymi podmianami wody oraz Prodibio Biodigest (czyli bakteriami nitryfikacyjnymi bez pożywki). Za kontrolę parametrów od samego początku odpowiadają u mnie testy kropelkowe firmy Zoolek (NO2, pH, KH, GH, NH3/4) oraz test kropelkowy firmy JBL na NO3, który został zakupiony z powodu niemiarodajności testu na ten parametr firmy Zoolek. Cena testów Zoolek’a była głównym kryterium mojego wyboru. I Uważam, że jako pierwsze testy w życiu zdały egzamin.

Obsada, którą posiadam to 1+3 Pseudotropheus saulosi oraz 1+3 Melanochromis cyaneorhabdos „maingano”. Do tego pływają dwa wybarwiające się samce P. saulosi, których obecność póki co jeszcze jest niezbędna. Służą one do zmniejszenia przejawianej agresji przez samca alfa wobec samic. Problem taki pojawia się w momencie odłowienia jednej z samic do kotnika. Samiec dostaje wtedy szału. Mając dodatkowe dwa samczyki, „Pan włości” poświęca im trochę czasu i samica ma czas odpocząć. Dodatkiem do tego jest 5 młodziutkich „maingano”, z których zostawię sobie dwie samiczki. Około miesiąca temu dodałem do akwarium pierwszą florę. Kilka kiści Vallisneria spiralis dostałem od kolegi z Klubu Malawi, gdyż u niego rosły w zastraszającym tempie. Zdecydowałem się na dodanie tej rośliny do zbiornika z powodu jej naturalnego występowania w jeziorze Malawi. Roślina ta uchodzi za łatwą w hodowli i taka może jest, lecz u mnie bardzo marnieje. Dlaczego? Niestety nie wiem. Nigdy nie miałem doświadczenia z roślinnością w zbiorniku, lecz główną winę zrzucam na złe oświetlenie. Po pierwsze moja jarzeniówka nie jest polecana do akwarium roślinnego oraz ilość światła jaką daje jest bardzo mała. Odnośnie Vallisneria spiralis mogę powiedzieć, że jest to roślina, która wcale nie smakuje pyszczakom. Moje wcześniejsze dodanie anubiasa skończyło się tym, że 40 zł zostało zjedzone przez ryby w ciągu kilku dni. U Vallisnerii nie zauważyłem ani jednego nadgryzienia. Zero zainteresowania tą rośliną przez ryby, więc śmiem domniemać, że dając mocniejsze oświetlenie roślina ta świetnie sobie poradzi w każdym zbiorniku.

Ucząc się na swoich błędach poprawiłem jakość pokarmu, którym karmię moje ryby. Zakupiłem pokarm Naturefood Cichlid Plant, O.S.I spirulina flakes, Hikari Cichlid Gold. Z pokarmów Tropicala pozostawiłem u siebie jedynie Spirulina Super Forte 36% (ten pokarm jest w miarę przyzwoity). Byłem zaskoczony jak ryby pięknie rosną po zastosowaniu pokarmu lepszej jakości. Kolory ryb znacznie się poprawiły, a nie stosowałem wcale pokarmu wybarwiającego. Poza tym ilość pokarmu, którą dawałem rybom zmniejszyłem do połowy porcji Tropicala, gdyż ryby się najadały. Minimum 3 razy w tygodniu daję również pokarm mrożony: cyklop, artemię oraz kryll na poprawienie kolorów.

Powiem jeszcze coś o tle oraz oświetleniu. Tło wykonałem samodzielnie. Jest to gruby, bo aż 100mm kawał styroduru, w którym powycinałem nożem „tapeciakiem” imitację ściany skalnej i pomalowałem tło czarno zieloną farbą. Tło umieszczone jest za zbiornikiem i jest mocno dociśnięte do szyby zwiniętymi w rulon gazetami, wciśniętymi między tło a ścianę. Jak na niskobudżetowe tło nie wyszło źle. Oświetlenie to również samoróbka. Belka oświetleniowa zakupiona w pierwszym lepszym sklepie z artykułami elektrycznymi. Do tego z blachy kwasoodpornej wykonałem odbłyśnik w kształcie trapezu z wysokimi bokami na których moja lampa stoi na pokrywie z szyby. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Ten odbłyśnik jest mocowany przy pomocy tych samych mocować, które pozwalają otworzyć belkę, takie dwa pokrętła. Jarzeniówka przemysłowa – 18W J Nic wielkiego, lecz osiągnąłem efekt, który chciałem osiągnąć, czyli mniejsze oświetlenie tylnej szyby, oraz głębokie przechodzenie światła od tylnej szyby aż do przedniej.

Myślę, że czas powoli zbliżać się do końca mego opisu, lecz zanim to nastąpi, jako akwarysta, który już trochę liznął podstawy, muszę się przyznać do błędów, które popełniłem. Nie ma czego się wstydzić, ale warto po raz kolejny poinformować nowicjuszy, że takie działania jak moje doprowadzają do złego. A więc co mam na sumieniu? Hahahaha, gorzkie żale czas zacząć.

∞ 4 miesiące posiadania zbiornika opartego tylko i wyłącznie na filtrze wewnętrznym. Konsekwencjami tego było częste obcieranie się ryb o podłoże oraz doprowadzanie ryb do obniżenia ich zdrowia.

∞4 miesiące nie posiadałem testów do badania parametrów wody, czyli zero pojęcia o sytuacji, która panuje w akwarium.

∞Założenie akwarium 98l dla pyszczaków. Trzy miesiące i 16 ryb kisiło się w nich jak w konserwie.

∞Przerybienie zbiornika. Po założeniu 160l wydawało mi się, że mam dość mało rybek, więc dokupiłem 8 sztuk Metriaclima lombardoi. To był mój jeden z największych błędów. 2 miesiące było fajnie, lecz dwa półroczne samce, które miały po 8 cm, podczas prowadzenia walki doprowadzały do burzy piaskowej na całej długości zbiornika. Próby redukcji się nie udały. Samiec był za wielki. Rósł on bardzo szybko i jak zobaczyłem zaloty samca do samicy, powiedziałem KONIEC. Samica została trafiona. Miała uszkodzony pęcherz pławny. Dość moich nerwów i wylot z tymi rybami.

∞Brak zakrycia dna przy krawędzi, dzięki czemu straciłem dorosłą samice P. saulosi, samicę i samca M. cyaneorhabdos oraz samice M. lombardoi.

∞Pokarmy Tropicala były bardzo złą decyzją. Myślałem, że jeżeli zainwestuję w pokarmy droższe to niewiele to da. A jednak. Ryby rosną dużo szybciej i mają dużo lepszą budowę ciała. Są najedzone i smukłe i już nie przypominają słonia. Poza tym koszt zakupu kilku pokarmów lepszych jakościowo wcale nie wpływa znacząco na naszą kieszeń, gdyż karmimy takimi pokarmami znacznie mniej niż pokarmami Tropicala, który sprawia wrażenie zwykłego „zapełniacza” brzucha. Narybek karmiony pokarmem Naturefood oraz cyklopem w ciągu miesiąca rośnie do rozmiarów 2,5 cm, a nawet 3 cm, co jest wynikiem rewelacyjnym jak dla mnie biorąc pod uwagę poprzednie obserwacji z pokarmem Tropical.

∞Testy kropelkowe firmy Zoolek nie były złym wyborem, lecz wiem, że wystarczają one na dość długo i wydanie dodatkowych 40 zł na testy firmy JBL w skali roku nie sprawia większej różnicy. Sam skrupulatnie wymieniam testy na właśnie testy kropelkowe JBL, gdyż są dokładniejsze oraz posiadają łatwiejszą do odczytu skalę kolorów.


Tak oto z grubsza wyglądała budowa mojego obecnego zbiornika. Jeżeli finanse mi na to pozwolą, to do końca września chciałbym postawić zbiornik 120x50x50 (300l) i byłby to ostateczny zbiornik do momentu posiadania własnego domu. Zastosuję inne oświetlenie niż obecnie. Będą to dwa punktowe oświetlenia LED (coś a’la lampy HQI). Piasek zakupię firmy KREISEL oraz filtrację spróbuję oprzeć o jeden filtr biologiczny HW-302, gdyż mieści się w nim więcej ceramiki. Gdyby sam nie dał rady to będę mógł zawsze dołożyć mojego JBL’a. Mam nadzieję, że mój AquaEl Circulator 1500 sobie da radę z utrzymaniem czystości. Jeżeli będzie miał z tym problemy to kupię albo dodatkowy mały cyrkulator o przepływie 2000l lub zamienię go na mocniejszy model 2000l/h.


Dzięki Wam za uwagę.

Oto moje akwarium


akwariumwaszek.png


Drugi zbiornik to.


OPIS AKWARIUM 200L(100X50X40) Stan 76

ARANŻACJA

Aranżacje akwarium możemy robić w tak małym akwarium na kilka sposobów. Ja osobiście zaczynałem od wapieni filipińskich i koralowców, ale tą drogą nie uzyskamy naturalnie urządzonego ,,Malawi”, a jak dla mnie był to priorytet. Do akwarium o takiej powierzchni dna polecałbym tzw. otoczaki . Ponieważ z niewielkiej wielkości kamieni można uzyskać zaskakująco ciekawy i naturalny efekt. Jeżeli zależy nam na ciekawej aranżacji przykuwającej wzrok warto przy komponowaniu wystroju akwarium pamiętać o dużych kamieniach(otoczakach). One podkreślą charakter naszego akwarium jak i nadadzą mu niewątpliwy urok. Podczas aranżacji można byłoby przewidzieć miejsce na mały akcent w postaci korzenia . Tutaj często pojawiają się wątpliwości czy takowe korzenie nie będą miały wpływu na Ph wody. Oczywiście są korzenie które będą miały większy lub mniejszy wpływ na ten parametr. Dlatego nie za bardzo do tego celu będą nadawały się korzenie np. hebanowe czy mangrowe ponieważ będą wydzielały one tzw. związki humusowe do wody, które mogą wpłynąć na w/w parametry wody jak i będą zabarwiać wodę na kolor brązowy. Dobrymi korzeniami będą np. korzeń klonu czy red moore. Biorąc pod uwagę, że w naszych akwariach mamy wodę zasadową i średnio twardą , korzenie ten nie będą miały żadnego wpływu na pH wody . Dodatkowym atutem w/w korzeni jest fakt , że nie mają one wpływu na zmianę zabarwienia wody.

akwa200pocztek.jpg zdj.1 Aranż wapienno – koralowo ……

akwarium200noweduze.jpg zdj.2 Aranż ,,otoczakowy”


PODŁOŻE

Do budowy podłoża użyłem jak ja to nazywam piacho-żwir o granulacji 1-2mm. Chociaż uważam, że lepszym rozwiązaniem byłby piach i nie koniecznie musi być z castoramy. Wystarczy przejść się np. nad najbliższą żwirownię przesiać przez sito z grubszych kamieni ewentualnie wygotować i mamy w akwarium ładne naturalne podłoże o zróżnicowanej granulacji. Będąc przy temacie podłoża warto dodać, że nie powinno się sypać piachu szybę czy układać dekoracji kamiennych. Tylko najpierw należy ułożyć na dnie 1cm styropian, piankę czy cienkie spienione pcv3mm.I dopiero na nich ułożyć kamienie i wsypać piach. Taka kolejność zabezpieczy dolną szybę przed stłuczeniem przez kamienne dekoracje. Natomiast ułożenie kamieni bezpośrednio na w/w podłożach ,a nie bezpośrednio na piachu zabezpieczy je prze podkopaniem przez pyszczaki.



FILTRACJA

Podczas ,,komponowania” filtracji musimy brać pod uwagę wydajną filtrację biologiczna i mechaniczną. Ja osobiście nie chcą pakować żadnego sprzętu do akwarium lub go minimalizować do niezbędnego minimum ze względu na niewielka wielkość samego ,,baniaczka” poszedłem na skróty. Zakupiłem większy i wydajniejszy filtr kubełkowy JBL1501 o przepływie 1500l/h(20W) i do niego podpiąłem prefiltr hw-603 ( można użyć też na prefiltr z powodzeniem korpus narurowy z wkładem sznurkowym 100 mikronów)wypełniony gąbką i watą SERY plus do akwarium dałem mały falownik jvp200(6W) . W ten sposób uzyskałem za jednym zamachem filtracje mechaniczną i biologiczną bez zbędnego pakowania prądożernych ,, turbo gąbek” do akwarium . Sam filtr kubełkowy wypełniłem w trzech z czterech koszy( dwa kosze ceramika JBL w trzecim 500ml matrixa sachemu) dla jeszcze lepszego przepływu . Prefiltr czyszczę nie rzadziej niż raz na dwa czy nawet trzy tygodnie. Czy jest czysto i klarownie w moim akwarium możecie sami ocenić oglądając film na końcu artykułu.

jblzprefiltrem2.jpg zdj.3 Filtr kubełkowyJBL1501 +prefiltr hw603


Do filtracji biologicznej( zmniejszenie stężenia NO3) i krystalizacji wody. Można dodać purigen do filtra kubełkowego jako ostatnie medium filtracyjne. U mnie w akwarium purigen(około 300ml) pracuje w oddzielnym korpusie narurowym w taki sam sposób jak to się dzieje w fbf. Został on podpięty do zewnętrznej pompy aquaela 650l/h.


korpuszpurigenem2.jpg zdj. 4 Korpus narurowy wypełniony purigenem


OŚWIETLENIE

Ja rozwiązałem oświetlenie w moim Malawi w prosty i energooszczędny sposób ,a mianowicie oświetleniem led. Do tego celu użyłem czterech żarówek led o mocy 3W i temperaturze barwowej zimnej 6500K. Według mojej opinii jest to oświetlenie wystarczające, ukazujące ładne kolory ryb , no i oczywiście podkreślające piękne refleksy na kamieniach i podłożu itd. Poniżej jest link do mojego filmu z akwarium można samemu się przekonać lub nie do oświetlenia led jakie ja zamontowałem w swoim małym ,,Malawi”.


OBSADA

W moim akwarium obsada jest następująca:

Pseudotropheus saulosi – 1+5 / cynotilapia afra red top likoma 1+4


I tak oto zostały przedstawione dwa zbiorniki. Są to zbiorniki zbliżone wymiarami ale widziane innymi oczami. Można zauważyć dużo różnic w zastosowaniu filtracji. Myślę że początkujący znajdzie w powyższych opisach dużo cennych informacji.. I ustrzeże się jakiś błędów.

Chciałbym z tego miejsca podziękować naszym kolegą za trud i chęci. Dziękuje

Mam prośbę aby nie pisać nic w tym poście. A podziękowania dla Waszek18 i Stan76 proszę umieszczać w innych postach naszych kolegów.

W przygotowaniu jest już opis zbiorników 240l i 300l.

Pozdrawiam

  • Lubię to 2
  • Dziękuję 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.