Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie zapaleńców!


Słowami wstępu- żerowałem na Waszej wiedzy zakładając zbiornik, ale teraz kiedy wracam po ponad 3 latach do lektury, mam wrażenie że jednak nic nie czytałem...:confused:

Dodam nim ktoś mnie wyprzedzi - tak wiem mały baniak. Niestety mieszkam gdzie mieszkam i jedynie po nocach śnię o domku jednorodzinnym z zabudowaną i wyposażoną w pełną przemyślaną infrastrukturę 600tką w ścianie.



Tak na szybko:

- 112 L w profilu

- filtr HW-303B +UV+ prefiltr z gąbki na wlocie[1400 l/h] + 2kg ceramiki (wlot i wylot na przeciwnych ścianach akw) wylot zrobiłem z podziurkowanej gęsto pionowej rurki.

- grzałka 100W z termostatem wewnętrznym

- zestaw napowietrzający HP-100

- piasek kwarcowy (18 kg)

- kamienie "scenery stone" 12szt

- woda netto 80/85 litrów


Problem:

Jakoś tak wyszło, że doznałem na własnej skórze terytorializmu z którym sobie nie poradziłem i zrobiło mi się "gejowskie" akw (zostawiałem własny narybek). Nie mogłem się rozstać z tym co miałem i stwierdziłem, że dokupię samic zrobię kontrolowane przerybienie i będzie ok. Jak się można domyślać przerybienie wyszło bokiem, a dokładnie (żeby się rymowało) - odwłokiem. Masa odchodów - nie ma się czym chwalić :?


Miesiące odmulania odmulaczem, ale wraz ze wzrostem ryb problem coraz większy - dlatego piszę. Czytałem takie tematy obczaiłem cyrkulację i stwierdziłem mnóstwo błędów w organizacji mojego akw. jakkolwiek mam trudności z podjęciem decyzji ws usprawnienia procesów.



Wiem - nie masz pan mechaniki. Mechanikę w tym przypadku do czasu pełniła gąbka na wlocie i mój co kilkudniowy wysiłek odmulaczem... Nie mam za dużo miejsca i nie mogę pozwolić sobie na duży dodatkowy hałas (wymogi żony ;). Niestety aranżacja "labiryntu" skał w akw sprzyja zaleganiu kloców w wielu miejscach.


Pytanie:

Jak to najrozsądniej usprawnić?

Doczytałem, że pysie lubią mocne prądy wodne (być może dlatego swoja aktywność przekładały na "nadmierny" terytorializm) - falownik/jaki ?

Czy taki kubeł uciągnie jeszcze mechanikę jakbym np. (nie wiem jakim cudem) znalazł miejsce na multikani - (jak miałem nabitą gąbkę na wlocie to filtr potrafił zaciągać powietrze)?

Reasumując, muszę czymś to przepchać i odciągnąć, ale chcę by miało to ręce i nogi i było zoptymalizowane (bez trąb "powietrznych" i zbędnych kosztów i zajmowania miejsca którego nie ma)


Pozdrawiam (nawiązując do początku posta - może sen się kiedyś spełni:rolleyes: ).

Opublikowano

.....błędów nie będę Ci wytykał bo sam masz ich świadomość i to już jest bardzo pozytywne. Akwa masz krótkie ( pewnie 80 cm) . Filtr masz silny i powinien wystarczyć jako biolog-mechanik. To że nie daje rady to wg mnie przyczyna tkwi w zbyt dużej ilości kamieni . Ja wiem ,że mbuna lubi kryjówki..ale trzeba też wziąć pod uwagę wielkość akwa i dopasować ilość kamieni do wielkości zbiornika i do ryb które będą pływać. Wg mnie możesz zrobić dwa ruchy aby rozwiązać problem. Pierwszy to zmniejszyć ilość kamieni ( coś za coś niestety) a drugi to zamontować jakiś falownik. Jaki? Tu musisz sam decydować biorąc pod uwagę ich cenę, skuteczność i kulturę pracy ( głośność). Możesz też wykorzystać zwykły mały filterek z gąbką w środku za 14 zł w sklepie a które są bardzo ciche. Będzie Ci pracował za cyrkulator a jednocześnie taki mały cichy mechanik. Nic nie piszesz o parametrach a podejrzewam ,że i tam masz niewesoło. Ale od czegoś musisz zacząć poprawiać to co masz.

Opublikowano
Akwa masz krótkie ( pewnie 80 cm)

Dokładnie tak.


Ja wiem ,że mbuna lubi kryjówki..

Stąd też pomysł na podzielenie akwa na dwie strefy: kryjówki + wolna toń wody



Parametry są ok. - ryby są zdrowe i się rozmnażają.

Robię podmiankę ok 30% co ok 3 tyg.


Czy wylot z biologa musi być całkiem niezakłócony (prosta rura bez tłumików)?Ja mam pionową rurę na końcu zaczopowaną. Rura jest na długości ponawiercana otworami ( 1/4 obwodu ścianki rury - tak by możliwie ukierunkować strumień). Z tego co zauważyłem to klocki zbierają się głównie w 2 miejscach - pod wlotem i wylotem do biologa. Na wlocie przypomnę jest prefiltr z gąbki.


Sam problem to na potęgę zalegające klocki- muszę zmienić taktykę, bo w takim układzie przyjemność z posiadania akwa jest niepełna. I zaczynam myśleć o nim w kontekście obowiązku.

Opublikowano
Parametry są ok. - ryby są zdrowe i się rozmnażają.

Czyli jakie?Podaj wyniki,oraz jakimi testami je robisz(kropelkowe czy paskowe,firma)

Z tego co zauważyłem to klocki zbierają się głównie w 2 miejscach - pod wlotem i wylotem do biologa. Na wlocie przypomnę jest prefiltr z gąbki.

Sam problem to na potęgę zalegające klocki- muszę zmienić taktykę, bo w takim układzie przyjemność z posiadania akwa jest niepełna. I zaczynam myśleć o nim w kontekście obowiązku.


Myślę że przydałby się tobie dobry mechanik(przede wszystkim cichy,żeby żonie nie przeszkadzał hałas) ;),co by te zalegające odchody ryb zbierał.wtedy nie było by problemu...

Opublikowano
Czy wylot z biologa musi być całkiem niezakłócony (prosta rura bez tłumików)?


...może tak być. Ja kiedyś stosowałem takie płaskie łopatki które powodowały ,że wylatująca woda wylatywała pod dużym ciśnieniem. I to w moim przypadku okazało się błędem bo dodatkowo miałem cyrkulator AT 2000 ustawiony też na pełną moc wylotu wody i tylko paprochy mi latały. Teraz woda z biologa wylatuje po prostu z samej rurki a mechanik pracuje na 1/3 mocy jeżeli chodzi o wylot. Postaraj się ustawić wylot w ten sposób ,że rurkę wylotową masz z boku ale skierowaną tak aby wylatująca woda mniej więcej odbijała się od środka szyby , następnie strumień idzie na przeciwległy bok i spokojnie wraca do zasysu. To jest tzw klasyka ustawienia przy jednym filtrze...Ale nie jest to złotą receptą ..musisz się po prostu pobawić a weź też po uwagę ,że masz profil z przodu i on może zmieniać kąt odbicia a tym samym ma wpływ na cyrkulacje.


http://forum.klub-malawi.pl/projekt-stana-predatorium-1147l-t25431p15.html?highlight=cyrkulacja+stana spójrz na filmik w poście 145. To jest akwa Stana.. Zawsze ten filmik Stasia polecam bo dla mnie jest to esencja tego co trzeba wiedzieć o cyrkulacji. Masz tutaj krok po kroku opisany w taki sposób ,ze przy okazji zaczynamy rozumieć na czym polega cyrkulacja.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Na wstępie przepraszam - kompletny brak czasu. Teraz mam go trochę więcej i zamierzam się zabrać za temat.


Czyli jakie?Podaj wyniki,oraz jakimi testami je robisz(kropelkowe czy paskowe,firma)

Kropelkowe JBL - NO2

Po teście około 0,05 NO2 mg/l


Nie ma to znaczenia bo i tak chcę poprawić cyrkulację i sposób oczyszczania, a co za tym idzie parametry wody.


Przemyślałem sprawę i najpierw chcę kupić multikani (sprawdziłem zmieści się w szafce). To mi poprawi cyrkulację i załatwi mechanikę.

Pytanie tylko jest takie - zastanawiam się nad tym jak on głośno chodzi - jednak silnik jest zawnętrzny. Druga sprawa jest taka - czy dobrym pomysłem jest zakup używanego, jestem pełen obaw.


W następnej kolejności jeśli po włożeniu multikani i sprawdzeniu wszystkich układów cyrkulacji problem będzie dalej, dołożę falownik.

Opublikowano

Z twojego pierwszego postu wynika że masz jeszcze kubełek HW-303B...


Czemu nie zakupisz sobie porządnego filtra wewnętrznego(mechanika)?...

Ogarnął by on tobie spokojnie cyrkulację i filtrację mechaniczną...


Ale jeśli już uparłeś się na drugi filtr kubełkowy,to własnie multikani przeznaczyłbym jako filtr biologiczny,moim zdaniem słaby ma przepływ żeby ogarnął tobie mechanikę,a na biologię akurat by się nadał w sam raz...

A z tego HW-303B zrobiłbym mechanika,z racji jego dużego przepływu(1400l/h),do środka wata+gąbka...

Hmm ale czy to starczy żeby zmiatał on tobie zanieczyszczenia z dna,moim zdaniem mogą być problemy...

No chyba że dokupisz falownik jak piszesz...

Ale moim zdaniem to mija się z celem,i wydawaniem zbędnej kasy...


Ja w swoim drugim baniaku(około 120l) z pyszczakami,mam filtr kubełkowy HW-302(biolog) ,oraz dokładnie taki mechanik

Pompa GŁOWICA wielofunkcyjna JP-023 1000l/h GW 24M (5757428906) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

+ gabka(trzeba dokupić osobno) ja akurat mam taką samą

Gąbka uniwersalna kwadrat gradacji drobnej 10x5cm (5195102788) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img04.allegroimg.pl/photos/400x300/51/95/10/27/5195102788@@AMEPARAM@@04@@AMEPARAM@@51/95/10/27@@AMEPARAM@@5195102788

...

I to w zupełności mi wystarcza do dobrej cyrkulacji,gdzie nie mam żadnego syfu na piasku,a woda czyściutka ;)...


Warto czasem się zastanowić,i iść na skróty sprawdzoną tanią metodą niż kombinować i wydawać zbędnie kasę ;)...


No ale decyzja i tak należy do ciebie :D...

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Cenię pomysł - stąd temat by na podstawie Waszych doświadczeń znaleźć to błogie optimum.


Co do Twojego rozwiązania, powiem tak- niby tak, ale ;)



Takie rozwiązanie to zabieranie miejsca w akw (którego i tak już mało).

Kolejną rzeczą jest wątpliwość co do "wygody" czyszczenia gąbki. Widzę jak wyciągam prefilt, który mam aktualnie. Za każdym razem, kiedy go wynurzam, odkleja się od niego syf, który wraca do akw. Ponadto większe klocki pływają i tak obok gąbki.

W tym rozwiązaniu "syf" jest separowany na gąbce, w kubełku wyf jest swobodnie zasysany i separowany dopiero wewnątrz.


Co do uwagi o małej wydajności multikani jako mechanika - nie pomyślałem nawet w ten sposób. Myślę, jednak że zrobię tak jak pisałem wcześniej - ewentualnie poprawię wylot z HW by sprawniej wprowadzał cyrkulację. Już sam nie wiem.


W sumie pompa którą wskazałeś jako cyrkulator spoko sprawa - jedyny minus to brak regulacji wypływu w pionie.

Opublikowano

Miałem okazję widzieć z jaką super mocą pracuje pompa od mulikani i jedynie do czego.się nadaje to do purolite i mielenia wody przez ceramikę. No ale nie jako mechanik w Malawi ;-)

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Jakie i ile masz ryb?

Jak NO3?

Jak masz mało miejsca na mechanika to pomyśl o narurowcu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witaj. Malawiana polecam. Mam od niego całą obsadę, byłem na hodowli, rozmawialiśmy dosyć chwilę. Godny polecenia. Współpracuje on z LUK&RAF, uzupełniają wzajemnie swoje oferty.  Żory również od wielu lat polecana na forum. Chociaż ma w ofercie raczej podstawowe gatunki. Oferta Malawiana i LUK&RAF znacznie szersza.  Co do kamyków, to najlepiej składy budowlane, sklepy ogrodnicze.
    • A jak z jakością rybek z Malawiana? Bo również szukam czegoś w okolicy Krakowa lub na Śląsku. Jeszcze rozważam Żory - https://pielegniceafrykanskie.pl/ I na Nowej Hucie w Krakowie jakaś mniejsza chyba hodowla jest - https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/1kEPF/ Jakieś zastrzeżenia do którejś z powyższych? A przy okazji, gdzie jakiś ładny serpentynit w okolicy dostanę?
    • Dopełniając aktualizacje gwoli udokumentowania wzrostu ryb wstawiam małą fotorelacje. Chyba największą frajdą w nowym akwarium będzie nieporysowane szkło i przejrzystość na zdjęciach. Tutaj niestety moje popisy blokuje stan szyby często przeszkadzający w złapaniu odpowiedniej ostrości… Na rozpoczęcie pokazywana wcześniej - Inkubująca samica M. Kingsizei Lupingu  Młody osobnik - moim zdaniem najprawdopodobniej samiec M. Kingsizei Lupingu Skubiąca kamienie samiczka M. Kingsizei Lupingu Samiczki M. Fainzilberi Makonde OB Dwóch Panów na tle panienki M. Fainzilberi Makonde Panowie w duecie M. Fainzilberi Makonde Niewyrostek (mam nadzieje samica) M. Fainzilberi Makonde Ruchliwy szefuncio, alfa M. Fainzilberi Makonde  „Brudniejące” samce M. Msobo Magunga  A teraz moi zdjęciowi faworyci Ziewająca ¿samiczka? M. Msobo Magunga Na koniec Pan w swoim gatunku, dominujący M. Msobo Magunga  
    • Witam serdecznie, mała aktualizacja sytuacji w akwarium po niecałych 3 miesiącach. Zaczynając od ryb. Każdy gatunek ma się dobrze i rozwija prawidłowo. Ryby regularnie podchodzą do tarła, ale wiadomo, przez swój wiek raczej mało która samica ma szanse donosić ikrę. Tutaj na wyróżnienie zasługuje jedna z samic M. Kingsizei Lupingu, która aktualnie dzielnie nosi młode, tym samym stając się pierwszą matką w moim akwarium. Ciekawe jest to, że samica ta jest zdecydowanie największym osobnikiem tego gatunku w mojej obsadzie, a szczęśliwego samca, który rozwinął sprytny plan na życie opierając go o 500+ nawet nie umiem rozpoznać. Reszta ryb z tego gatunku jest mała i po prostu żółta, żaden samiec nazbyt nie wyróżnia się od reszty. Niemniej jednak cieszy mnie obrót tej sytuacji i mam nadzieje, że chociaż część młodych zdoła się odchować. Samczyki Msobo Magunga zaczynają się wybarwiać i jak przy tym gatunku bywa - na 11 ryb mam póki co 5 pewnych samców. Spodziewam się, że ten gatunek wyjdzie bardzo słabo jeśli chodzi o stosunek samic do samców. Liczę na chociaż 3 samiczki. Fainzilberi Makonde są o tyle problematyczne, że mam najprawdopodobniej samiczki klasyczne i OB. 5 samic OB jest na pewno, a ile klasycznych jeszcze nie wiem. Na pewno są 3 piękne samce, które z dnia na dzień robią na mnie większe wrażenie. Zauważalnie poprawiła się również sytuacja wizualna akwarium dzięki równomiernemu porośnięciu kamieni, modułów oraz tła. Moim skromnym zdaniem jest nieźle.Najważniejszy aspekt rozwoju akwarium jest taki, że po pół roku od wpuszczenia ryb nie było ani jeden straty. Obsada jest ruchliwa, aktywna i póki co udaje jej się omijać choroby. Oczywiście oby tak pozostało. Zdjęcie z 21.10.2025r Zdjęcie z 01.11.2025r Na zakończenie 2 samczyki wyróżniające się na tle obsady Metriaclima Msobo Magunga - wybarwiający się samczyk Metriaclima Fainzilberi Makonde - samczyk alfa/beta w akwarium, dużo bardziej widoczny i aktywny od centralnego, większego samca swojego gatunku
    • Pewnie że ma sens, bawię się w tego typu prototypy filtracyjne. Dużo zależy od tego jakie masz możliwości, miejsce itp. Wszystkie rozwiązania mają swoje zalety i wady. Jeśli chcesz robić i kleić sam, to polecam robić na szkle a nie na tworzywie sztucznym.
    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.